Drugi tydzień z rzędu bez zmian na rynku świń. Stabilizacja na niskim poziomie niestety nie cieszy rolników. Zdaniem specjalistów ceny miały drgnąć w górę, niestety nic z tych rzeczy się nie wydarzyło.
Ostatnie licytacje na tzw. małej giełdzie ISW w Niemczech dawały nadzieję, że cena może pójść w górę. Lepsza sprzedaż tuczników, mniejsza podaż i delikatne wzrosty dawały nadzieję na środową podwyżkę. Niestety w wczoraj tzw. duża giełda VEZG która dyktuje ceny w tej części Europy pozostawiła stawki za tuczniki na poziomie 1,4 euro/kg w klasie E. Jedynie lekkie osłabienie złotówki względem euro spowodowało, że oficjalne cenniki największy polskich ubojni podniosły ceny poubojowe o… 1 grosz/kg.
W takich realiach rolnicy obecnie mogą maksymalnie otrzymać 5,8-5,85 zł/kg w klasie E i nie więcej niż 4,6 zł/kg wagi żywej. Ta ostatnia stawka dotyczy w zasadzie tylko dostaw fermowych. Mniejsze partie po 50-70 tuczników wyceniane są na maks. 4,5 zł/kg, natomiast tzw. świnie skupowe kosztują obecnie najwyżej 4-4,2 zł/kg żywca.
Ceny nie zachwycają, ale światełkiem w tunelu jest fakt, że nie spadają. Sądząc z kolei po zainteresowaniu ubojni zakupem tuczników, które jest ostatnio bardzo duże można się spodziewać, że ceny mogą drgnąć. Obecnie nawet ubojnie, które do tej pory bazowały w zasadzie tylko na tzw. dostawcach kontraktowych szukają ko...
