Polacy mogą być więc pewni, że ich rachunki za energię do grudnia są przewidywalne. Początkowo zakładano, że ceny energii dla gospodarstw domowych będą zamrożone jedynie do końca września. Właśnie rząd podjął decyzję o dalszym zamrożeniu. – Indywidualny odbiorca, odbiorca energii elektrycznej, może spać spokojnie. Mroziliśmy ceny do września. Podjęliśmy decyzję, że spokojnie do końca roku możemy dalej mrozić ceny energii, co przy równoczesnym spadku cen energii na rynku może oznaczać – i do tego zmierzamy - że także w przyszłym roku nie będzie dotkliwych, z punktu widzenia klienta, zmian. Ale na razie dołożyliśmy kolejne miesiące, jeśli chodzi o mrożenie cen energii, więc nie będzie żadnych przykrych niespodzianek – o tym fakcie poinformował premier Donald Tusk. Zaznaczył także, że spory wpływ na tę decyzję miała ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska.
Ceny prądu zamrożone w 2025 roku
Wspomniane stawki cen prądu będą utrzymane na poziomie 500 zł za MWh, co w momencie wielkiej niepewności geopolitycznej może stanowić odciążenie dla wielu polskich rodzin. Do końca lipca operatorzy prądu tzw. sprzedawcy z urzędu powinni złożyć do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski z propozycjami taryf, które miałyby obowiązywać po 30 września. Na ten moment taryfa dla odbiorców z grupy G, czyli gospodarstw domowych, wynosi ok. 622 zł za MWh. I właśnie różnicę między kwotami dopłaca państwo. Przypominamy, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, opłata mocowa, która jest częścią rachunku za prąd, została zawieszona dla gospodarstw domowych do 30 czerwca 2025 roku.
Przeczytaj także: Dofinansowania dla rolników: jakie nabory wniosków trwają i co można kupić?
Rolnicy a zamrożenie cen prądu
Warto dodać, że zamrożenie cen prądu nie dotyczy przedsiębiorców i producentów rolnych, a zatem tych podmiotów, które korzystają z taryf innych niż taryfa domowa G. Zdarza się jednak, że wśród rolników są i tacy, którzy wybrali taryfę domową – G. To zwykle ci rolnicy, którzy rozliczają się na ryczałcie, bez możliwości odliczenia VAT. Spora część producentów rolnych decyduje się jednak na taryfę C, aby móc skorzystać z odliczenia VAT-u i choć w jakimś stopniu zrównoważyć bardzo wysokie rachunki za energię.
Fot. envato elements
