StoryEditor

Kwoty i po kwotach

Kwoty mleczne to już przeszłość. Na jakiej jesteśmy pozycji w światowej i europejskiej produkcji mleka?
05.04.2015., 18:04h

Pierwszy przyznany Polsce limit (w sezonie 2004/2005) sięgał 8 964 017 000 kg mleka i zgodnie z polityką miękkiego lądowania był stopniowo zwiększany aż do 10 055 797 056 kg w roku kwotowym 2014/2015. W tym czasie, jako kraj przekroczyliśmy przyznaną nam kwotę dostaw 3-krotnie w sezonach: 2005/2006 (o 2,4%) 2012/2013 (0,14%) i 2013/2014 (o 1,7%). Minione i czekająca na producentów mleka kara za nadprodukcję w zakończonym właśnie roku kwotowym 2014/2015 (według prognoz nadprodukcja ma sięgać 6%) była tylko jedną z niedogodności, na jakie przez lata chcąc czy nie chcą musieli się godzić rolnicy. O ile niektóre, tak jak zniesienie zaliczek na poczet ewentualnych opłat od 2010 r. (0,2 zł/kg), regionalizacja w handlu kwotami mlecznymi (od 2009 r.) czy możliwość zrzeczenie się prawa do kwoty indywidualnej na rzecz państwa (od 2010 r.; stawka rekompensaty 0,05 zł/kg) udało się wprowadzić, o tyle w przypadku innych KE nie dała za wygraną (redukcja współczynnika tłuszczowego). Mało kto pamięta także o pomyśle Międzyresortowego zespołu zwiększania przejrzystości rynku artykułów rolno-spożywczych i poprawy funkcjonowania łańcucha żywnościowego, który miał „ucywilizować” relację przetwórców mleka z sieciami handlowymi. Funkcjonował od 2010 r. i bez większego echa został rozwiązany w 2013 r.

Niezależnie od wszystkich tych zmian i modyfikacji w systemie kwotowania produkcji mleka mieliśmy w naszym kraju do czynienia z prawdziwą rewolucją w strukturze jego produkcji i przetwórstwa. W 2013 r. biały surowiec w naszym kraju przerabiało ok. 205 zakładów przetwórczych. Spośród nich 21 przedsiębiorstw skupiło i przerobiło więcej niż po 100 mln l mleka, w tym 14 stanowiły spółdzielnie mleczarskie. Z tego MS Mlekpol skupiła ok. 1,2 mld kg, SM Mlekovita, Polmlek i Lacpol w granicach 500–1000 mln kg, a SM Łowicz i SM Piątnica po 300–500 mln kg. Ich łączny udział w całkowitym skupie mleka sięga ok. 65%. Pozostałe 15 mleczarni odebrało od 100 do 200 mln kg surowca (35% całkowitego skupu). Przeciętna polska mleczarnia przerabiała 48,4 mln kg, a w przeliczeniu na zatrudnionego – 293 tys. kg. To odpowiednio o 18,2 mln kg i 103 tys. kg więcej niż w 2004 r. Co więcej, w okresie tym ponad dwukrotnie (z 64,9 do 140 mln zł) wzrosła wartość produktów sprzedawanych przez przeciętny zakład, zaś średnia cena oferowana dostawcom urosła z 98,27 do 133,51 zł.

Niestety, pomimo ogromnego postępu i restrukturyzacji polskiego przemysłu nadal daleko nam pod tym względem do krajów Wspólnoty. O ile w naszym kraju wysokość kwoty na 1 dostawcę wynosiła 69 tys. kg, o tyle w Niemczech i Francji  odpowiednio 374 i 358 tys. kg mleka. Dużo mniejsza była także wysokość kwoty na 1 podmiot skupujący. W Polsce wskaźnik ten sięgał 31, podczas gdy w Niemczech i Francji odpowiednio 118 i 110 tys. ton (dane: 2012/2013). Co więcej największa polska mleczarnia Mlekpol w ciągu 2013 r. przerobiła 1,2 mln t mleka, podczas gdy największe światowe koncerny Dairy Farmers of America – 27,8 mln t, Fonterra – 22 mln t, zaś Lactalis – 15 mln t. Z drugiej jednak strony skala Polskiej produkcji mleka stawia nas na 14 pozycji w rankingu światowej produkcji mleka oraz na 4 miejscu po Niemcach, Francji i Wielkiej Brytanii w Europie. To przy cały czas dużych zasobach ziemi i bazy paszowej oraz konkurencyjnych cen daje nam duże możliwości rozwoju skali dostaw mleka.  mj (żródło: MRiRW, IERiGŻ, ARR, IFCN)

Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
30. kwiecień 2024 19:59