Rada szacuje, że tegoroczne plony rzepaku na świecie wyniosą 66,9 mln ton, czyli o 4,5 mln ton (6%) mniej niż przed rokiem. W Unii Europejskiej spodziewana jest produkcja czarnych nasion na poziomie 21,3 mln ton. Jeszcze miesiąc temu te szacunki były o 0,6 mln ton wyższe, ale zdaniem ekspertów dotkliwa susza w kilku krajach członkowskich UE zrobiła swoje. Przypomnijmy, że zeszłoroczne zbiory rzepaku według Rady wyniosły 24,3 mln ton, a zatem spadek o 3 mln ton jest znaczny, ale prognozowane na ten rok plony będą i tak na poziomie wyższym niż ich średnia w UE z ostatnich trzech lat.
Spora obniżka zbiorów szykuje się we Francji i Niemczech, które są największymi producentami rzepaku w UE. Według prognoz Rady Francuzi zbiorą w tym roku 5,1 mln ton (o 0,4 mln ton mniej niż rok temu), a Niemcy 5 mln ton, czyli aż o 1,3 mln ton mniej niż w 2014 roku. Rada nie podała szacunków dla Polski, ale przypomnijmy, że w maju Sparks prognozował zbiory rzepaku w naszym kraju na poziomie 2,9 mln ton.
Co ciekawe, mniejsze zbiory mają odnotować także światowi eksporterzy czarnych nasion. Kanada ma osiągnąć produkcję na poziomie 14,9 mln ton (o 0,7 mln ton mniej niż rok temu), a Ukraina ma zebrać 1,9 mln ton, a więc o 14% mniej niż w 2014 roku.
Równie ciekawie zapowiada się zużycie rzepaku. Według Międzynarodowej Rady Zbożowej ma być ono większe od zbiorów i wynieść 68,4 mln ton (o 5% mniej niż w sezonie 2014/2015). Jeżeli te prognozy się sprawdzą, to na świecie odnotujemy największy od 9 lat spadek konsumpcji rzepaku.
Międzynarodowa Rada Zbożowa jest ostrożna w prognozowaniu cen rzepaku, ale zaznacza, że presję na nie będzie wywierała soja, która dominuje w globalnej produkcji roślin oleistych. W sezonie 2015/2016 jej produkcja na świecie ma być rekordowa, co może odbić się negatywnie na stawkach oferowanych za czarne nasiona. bcz
Źródło: BGŻ BNP PARIBAS
