r e k l a m a
Pytania do Trybunału Konstytucyjnego
Przepisy te wywołały wiele procesów. Były bowiem firmy, które zgodziły się oddać 30% swoich gruntów w zamian za prawo pierwokupu, ale nie mogły z tego prawa potem skorzystać, bo w 2016 r. nowy rząd uchwalił przepisy, które wstrzymały sprzedaż. Przy okazji jednej z takich spraw sąd zadał Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne, czy nowela nie ograniczyła praw majątkowych dzierżawców oraz wolność prowadzenia działalności gospodarczej dzierżawców. Sąd zwrócił także uwagę, że dzierżawcy - czyniąc znaczące nakłady finansowe, także ze środków zewnętrznych - utworzyli duże i dobrze prosperujące gospodarstwa. Zmniejszeniu dzierżawionej powierzchni nie towarzyszyły jednak rekompensaty za utratę 30% użytków, a także nie rozliczono też poczynionych nakładów.Wątpliwości Rzecznika
r e k l a m a
Jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, o ile nowela z 2011 r. była wyrazem dążenia do trwałego rozdysponowania gruntów Zasobu i przyspieszenia ich „prywatyzacji”, o tyle ustawa z 2016 r. jest przejawem odmiennej polityki. Polegała ona na odejściu od „prywatyzacji” państwowych gruntów, pozostawieniu ich w dyspozycji państwa i oparciu się na dzierżawie jako podstawowej formie gospodarowania nieruchomościami. Tymczasem Trybunał Konstytucyjny często podkreślał, że zmiana prawa nie może być dla jednostki całkowicie zaskakująca i arbitralna.
Zdaniem RPO nowela z 2011 r. spowodowała zachwianie pewności prawa u dzierżawców. Mogło to niekorzystnie wpłynąć na ich plany gospodarcze, inwestycje oraz zaciągnięte zobowiązania. Zwłaszcza, że ustawa nie pozostawiła żadnych możliwości ewentualnych negocjacji co do wyłączenia konkretnych działek, a projekt tzw. wyłączeń przedstawiony przez Agencję, nie podlegał żadnym zmianom.
Swoboda decyzji tylko pozorna?
Z kolei swoboda decyzji dzierżawcy o przyjęciu bądź odrzuceniu zaproponowanej zmiany miała charakter pozorny. W przypadku odmowy, tracił bowiem pierwszeństwo do nabycia nieruchomości i możliwość zawarcia kolejnej umowy z wyłączeniem trybu przetargowego. A narzucanie propozycji pod rygorem utraty przyznanych uprawnień jest sprzeczne z zasadami pewności prawa oraz zasadami współżycia społecznego. Przewidziane zmiany umów mają tak naprawdę charakter przymusowy - podsumował Rzecznik Praw Obywatelskich. wkWidziałeś już nasze video "Zobacz kwietniowy numer top agrar Polska w nowej odsłonie!"?
r e k l a m a
r e k l a m a