Nowe unijne przepisy dotyczące transportu żywych zwierząt mogą istotnie wpłynąć na konkurencyjność hodowców, eksport do państw trzecich i spójność rynku wewnętrznego – ostrzegli ministrowie rolnictwa 18 państw członkowskich podczas posiedzenia AGRIFISH w dniu 26 maja 2025 r. Dyskusja odbyła się na wniosek Włoch. Większość delegacji podkreślała potrzebę wyważenia dobrostanu zwierząt z realiami ekonomicznymi i technicznymi.
Włoska inicjatywa: Proporcjonalność i konkurencyjność
Minister Francesco Lollobrigida zwrócił uwagę, że projektowane przepisy niosą poważne konsekwencje kosztowe, które odbiją się zarówno na hodowcach, jak i konsumentach.
– W obecnym kształcie przepisy miałyby nieproporcjonalne skutki kosztowe, które byłyby nie do udźwignięcia. Oznaczałoby to wzrost cen dla konsumentów – zaznaczył.
Włochy zaapelowały o zachowanie równego dostępu do rynku i proporcjonalność przepisów, szczególnie wobec państw trzecich, które nie spełniają unijnych standardów.
Szerokie poparcie ze strony Europy Środkowo-Wschodniej
Węgry, Bułgaria, Rumunia, Litwa, Czechy i Polska jednoznacznie poparły włoską notę, wskazując na konieczność harmonizacji przepisów z możliwościami sektora.
– Choć dobrostan zwierząt musi być punktem wyjścia, trzeba również zadbać o wykonalność i przystępność regulacji – powiedział minister rolnictwa Węgier István Nagy.
Delegacje Bułgarii i Rumunii ostrzegały przed zbyt krótkimi terminami wdrożenia i nadmiernym obciążeniem dla małych producentów.
– Nowe wymogi w obecnym kształcie tworzą niewykonalne środki – mówił bułgarski minister Yanislav Yanchev.
Obawy krajów peryferyjnych: dystanse, klimat, eksport
Głos zabrały również państwa o szczególnym położeniu geograficznym – Portugalia, Finlandia, Grecja i Szwecja. Ich ministrowie wskazywali, że przepisy muszą uwzględniać realia regionów górskich, wyspiarskich i oddalonych.
– Należy unikać nierealnych ograniczeń czasowych, które zniechęcą do przewozu zwierząt – podkreślił Christos Kellas z Grecji.
– W naszym położeniu transport na duże odległości jest koniecznością. Trzeba zapewnić odpowiednie wyjątki – dodał przedstawiciel Finlandii.
Portugalia i Szwecja wskazywały również na zagrożenia dla eksportu oraz potrzebę utrzymania legitymacji społecznej dla produkcji zwierzęcej.
Równowaga między dobrostanem a praktyką
Słowenia, Dania, Estonia i Austria opowiedziały się za ambitnymi standardami dobrostanu, ale jednocześnie wezwały do ich dopasowania do możliwości praktycznych i administracyjnych.
– Pozytywnie oceniamy propozycję Komisji, ale niektóre środki mogą być trudne do zastosowania – zauważył przedstawiciel Słowenii.
– Warunkiem sukcesu jest to, by wymagania były realistyczne i możliwe do wdrożenia – dodała delegacja Austrii.
Holandia: potrzebne silne unijne ramy
Holandia podkreśliła potrzebę jasnych, wykonalnych przepisów, które wzmocnią zaufanie obywateli i umożliwią dalsze funkcjonowanie sektora.
– Bez społecznej legitymacji sektor znajdzie się pod rosnącą presją – zaznaczono w wystąpieniu.
Komisja: Chcemy kompromisu
W odpowiedzi na uwagi państw członkowskich, komisarz UE ds. dobrostanu Olivér Várhelyi zapewnił, że Komisja Europejska dostrzega sprzeczne oczekiwania i chce pracować nad kompromisem.
– Celem rewizji jest skuteczniejsza ochrona zwierząt, ale też ułatwienie wdrażania przepisów – powiedział.
Zaznaczył, że propozycja legislacyjna powinna także dotyczyć importu zwierząt do UE, tak by nie dochodziło do nierównej konkurencji.
Podsumowanie: jeszcze wiele pracy przed prezydencją duńską
Minister Czesław Siekierski przypomniał, że propozycja legislacyjna analizowana jest od lat w grupie roboczej Rady.
– Nasza praca jeszcze się nie zakończyła. Życzę powodzenia podczas kolejnej prezydencji – powiedział, przekazując pałeczkę Danii.
