StoryEditor

IV Forum Rolników i Agrobizensu – Sesja: uprawa i technika II

Ochrona roślin jest nieodłączną częścią współczesnego rolnictwa. Niestety środki ochrony roślin są traktowane jako przyczyna wszelkiego zła. Choć ich bezpieczeństwo jest sprawdzane na wielu poziomach na równi lub nawet bardziej niż środki medyczne, to nie budzą zaufania wśród społeczeństwa.
20.11.2019., 12:11h

Nawet najmniejsze podejrzenie o szkodliwe działanie środków ochrony roślin powoduje ich wycofanie ze stosowania. Wiadomo - zdrowie i środowisko są najważniejsze. Ale gdy dochodzi do wycofania jakiejś substancji rolnicy są stawiani po ścianą - czym chronić? Dlatego lepiej wcześniej wiedzieć, czego może zabraknąć. Nie chodzi o gromadzenie zapasów, ale o przygotowanie strategii ochrony.

– Jestem optymistą, ale nie mam pozytywnych informacji dotyczących chemicznych środków ochrony roślin. Będzie ich coraz mniej, zwłaszcza starych substancji czynnych - powiedział dr Łukasz Sobiech  z UP w Poznaniu podczas wystąpienia na temat jakich środków może zabraknąć w najbliższych latach i czym je zastąpić? Nowe wyzwania w ochronie roślin – chwasty, szkodniki, choroby. Obecnie mamy w Polsce 301 substancji czynnych. Niemcy mają mniej - 280 substancji. Nieco więcej jest we Francji - 400 związków czynnych. Ostatnio wycofano lub przewidziano do wycofania takie związki jak: dikwat, desmedifam, propikonazol, chlorotalonil. tiuram, fenamidon czy tiachlopryd i dimetoat. Wycofanie środków nie pozwala na zwiększenie bioróżnorodności w płodozmianie. Brakuje szczególnie środków do upraw niszowych.

- Przestrzegam przed gromadzeniem zapasów środków ochrony roślin, które mają być wycofane. Ich stosowanie będzie nielegalne oraz grozi w razie wykrycia ich pozostałości oskarżeniem naszych rolników o stosowanie niedozwolonych praktyk, a to odbije się na rynkach - ostrzegał ekspert z UP w Poznaniu.

- Jeżeli substancja rzeczywiście jest szkodliwa dla ludzi czy środowiska, to musi być bezwzględnie wycofana. Na celowniku Komisji Europejskiej są szczególnie preparaty o długim działania - mają one korzystne cechy dla rolnika, ale źle widzi to ochrona środowiska  - tłumaczył dr Sobiech. Wskazał jednak na powstawanie nowych substancji, o bezpieczniejszym oddziaływaniu na środowisko. Możliwe jest takze zastępowanie wycofywanych substancji innymi, starszymi. Przykładowo chlorotalonil (fungicyd) może być zastąpiony przez folpet czy mankozeb. Natomiast propikonazol przez kilka triazoli, np. mefentriflukonazol, protiokonazol, metkonazol czy tebukonazol.

W końcu mamy nowy fungicyd!

- Zmieniające się warunki pogodowe, ich nieprzewidywalność ale także warunki organizacyjno-ekonomiczne, to stałe wyzwania jakie stoją przed rolnikami. Do tego dochodzi nowy problem - odporności patogenów na stare substancje oraz zmiany legislacyjne, czyli wycofanie wielu substancji czynnych. Do substancji, których dotyczą te ostatnie problemy należą triazole. Około 80% zbóż w Europie jest chronionych tą grupą fungicydów - mówił dr Jarosław Nadziak z firmy BASF. Rozwiązaniem tych kłopotów jest nowy fungicyd firmy BASF o marketingowej nazwie Revysol. Na etykietach środków określany jest jako mefentriflukonazol. Będzie on dostępny już od wiosny w postaci paku produktów - RevyFLex. W jego skłąd wejdą fungicydy Revycare (100 g/l Revysolu i 100 g/l piraklostrobiny) i Flexity (zawierający 300 g/l metrafenonu).

Jak chronić w warunkach suszy

Następstwem suszy i rozpylenia gleby oraz słabego zagęszczenia gleby przed siewem był brak wschodów rzepaku w tym roku. Ważniejsza w tym roku była staranność przygotowania gleby, niż termin siewu. Warunki te, a szczególnie późne wschody rzepaku  wpłynęły na odchwaszczanie. Po prostu chwasty nie wschodziły. Dlatego lepiej było w ogóle zrezygnować z odchwaszczania i nie wywoływać nawet utajonej fitotoksyczności, niż na siłę stosować wcześnie herbicydów. Lepiej jest zastosować środek interwencyjny, nawet na wiosnę, gdy rzepak jest silniejszy niż osłabiać go herbicydem w warunkach suszy - powiedziała Kathleen Brehmer z firmy doradczej N.U. Agrar. Trzeba jednak zastanowić się jakie środki zastosować. Gdy czekamy na wschody chwastów, wiemy co zastosować.

Technika na miarę kosmosu

- Wsparciem ochrony roślin jest technika. Dziś do optymalizacji wykorzystania techniki służą systemy GPS i GSM. Firma Claas oferuje system Telematics. Dzięki niemu możliwe jest optymalizacja zużycia paliwa oraz poprawić planowanie i organizację pracy, a przede wszystkim oszczędzić czas - mówiła dr Barbara Raba-Przybylak z firmy Claas. Sytem Claas Telematics pozwala także na sprawniejszą obsługę serwisową. Na bieżąco można planować przeglądy ale także informowanie serwisanta o możliwych awariach. Dzięki temu szybsza jest naprawa, ponieważ mechanik zabiera ze sobą części zamienne do określonej awarii.


Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
29. kwiecień 2024 01:57