Ugoda warta 64 mln dolarów
Sprawa, która od lat budziła emocje w amerykańskim sektorze mięsnym, doczekała się kolejnego rozdziału. Jak informuje agencja Reuters, trzej przetwórcy wieprzowiny – Tyson Foods, Clemens Food i Triumph Foods – zgodzili się wypłacić w sumie 64 miliony dolarów, aby zakończyć toczące się przeciwko nim postępowanie.
Sprawdź też: McDonald‘s w USA pozywa głównych producentów wołowiny za zmowę cenową
Wniosek o zatwierdzenie ugody został złożony 22 kwietnia 2025 roku w sądzie federalnym w Minnesocie. Największą część zapłaci Tyson – 50 mln USD. Clemens przeznaczy 10 mln USD, a Triumph – 4 mln USD.
Firmy nie przyznały się do winy. Jak podkreślono w oświadczeniach, ugody mają na celu uniknięcie kosztownego procesu i ryzyka dalszego postępowania sądowego.
Dlaczego Tyson musiał zapłacić 50 mln dolarów? Początek afery na rynku mięsa
Pozew zbiorowy, który rozpoczął całą sprawę, został wniesiony w 2018 roku. Dotyczył zarzutów o zmowę cenową na rynku wieprzowiny – przetwórcy mięsa mieli ograniczać podaż i ustalać ceny, by sztucznie je zawyżać.
Według prawników poszkodowanych firmy przekazywały sobie poufne dane rynkowe za pośrednictwem firmy Agri Stats. W ten sposób miały koordynować swoje działania i utrzymywać wysokie ceny mięsa. Sprawa obejmowała lata 2014-2018, a poszkodowanymi byli m.in. firmy zajmujące się hurtową sprzedażą żywności, jak Maplevale Farms, Ferraro Foods czy Olean Wholesale.
Co zdecydował sąd w sprawie Tyson i innych producentów mięsa?
Na początku kwietnia 2025 r. sędzia John Tunheim odrzucił próbę unieważnienia pozwu przez producentów mięsa. Uznał, że przedstawiono wystarczająco dużo dowodów, by sprawa trafiła pod obrady ławy przysięgłych. Dotyczyło to m.in. Tyson Foods, Smithfield Foods i JBS USA. Z pozwu wyłączono jedynie firmę Hormel.
Sędzia zauważył też, że niektóre firmy – jak Hormel – odcinały się od korzystania z danych Agri Stats, co odróżniało je od pozostałych pozwanych. Dokumenty sądowe wskazują, że konsumenci mogli ponieść straty rzędu co najmniej 1,4 miliarda dolarów.
Czy zmowa cenowa dotyczyła tylko wieprzowiny? Fala pozwów wobec przemysłu mięsnego
Pozwy dotyczące rynku wieprzowiny to tylko część znacznie szerszego problemu w amerykańskim przemyśle mięsnym. Równolegle toczą się sprawy dotyczące cen wołowiny, drobiu i nawet wynagrodzeń pracowników.
W lutym 2025 roku brazylijski koncern JBS zgodził się zapłacić 83,5 mln dolarów w ramach ugody dotyczącej zmowy cenowej na rynku wołowiny. Wcześniej JBS wypłacił też 78 mln dolarów w podobnej sprawie, a w marcu zobowiązał się do kolejnych 55 mln USD z tytułu ustalania płac w zakładach mięsnych.
Tyson również był stroną tych postępowań. W sprawie płac zapłacił 72,25 mln USD – łącznie z JBS to aż 127 mln USD w jednej tylko sprawie przed sądem w Kolorado. Osobna ugoda w sprawie wynagrodzeń pracowników przemysłu drobiarskiego z grudnia 2024 r. opiewała na kolejne 180 mln USD, z czego 115,5 mln pokryły Tyson i jego spółka zależna Keystone.
Dlaczego firmy zawierają ugody?
Choć kwoty ugód są wysokie, producenci mięsa – w tym Tyson – konsekwentnie zaprzeczają jakimkolwiek nieprawidłowościom. W oświadczeniach podkreślają, że zawierają porozumienia wyłącznie po to, by uniknąć wieloletnich procesów sądowych i kosztów z nimi związanych. Jednocześnie zgadzają się na przekazanie danych i dokumentów, które mogą posłużyć powodom w dalszym dochodzeniu roszczeń wobec innych firm z branży.
Chociaż Tyson, JBS i inne firmy zapłaciły już setki milionów dolarów, część postępowań nadal trwa. W sprawie wieprzowiny jedynym pozwanym, który nie zawarł ugody, pozostaje Agri Stats. Firma zaprzecza jakimkolwiek nadużyciom, ale równolegle mierzy się z osobnym pozwem antymonopolowym złożonym przez Departament Sprawiedliwości USA.
Na podst. Reuters
