StoryEditor

Minister rolnictwa: mamy państwo demokratyczne, każdy może protestować

Z dnia na dzień coraz bardziej zagęszcza się atmosfera wokół wstrzymanych przetargów na ośrodki produkcji rolniczej (OPR). Minister Stefan Krajewski obiecuje, że kluczowe decyzje podejmie do końca sierpnia, ale wśród pracowników spółek, które wyrażają chęć dalszej dzierżawy gruntów, nastroje się radykalizują.

21.08.2025., 22:30h

– Będziemy do końca walczyć o miejsca pracy i naszą godność. Nie mamy zamiaru umierać w ciszy – mówi Janusz Gużda, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Rolnictwa w RP przy Top Farms Głubczyce.

Top Farms Głubczyce to jedna ze spółek, która zgłosiła chęć udziału w przetargach na ośrodki produkcji rolniczej na terenie Opolszczyzny. Obecnie dzierżawi tysiące hektarów państwowej ziemi w ramach dwuletniego przedłużenia terminu wydania.

Niebawem jednak ten czas dobiegnie końca i KOWR – zgodnie z obowiązującymi przepisami – zgłosi się po grunty. Jeżeli spółka ich nie wyda, stanie się bezumownym użytkownikiem, za co grozi 30-krotność czynszu dzierżawnego

image
W Top Farm Głubczyce napięcie sięga zenitu 
FOTO: Nadesłane

Za chwilę zaczną się zwolnienia załogi

– Sytuacja jest krytyczna. Jeżeli sprawa z OPR-ami szybko się nie wyjaśni, w naszej spółce dojdzie do zwolnień grupowych. I to już naprawdę za chwilę – przyznaje Gużda, który nie ukrywa, że wśród załogi panują minorowe nastroje.

– Ludzie są rozgoryczeni, ponieważ nie mogą zrozumieć, dlaczego ministerstwo rolnictwa nie daje nam szansy na przetrwanie. Nie ma się czemu dziwić – praca to dla naszej załogi nie tylko źródło dochodu, ale również pasja i szansa na bezpieczną przyszłość dla całych rodzin. 

image

Rolnicy domagają się ziemi, a pracownicy zatrudnienia. Duże zamieszanie wokół OPR

Przyjadą, aby porozmawiać z ministrem

Swoje niezadowolenie z powodu braku wiążących decyzji zamierzają zademonstrować już w piątek, 22 sierpnia w Głubczycach, gdzie przyjedzie minister rolnictwa Stefan Krajewski.

O godz. 11 na zaproszenie Izby Rolniczej w Opolu minister pojawi się w sali internatu Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Władysława Szafera w Głubczycach. O godz. 13 w tym samym miejscu zaplanowano briefing szefa resortu rolnictwa adresowany do mediów.

Tematami rozmów z ministrem będą nie tylko aktualne problemy i wyzwania dotyczące rolnictwa, ale przede wszystkim rozdysponowanie państwowych gruntów i wstrzymanie przetargów na utworzenie OPR-ów na terenie woj. opolskiego.

image
Śniadanie prasowe w MRiRW 21 sierpnia
FOTO: Krzysztof Zacharuk

Minister: odniesiemy się do postulatów

Wiadomo, że jeżeli rozmowy z ministrem nie przyniosą rezultatu, pracownicy Top Farms są gotowi wybrać się do Warszawy i tam kontynuować protesty. Pod uwagę brane są także blokady dróg.

Co na to minister Stefan Krajewski? – Mamy państwo demokratyczne, każdy może protestować, każdy ma swoje postulaty, uwagi. I na pewno się do tych postulatów będziemy szczegółowo odnosić – powiedział w czwartek podczas spotkania z mediami w gmachu MRiRW. 

Jednocześnie podkreślił, że sytuacja dotycząca OPR-ów jest bardzo skomplikowana i w każdym przypadku zasługuje na indywidualne podejście.

image
Transprenty informujące o akcji protestacyjnej
FOTO: Nadesłane

Dodatkowy rok na dogranie szczegółów?

– Przy dzierżawie gruntów z jednej strony jest interes wydzierżawiającego, a z drugiej dzierżawcy. Tak samo i przy OPR-ach są te podmioty, które chcą dalej prowadzić ośrodki, a z drugiej strony rolnicy indywidualni, którzy chcą tę ziemię jak najszybciej wydzierżawić – przyznał minister.

Wiadomo, że w przypadku OPR-ów jest branych pod uwagę kilka rozwiązań. Jednym z najnowszych pomysłów jest przekazanie państwowej ziemi do spółek nadzorowanych przez KOWR i KGS, które później mogłyby wydzielać grunty na rzecz rolników indywidualnych.

Jest także pomysł, który zakłada przedłużenie o rok terminu wydania gruntów przez dotychczasowych dzierżawców, a w tym czasie ma powstać kompleksowy plan ich rozdysponowania. Będzie można również określić nowe kryteria przetargów, a także ich formę. 

image
Transprenty informujące o akcji protestacyjnej pojawiły się na ogrodzeniu
FOTO: Nadesłane

Obcokrajowcy? Na pewno nie tutaj

Minister Krajewski przyznał, że z jednej strony są pracownicy spółek, a z drugiej rolnicy indywidualni, którzy – jak powiedział – informują go, że wśród załogi jest wielu obcokrajowców. – Nie mam jeszcze takiej dokładnej analizy, jak wygląda to zatrudnienie. Nie chcemy jednak, żeby ktokolwiek został bez pracy i bez środków do życia – tłumaczył minister.  

O narodowość pracowników Top Farm Głubczyce zapytaliśmy Janusza Gużdę, przewodniczącego Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Rolnictwa w RP przy Top Farms Głubczyce.

Zdziwił się, gdy usłyszał, że rzekomo w spółce jest rzesza cudzoziemców. – To jakiś fejk. Absolutnie nie pracują u nas obywatele innych państw, są tylko Polacy – zaznaczył kategorycznie.

Ta historia nie może się powtórzyć

Minister Krajewski zapewnił, że zależy mu na losie setek pracowników Top Farms, a także innych dużych spółek rolnych działających w naszym kraju.

– Nie mogę pozwolić na to, aby powtórzyła się historia z początku lat 90., kiedy tak naprawdę zostały zlikwidowane Państwowe Gospodarstwa Rolne. Na ziemię było dużo chętnych, gorzej było z budynkami i utrzymaniem produkcji. Zostały puste budynki, czasami zresztą straszące do dziś. Jestem po spotkaniach z rolnikami, ale to nie są ostatnie rozmowy. Jestem umówiony na kolejne spotkania wszędzie tam, gdzie są OPR-y – mówił Stefan Krajewski

Kiedy zapadną ostateczne decyzje? Minister rolnictwa niedawno zadeklarował, że zgodnie z zapowiedziami, jeszcze w sierpniu ogłosi werdykt, co dalej z OPR.

"Na pewno podejmę decyzję najlepszą dla rolników i przyszłości polskiego rolnictwa" – napisał w mediach społecznościowych.

Krzysztof Zacharuk

Krzysztof Zacharuk
Autor Artykułu:Krzysztof Zacharuk
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. grudzień 2025 00:10