StoryEditor

Rolnik znalazł żonę! - historia naszych Czytelników

Nie łatwo znaleźć drugą połówkę, która chętnie zostanie z Tobą w gospodarstwie i pomoże w codziennych obowiązkach. Otrzymaliśmy wspaniałe zdjęcia i historię od naszych Czytelników.
01.12.2019., 11:12h
Nie jest to tajemnicą, że nie tylko polska, ale i europejska wieś się wyludnia. Młodzi ludzie nie widzą swojej przyszłości na wsi, patrząc na ciężko pracujących w świątek, piątek i niedzielę rodziców. Często wykonując pracę, która nie przynosi godziwych dochodów, rok po roku zastanawiając się czy nasza praca ma jakikolwiek sens.

Ale oczywiście, że ma! A w takich sytuacjach, kiedy masz wątpliwości jest ta druga osoba, która wspiera, pomaga, ociera łzy i zaciska zęby, mimo, że czasami sama nie wierzy, ale mówi Ci prosto w oczy, że warto! Warto za wszelką cenę, bo tam jesteście szczęśliwi…

Najczęściej wieś opuszczają kobiety, co jest udowodnione statystycznie. Jeżeli kobiety będą wyjeżdżać, to nawet jeśli mężczyźni zostaną, to z tego co mi wiadomo, dzieci z tego nie będzie, a więc kolejnych pokoleń, będzie coraz mniej.

Rozmawialiśmy o tym problemie także podczas #ForumTopAgrar na Panelu dla Młodych.

Większość młodych, którzy jadą na studia do wielkich miast, pozostają tam na dobre, odnajdując się w zgiełku i hałasie. Są i tacy, którzy zostają w rodzinnym domu, wracają ze studiów i przejmują gospodarstwa, jednak jest takich osób niewiele. Dlaczego?
Dla wielu osób życie w mieście jest prostsze, ale pytanie czy tam odnajdą upragnione szczęście, za którym każdy goni?



– Los tak chciał, że jesteśmy razem. Znaliśmy się ze szkoły tylko z widzenia, 3 lata gimnazjum i 4 lata technikum. Jeździliśmy do szkoły tym samym autobusem. A poznaliśmy się na Dożynkach Wiejskich – wspominają Anna i Krzysztof z Żuław, którzy wysłali nam śliczną sesję zdjęciową, zrobioną w oborze. Musi to świadczyć po pierwsze o tym, że wzięli ślub … :) , po drugie, że lubią to co robią i co najważniejsze – razem.



Jak podkreślają świeżo upieczeni nowożeńcy, każdy ma swoją historię, a o ich, można by napisać książkę.



Warto doceniać drugą osobę, pielęgnować i zdobywać się dzień po dniu, żeby nie zapomnieć ile kiedyś poświęciliśmy czasu, na to, żeby ktoś nas zauważył.



Pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech, pierwszy spacer, pierwsze pocałunki. Szybko zapominamy, jakie kiedyś to było ważne, najważniejsze…



Przysyłajcie nam swoje historie i zdjęcia. Warto pokazywać to, że jesteście szczęśliwi na wsi, dla wielu może to być motywacją, aby zawalczyć o swoje! dkol
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
28. kwiecień 2024 01:16