SIMA: Nowe modele przyczep i Modulo Advantage

W pędzącym do przodu rolnictwie technika nie może pozostać w tyle, dlatego producenci cały czas dostosowują ofertę sprzętu. Zmiany nie ominęły nawet prostych z pozoru przyczep. Objętość przewożonych ładunków nieustannie rośnie, wydłużają się trasy przewozów i pokonuje się je z większą niż wcześniej prędkością – nie rzadko 50 km/h. W związku z tym przyczepy Wago zostały ostatnio przeprojektowane i do oferty trafiły w sumie cztery nowe modele o długości od 10 do 12 m i ładowności od 15 do 20 ton.

Firmie zależało, aby zachować oryginalny kształt tych maszyn przy jednoczesnym udoskonaleniu istniejącego sprzętu. Zmiany mają na celu zapewnić rolnikowi bezpieczną, komfortową i łatwą obsługę, co jest konieczne, aby maszyna był opłacalna w dłuższej perspektywie. Aby to osiągnąć, wprowadzono następujące usprawnienia.

1. Podłoga została obniżona o ok. 25 cm i ma teraz 1,10 m wysokości. Takie zasadnicze obniżenie daje przyczepie Wago możliwość załadowania większej ilości słomy. W konstrukcji konieczne jednak było wbudowanie obrotnicy w ramę (wcześniej znajdowała się ona pod ramą), zastosować koła o mniejszej średnicy (rozmiar 435/50R19.5 DM27). Obrotnica ma zasięg 360°, co znacznie poprawia możliwości skrętu zestawu.

2. Drugie usprawnienie dotyczy sztywności przyczepy. Nowa generacja Wago korzysta teraz z pełnego wzmocnienia konstrukcji. W tym celu w przyczepie zmieniono ramę - poprzednio była ona typu IPN, a teraz jest to model rurowy ze specjalnej stali, podobny jak w wywrotkach. Wago jest obecnie o wiele sztywniejsza i mimo że jest mniej podatna na skręcenia, to zachowuje elastyczność konieczną do wytrzymania naprężeń wynikających z ukształtowania terenu i obciążenia.

3. Joskin zmodernizował również system drabinek oporowych. Wcześniej do wyboru była prosta (bele prostopadłościenne) lub zaokrąglona (bele okrągłe). Obie możliwości zostały teraz połączone, w ramach uniwersalnego modelu wyposażonego w 2 regulowane kołnierze, jeden jest umieszczony u podstawy drabinki, a drugi na środku, co umożliwia nachylenie odpowiednich części drabinek, tak by lepiej wpasować bele zależnie od ich kształtu. Po ustawieniu w pozycji prostej, drabinka ma wysokość 1750 mm, a w pozycji nachylonej 990 mm.

Nowa przyczepa zachowuje całkowitą szerokość zewnętrzną 2,5 m i jest wyposażona na po obu bokach w rant o szerokości 4 cm. Zapewnia on nie tylko większą sztywność, ale głównie stabilizuje ładunek, np palety. Przyczepa jest nadal wyposażona w 2 bębny do mocowania
i napinania pasów transportowych


Beczka z aplikatorem dla mniejszych
W trakcie paryskiej wystawy Joskin zaprezentował również zestaw wozu asenizacyjnego z aplikatorem o nazwie Modulo Advantage. Głównym celem tej koncepcji jest zaproponowanie prostej maszyny, dostosowanej do średnich gospodarstw i do ciągników o mocy ok.110 KM. Zestaw tworzy beczka Modulo o pojemności ok. 11 000 l, przy której w standardzie zamontowana jest rampa Pendislide Basic 7,5 m. Rampa w wersji Basic to jedna z ostatnich nowości producenta. Rampa ma automat pilotujący i rozdzielacz Scalper. Jest też wyposażona w wytrzymałe na zużycie płozy z etalonu, które wywierają stały nacisk na podłoże dzięki systemowi listew na sprężynach. Rozgarniając rośliny, płozy gwarantują precyzyjne dostarczenie składników odżywczych jak najbliżej korzeni, bez ochlapywania liści i zanieczyszczania paszy. Wóz ma jedną oś z oponami Alliance 800/65R32 o nośności 9900 kg na koło przy 40 km/godz. Nowy zestaw, w razie potrzeby, można doposażyć w ramię pompujące.