StoryEditor

Zakaz importu zniesiony. Polska wołowina i wieprzowina wracają na Węgry

Rząd Węgier wycofał się z zakazu importu polskich zwierząt i mięsa, który wprowadzono jako środek odwetowy na polskie obostrzenia w związku z pryszczycą na Węgrzech. Czy to efekt apelu Czesława Siekierskiego do Komisji Europejskiej?

19.05.2025., 12:00h

Węgry zniosły zakaz importu na polskie mięso i zwierzęta

Po zaledwie tygodniu od wprowadzenia zakazu Węgry wycofały się z kontrowersyjnego embarga na import zwierząt parzystokopytnych i produktów odzwierzęcych z Polski. Rozporządzenie z 9 maja było odpowiedzią na ogniska pryszczycy na Słowacji i Węgrzech. Zgodnie z nowym komunikatem opublikowanym w Dzienniku Urzędowym Węgier, zakaz został zniesiony – potwierdziły to m.in. węgierskie portale Telex i Agrárszektor, powołując się na źródła rządowe i wypowiedzi ministra rolnictwa Istvána Nagya.

Rząd Węgier uzasadnił swoją decyzję tym, że państwa objęte wcześniejszym zakazem – w tym Polska – znoszą lub planują znieść ograniczenia wobec produktów węgierskich. W tej sytuacji, jak czytamy w uzasadnieniu, „utrzymywanie lustrzanych środków przestaje być potrzebne”.

Presja zadziałała? Polska apelowała o interwencję KE

Tylko dzień przed zniesieniem zakazu polski minister rolnictwa Czesław Siekierski wystosował pismo do unijnego komisarza ds. zdrowia i dobrostanu zwierząt Olivéra Várhelyiego. Jak informowało MRiRW w komunikacie z 16 maja, minister apelował o pilną interwencję Komisji Europejskiej w sprawie „bezpodstawnego embarga nałożonego na Polskę”, które – jak wskazał – godzi w unijną zasadę swobodnego przepływu towarów.

W piśmie Siekierski podkreślił, że Polska nie tylko pozostaje wolna od pryszczycy, ale również działa zgodnie z prawem UE i że sama nadal przyjmuje transporty zwierząt z Węgier – z regionów nieobjętych ograniczeniami. Dla sektora wołowiny i wieprzowiny embargo oznaczało realne straty – szacowane na ponad 680 tys. euro w pierwszym tygodniu obowiązywania zakazu.

Węgrzy eksportują bydło do Polski przez wyznaczone przejścia

Węgierskie przesyłki zwierząt w ostatnim czasie docierały do Polski. 15 maja przez przejścia graniczne wjechało 11 transportów bydła, a kolejne 5 planowano dzień później – wszystkie kierowane były do rzeźni. Podobnie wyglądała sytuacja ze Słowacją – między 1 a 15 maja do Polski dotarło 114 transportów bydła (1134 sztuki) oraz 6 transportów owiec (246 sztuk) również przeznaczonych do uboju.

Transporty są kierowane wyłącznie przez 7 wyznaczonych przejść granicznych: Barwinek, Chyżne, Boguszewicze – Cieszyn, Gorzyczki, Zwardoń, Trzebina i Kudowa Słone. Na tych przejściach służby prowadzą stałą kontrolę weterynaryjną i sanitarną.

Nielegalny przewóz? Służby nie potwierdzają

Do Zespołu Zarządzania Kryzysowego MRiRW wpłynęły sygnały o nielegalnym przewozie zwierząt ze Słowacji. Sprawą zajęły się zespoły terenowe oraz Policja i Straż Graniczna. Jednak, jak informuje resort, żadne z dotychczasowych działań nie potwierdziły, by dochodziło do łamania przepisów.

image

GLW ostrzega: redyk może zwiększyć ryzyko pryszczycy w Polsce

Rząd zachowuje czujność wobec pryszczycy

Choć sytuacja związana z pryszczycą wydaje się pod kontrolą, a w Polsce – jak zapewnia MRiRW – nie stwierdzono żadnego przypadku choroby, kontrole i środki ostrożności nadal obowiązują. Jak wskazał w sobotnim wywiadzie węgierski minister István Nagy, nie odnotowano nowych przypadków FMD, a najdłuższy okres inkubacji wirusa już minął.

Znoszenie restrykcji może oznaczać stabilizację sytuacji na rynku, ale – jak pokazał ten spór – wystarczy jeden niepokojący sygnał, by międzynarodowy handel produktami odzwierzęcymi został sparaliżowany. Dlatego MRiRW apeluje o dalszą czujność i przestrzeganie zasad bioasekuracji.

Na podst. MRiRW, Agrárszektor, Telex

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. grudzień 2025 04:30