Środek Framen 75 WG zawiera tifensulfuron metylu, czyli substancję z grupy sulfonylomoczników. Pod względem chemicznym jest to inhibitor enzymu ALS, a zatem jest zaliczany do grupy 2 wg systemu HRAC. Dotychczas zarejestrowany był do stosowania w kukurydzy, po wschodach, w dawce 15 g/ha z dodatkiem adiuwanta nalistnego Asystent+ w dawce 0,1 l/ha. W soi dawka jest inna.
Dawka 5 g/ha
Soja to jednak gatunek dwuliścienny o innej fizjologii niż kukurydza. Rozszerzenie rejestracji środka Framen 75 WG pozwala na jego stosowanie w dawce trzykrotne niższej, czyli 5 g/ha. Nie ma mowy o dodatku adiuwantów. Termin stosowania środka jest także pogłówny (jak w kukurydzy) i przypada on na fazę BBCH 12, czyli w momencie rozwiniętego trójlistka na drugim międzywęźle.
Tifensulfuron metylowy to substancja znana od lat 80. XX wieku. Pobierany jest głównie przez liście i częściowo przez korzenie roślin. Zwalcza takie chwasty jak np. niektóre kapustowate (gorczyca polna, rzodkiew świrzepa, samosiewy rzepaku, tobołki polne, tasznik pospolity) i z innych rodzin botanicznych, np. takie gatunki jak szarłat szorstki, gwiazdnica pospolita, poziewnik szorstki, rumianowate, rdesty.
Zobacz także: Kiedy w uprawie soi pojawiają się gąsienice rusałki osetnika?
Substancja tifensulfuron metylu znajduje się obecnie w prawie 30 herbicydach kukurydzianych i zbożowych. Należy jednak ściśle przestrzegać doboru środka do soi z powodów prawnych i biologicznych. Prawnie wynika to z konieczności trzymania się etykiety – jeśli inny środek nie zawiera w niej zapisów o soi, to nie można go stosować i grozi to konsekwencjami karnymi (mandat, zabranie części dopłat). Ryzyko biologiczne polega na tym, że inne preparaty mogą mieć inną koncentrację substancji oraz substancje dodatkowe. Zatem zastosowanie herbicydu niezalecanego może spowodować, że będzie on nieskuteczny lub wywołamy fitotoksyczność.
Większa elastyczność ochrony
To pierwszy sulfonylomoczników dopuszczonych w soi. Jego stosowanie na pewno ułatwi walkę z chwastami w tym nabierającym coraz większego znaczenia gatunku. Tym bardziej, że w soi dotychczas nie było wielu rozwiązań pogłównych, które są szczególnie cenne w sytuacji niestabilnej pogody, kiedy konieczna jest korekta zwalczania chwastów. Dzieje się tak, gdy np. w wyniku suszy nie zastosowano lub słabo działają substancje doglebowe. Poza tym w soi, uprawianej często w szerokich międzyrzędach mamy problem z zachwaszczeniem wtórnym z czym poradzi sobie środek nalistny.
Tajemnicą poliszynela jest, że tifensulfuron metylu był stosowany przez plantatorów soi. Teraz zabiegi będą już w pełni legalne i nie muszą obawiać się o wykrycie pozostałości.
tcz
