Sposób na szybkie dogrzanie pomieszczeń

Ceny najprostszych nagrzewnic nie są wygórowane. Urządzenie o mocy grzewczej 8-12 kW jest dostępne już za 2–3 tys. zł (wszystkie ceny netto). Taki sprzęt wystarczy, by ogrzewać warsztat lub komorę dla inwentarza o pow. 100 m2. Z kolei za około 20 tys. zł można nabyć modele o większej wydajności, które są wyposażone w układ odprowadzania spalin czy elektroniczny termostat. Urządzenia te sprawdzają się tylko przy dłuższym użytkowaniu.

Odpowiednia moc grzewcza

Kluczowe jest dobranie rozsądnej wydajności. Producenci nagrzewnic służą pomocą i na stronach internetowych zamieszczają praktyczny kalkulator. W ten sposób można określić orientacyjne zapotrzebowanie na moc grzewczą urządzenia. Przykładowo, w budynku o kubaturze 2000 m2, by utrzymać temperaturę wewnętrzną na poziomie 20°C, gdy na dworze jest –10°C potrzebne będzie urządzenie o mocy grzewczej ok. 170 kW.

Olej, prąd czy gaz?

Właśnie takie paliwa są najczęściej stosowane w nagrzewnicach. Różnice dotyczą kosztów użytkowania.
W modelach na olej opałowy lub napędowy zależnie od wydajności grzewczej spalanie wynosi od 1 do 10 l oleju/godz. pracy. Wersje olejowe mają prostą budowę, a ewentualne naprawy można wykonać we własnym zakresie.
Do zasilania modeli gazowych można stosować gaz ziemny, propan-butan lub propan. Minusem spalania gazu jest wydzielanie pary wodnej, co w przypadku budynków inwentarskich nie jest korzystne. Nagrzewnice gazowe zużywają 6–8 l/h przy zasilaniu wersji o mocy grzewczej 100 kW, podczas gdy olejowy model o podobnej mocy spala średnio ponad 8 l/h. W przypadku nagrzewnic elektrycznych koszty użytkowania zależą tylko od zużycia prądu ze źródeł jedno- lub trzyfazowych. Są jednak wygodne, bo nie trzeba troszczyć się o paliwo.

Co ze spalinami?

Na rynku dostępne są rozwiązania, oddzielające strumień rozgrzanego powietrza od spalin oraz te, w których razem z ciepłym powietrzem wydostają się spaliny. 
Nagrzewnice z odprowadzeniem spalin można instalować na zewnątrz budynku i dostarczać ciepło za pomocą specjalnych przewodów. Kto nie chce martwić się spalinami może wybrać nagrzewnicę elektryczną lub wodną. W pierwszym wariancie trzeba się jednak liczyć z wysokim kosztem energii. W wersji wodnej wymagana jest instalacja C.O.