NASZ TEST: porównanie ciągników Deutz-Fahr Agrotron 6165

Oceniane przez nas ciągniki to modele Agrotron 6165. Traktory, choć wyglądają jak bliźniacze konstrukcje, różnią się wyposażeniem.

ZOBACZ FILM Z TESTU!

Redakcyjny test przeprowadzaliśmy we wrześniu ubiegłego roku. O tym, że Agrotrony to solidne konstrukcje może świadczyć fakt, że producent dostarczył nam ciągniki na dłuższy okres, dzięki czemu mogliśmy sprawdzić sprzęt w typowych pracach polowych. Łącznie przepracowaliśmy ponad 70 mth, co pozwala na dokładne ocenienie walorów użytkowych obu ciągników. W czasie naszego testu ciągniki współpracowały z 12-tonowym rozrzutnikiem obornika, 4-skibowym pługiem obracalnym czy 4-metrową zawieszaną broną talerzową o masie niemal 3 ton. Trzeba przyznać, że traktory spisywały się znakomicie.

Sercem obu ocenianych modeli są 6-cylindrowe silniki Deutza o pojemności 6,1 l. Spełniają one wymagania norm emisji Stage IV/Tier IV final, dzięki wyposażeniu w pasywny filtr cząstek stałych (DPF) z pokryciem z metali katalitycznych, uzupełniony układem selektywnej katalizy (SCR), wykorzystujący płyn AdBlue oraz dodatkowo recyrkulacją spalin (EGR).

Obsługa motoru nie stwarza większych problemów. Maska jest jednoczęściowa i unosi się wysoko. Jej spore rozmiary sprawiają, że zarówno do otwarcia, jak i zamknięcia osłony silnika trzeba użyć sporej siły. Codzienna obsługę ułatwiają rozkładane chłodnice, a filtr powietrza ulokowany jest wręcz wzorowo. Jedynie aby dostać się bez kłopotów do bagnetu olejowego, trzeba skręcić koła ciągnika.

Nasz test mocy dostępnej na WOM wykazał, że użytkownik ciągnika może rozporządzać mocą nominalną wynoszącą 85,5 kW (116,3 KM) osiąganą przy 2100 obr./min, oraz 101,7 kW (138,3 KM) mocy maksymalnej, gdy silnik pracuje z prędkością 1800 obr./min. Natomiast dane techniczne ciągnika mówią o 115,1 kW (157 KM) mocy nominalnej (wg ECE R 120) oraz 120,8 kW (171 KM) mocy maksymalnej. Oznacza to, że podczas pracy silnika z mocą maksymalną 19,1 kW (26,0 KM) jest tracone na napęd osprzętu silnika oraz straty w przekładni. Odpowiada to stratom mocy zbliżonym do 15,8%, co jest typową wartością dla większości ciągników. Jednak, gdy silnik pracuje z mocą nominalną. straty sięgają już 30 kW (40,8 KM), co wskazuje, że ok. 26% mocy tracone jest w mechanizmach ciągnika, a to już spora wartość.

O tym, że silnik testowanego ciągnika nie lubi wysokich prędkości obrotowych świadczy również możliwy do zaobserwowania na wykresie przebieg jednostkowego zużycia paliw. Począwszy od ok. 1600 obr./min dalszy wzrost prędkości obrotowej silnika skutkuje znacznym przyrostem jednostkowego zużycia paliwa – od wartości minimalnej, wynoszącej 255 g/kWh do 320 g/kWh dla parametrów nominalnych. Oczywiście, musi to znajdować odzwierciedlenie również w zużyciu paliwa podczas typowych prac reprezentowanych w procedurze testu OECD. W przypadku tego ciągnika średnia z 9 punktów pomiarowych wyniosła 307 g/kWh i jest nieco większa niż wartości osiągane zwykle przez ciągniki o podobnych mocach.
Na osłodę taki przebieg charakterystyki silnika skutkuje znacznie wyższym przyrostem momentu obrotowego, który w naszych pomiarach osiągnął wartość 54% wobec 33% deklarowanych przez producenta.

Co ciekawe, testowany ciągnik jako jeden z nielicznych modeli z serii 6 wyposażony jest w funkcję power boost, która powinna pozwolić na zwiększenie mocy maksymalnej ciągnika o 5 kW (6,8 KM). Podczas naszych pomiarów aktywacja tej funkcji zwiększała moc maksymalną o nie więcej niż 4,1 kW (5,6 KM). Jak wykazały nasze pomiary, na każde 100 l paliwa mocno obciążony silnik ciągnika zużywa zaledwie 2,19 l płynu AdBlue i możemy stwierdzić, że jest to najniższa jak dotąd wartość zarejestrowana dla ciągników testowanych przez naszą redakcję.

Jednak zużycie paliwa w teście na hamowni to jedno, a warunki rzeczywiste co innego. Sprawdziliśmy więc spalanie podczas transportu oraz uprawy ścierniska 4-m broną talerzową. Podczas próby w transporcie ciągnik z 10-tonową przyczepą załadowaną ziemią, o łącznej masie ponad 16 ton, na dystansie 32,85 km spalił 16,4 l ON. Przy współpracy z 4-m broną talerzową (głębokość pracy 8–10 cm) spalanie wskazywane przez komputer pokładowy wynosiło ok. 5 l/ha, co jest zadowalającym wynikiem.

Przekładnie

Testowane ciągniki, choć oferowały tę samą liczbę przełożeń w przód i tył, różniły się przekładnią. W podstawowej wersji Agrotrona traktorzysta ma do wyboru 30 przełożeń do przodu i 15 w tył. Do dyspozycji mamy 5 biegów głównych i 6 przełożeń typu power shift, oznaczonych literowo od A do F. Wybierając kierunek jazdy do tyłu możemy skorzystać jedynie z 3 przełożeń zmienianych bez użycia sprzęgła.

Dźwignia zmiany biegów jest dobrze ulokowana, a zmiana przełożeń nie stanowi problemu. Na głowni dźwigni zmiany biegów prócz przycisków do obsługi przełożeń power shift jest także przycisk obsługujący sprzęgło, dzięki czemu nie ma potrzeby korzystania z pedału nożnego podczas zmiany biegów mechanicznych. Biegi power shift można zmieniać także na miniaturowej prawej konsoli, gdzie ulokowana jest dźwignia gazu ręcznego oraz przyciski do obsługi podnośnika i systemu ASM, blokady mostów oraz przedniego napędu i tempomatu. Naszym zdaniem podłokietnik ma zbyt mały zakres regulacji, a dodatkowo przyciski do sterowania TUZ są niefortunnie ulokowane, co utrudnia ich obsługę. Ciągnik nie oferuje automatyki zmiany biegów power shift.

Na plus zasługuje to, że przekładnia oferuje sporo biegów w zakresie polowym – 12 Biegi są dobrze zestopniowane, dzięki czemu bez trudu dobierzemy właściwe przełożenie do wykonywanej pracy. Prędkość maksymalna, jaką oferuje skrzynia biegów w modelu Powershift to 50 km/h. W testowanym ciągniku przekładnia miała ograniczoną prędkość do 40 km/h, a prędkość ta osiągana jest przy zredukowanych do 1575 obr./min, co wpływa na zużycie ON.

Jak wspomniałem, model RC-Shift, choć oferuje tę samą liczbę przełożeń, wyposażony jest w inną przekładnię. Jest to tzw. zrobotyzowana skrzynia biegów, gdzie zarówno przełożenia power shift, jak i biegi główne przełączane są bez konieczności używania sprzęgła. Dlatego w kabinie próżno szukać klasycznej dźwigni zmiany biegów. Wszystkie przełożenia zmieniamy za pomocą wielofunkcyjnego joysticka umieszczonego na podłokietniku zintegrowanym z fotelem traktorzysty. Popychając dźwignię do przodu zwiększamy przełożenia power shift, w przeciwną zmniejszamy. Zmiany biegów głównych wymagają wciśnięcia dodatkowego przycisku, który ulokowany jest od spodu joysticka.

To jednak nie koniec możliwości jakie daje skrzynia biegów modelu RC-Shift. Przekładnia wyposażona jest w 4 tryby pracy. W pierwszym z nich wszystkie przełożenia zmieniamy samodzielnie. W trybie półautomatycznym ciągnik automatycznie przełącza 6 przełożeń power shift w wybranym zakresie. W kolejnym trybie pracy o nazwie Full Auto Field zarówno biegi główne, jak i przełożenia power shift zmieniane są bez udziału traktorzysty.

Ostatnim trybem pracy jest Auto Road, który wykorzystywaliśmy w transporcie. Po nastawieniu biegu maksymalnego oraz przełożenia, z którego ciągnik ma ruszyć wystarczy wcisnąć gaz, by rozpędzić traktor do maksymalnej prędkości.

Choć maksymalna prędkość ciągnika wynosiła 50 km/h, technologiczna możliwość przekładni pozwala na osiągnięcie aż 72 km/h. Oczywiście, 50 km/h ciągnik osiągał przy zredukowanych do 1447 obr./min, a prędkość 40 km/h ciągnik rozwijał przy zaledwie 1156 obr./min.

W przedziale prędkości polowych przekładnia modelu RC-Shift oferuje aż 17 przełożeń, za co należy się plus dla Deutz-Fahra.

Przekładnia nawrotna z czułością reakcji może być obsługiwana dźwignią przy kierownicy lub za pomocą przycisków na joysticku.

Podnośnik i hydraulika

TUZ to mocny atut ciągników Agrotron. Oba modele charakteryzowały się udźwigiem 9,7 t, co w zupełności wystarczało do współpracy z broną talerzową o masie 3 ton. Brakowało nam jednak stabilizatorów ramion z automatyczną blokadą, co moim zdaniem w tej klasie ciągników powinno być standardem.
Podnośnik sterowany jest elektronicznie. Po uruchomieniu ciągnika konieczne jest odblokowanie układu. Na obu błotnikach mamy przyciski do zewnętrznego sterowania ramionami podnośnika.



W podstawowym modelu Agrotrona układ zasilany jest pompą zębatą o wydajności 84 l/min. Olej kierowany był do 4 par przyłączy, które obsługiwane są mechanicznie. Ulokowanie dźwigni sterujących w kabinie jest dobre. Na rozdzielaczu, na zewnątrz kabiny ulokowane są dwa pokrętła służące do regulacji przepływu oleju.
Znacznie bardziej rozbudowaną hydraulikę oferował model RC-Shift. Sercem układu jest pompa LS o maksymalnym wydatku 120 l/min. Dzięki elektrycznie sterowanym gniazdom traktorzysta ma możliwość regulacji czasu oraz przepływu dla każdej pary. Programowanie parametrów nie stwarza problemów. Dodatkowo na błotniku znajdziemy przyciski do obsługi jednej sekcji hydrauliki, dzięki czemu komfortowo można obsługiwać, np. hydrauliczny łącznik centralny.

Przyciski obsługujące dwie pary gniazd ulokowane są na wielofunkcyjnym joysticku, dzięki czemu podczas pracy nie trzeba odrywać od niego ręki. Dodatkowo na podłokietniku mamy joystick obsługujący hydraulikę zewnętrzną, co w przypadku współpracy ciągnika z ładowaczem czołowym sprawia, że nie trzeba montować w kabinie dodatkowej dźwigni sterującej rozdzielaczem ładowacza.

Ciągnik umożliwia programowanie powtarzających się sekwencji na uwrociach, do czego wykorzystujemy joystick. Mamy możliwość zapisania jednej sekwencji. Szkoda, że testowany ciągnik nie był wyposażony w iMonitor2. Z takim wyposażeniem możliwe jest zapisanie aż 16 różnych programów i wywołanie ich z pamięci urządzenia.

Oba oceniane modele wyposażone były w przedni TUZ o udźwigu  4,1 tony. W modelu RC-Shift podnośnikiem można sterować z zewnątrz.

Dużym atutem ocenianych traktorów był rozbudowany WOM. Agrotrony oferują pełen pakiet prędkości końcówki, od 540 po 1000E obr./min. Do zmiany nastawień służą dwie dźwignie na prawej konsoli, a włączanie odbywa się elektrohydraulicznie.

Kabina

Miejsce pracy operatora jest dopracowane niemalże do perfekcji, jednak nie jest idealne i kilka detali producent mógłby poprawić, o czym za chwilę.

Wewnątrz dominują miłe dla oka i dobrej jakości materiały. Na plus zasługuje poręczne miejsce na prawej konsoli do odłożenia telefonu komórkowego oraz bardzo dobra widoczność we wszystkich kierunkach. Jedynie widok na prawe przednie koło organiczna w niewielkim stopniu pokaźnych rozmiarów tłumik.
Wszystkie przyrządy sterujące rozmieszczone są ergonomicznie, a oznaczenie dźwigni i przycisków dla danego podzespołu jednakowym kolorem sprawia, że nawet niewprawiony traktorzysta nie będzie miał problemów z obsługą. Wzorowo rozwiązano nawiewy, które można skierować na nogi czy boczne szyby. W obu ciągnikach o komfort w upalne dni dba wydajna klimatyzacja, przy czym w modelu RC-Shift jest ona elektronicznie sterowana. Na plus zasługują liczne i zamykane schowki. Dodatkowo jeden z nich jest chłodzony i bez trudu mieści 1,5-l butelkę napojów.

Podobał nam się centralny wyświetlacz osiągów ciągnika, z prostym w obsłudze komputerem pokładowym. Komputer umożliwia kontrolę zużycia paliwa, obrobionej powierzchni czy przejechanego dystansu. To przydatne rozwiązanie.

Do mankamentów kabiny należy zaliczyć brak możliwości wyjścia z prawej strony ciągnika. Zamiast drzwi mamy jedynie sporych rozmiarów szybę. Na minus zasługuje ulokowanie i obsługa filtra kabinowego. Nie dość, że jego wyjęcie wymaga wejścia na stopnie wejściowe, to jeszcze do wydostania wkładu trzeba korzystać z kluczy. To producent mógłby poprawić.

Wewnątrz kabiny jest cicho, choć momentami było słychać charakterystyczne świst pracującego układu hydraulicznego. Po rozgrzaniu oleju problem ustawał. Komfortową jazdę po wyboistych drogach zapewnia amortyzowana kabina, która w połączeniu z resorowaną przednią osią dobrze tłumi nierówności nawierzchni.
Wielkim atutem Agrotronów jest oświetlenie robocze. W podstawowej wersji zamocowane są lampy halogenowe. W modelu RC-Shift oferowany jest pakiet lamp LED i trzeba przyznać, że po włączeniu wszystkich reflektorów praca w nocy nie stanowi najmniejszego problemu. W bogatszej wersji wszystkie lampy można włączyć i wyłączyć jednym przyciskiem.

Cena podstawowego modelu Agrotron 6165 z bogatym wyposażeniem standardowym, obejmującym m.in, oś amortyzowaną z systemem ASM, przedni TUZ o udźwigu 4110 kg oraz szerokie ogumienie wynosi 352 tys. zł netto. W przypadku modelu RC-Shift, gdzie w standardzie otrzymujemy wielofunkcyjny podłokietnik MaxiCom, hydraulikę sterowaną elektronicznie, układ hydrauliczny LS o wydajności 120 l/min, amortyzowaną oś z systemem ASM, przedni podnośnik o udźwigu 4110 kg oraz szerokie ogumienie zapłacimy 392 tys. zł netto.




Plusy i minusy Agrotrona Powershift
+ duża liczba biegów w zakresie polowym
+ wygodna i precyzyjna dźwignia zmiany biegów
+ uchwyty na telefon komórkowy
+ chłodzony poręczny schowek na wodę
+ monitor osiągów
+ pełen zakres prędkości WOM
- unoszenie maski wymaga sporo wysiłku
- małe lusterka wsteczne
- brak automatycznych stabilizatorów ramion
- ulokowanie i obsługa filtra kabinowego
- panel sterujący podnośnikiem z niewielką regulacją położenia
- brak prawych drzwi

Plusy i minusy Agrotrona RC-Shift
+ duża liczba biegów w zakresie polowym
+ automatyka zmiany przełożeń
+ oświetlenie robocze LED
+ uchwyty na telefon komórkowy
+ chłodzony poręczny schowek na wodę
+ monitor osiągów
+ pełen zakres prędkości WOM
- unoszenie maski wymaga sporo wysiłku
- małe lusterka wsteczne
- brak automatycznych stabilizatorów ramion
- ulokowanie i obsługa filtra kabinowego
- dolny zaczep polowy ogranicza prześwit
- brak prawych drzwi

Dane techniczne:
Silnik:Deutz TCD6.1 L06, pojemność skokowa 6,1 litra, common rail, turbo, intercooler, moc znamionowa (E-CER 120) 115,1 kW/157 KM, maksymalny moment obrotowy 699 Nm, układ oczyszczania spalin EGR+DPF+SCR
Przekładnia: Powershift-30/15, 5 biegów głównych zmienianych mechanicznie i 6 przełożeń power shift, liczba przełożeń w zakresie prędkości polowych (4–12 km/h) 12, maksymalna prędkość jazdy 40 km/h, rewers elektrohydrauliczny z regulacją czułości działania; RC-Shift- 30/15, przekładnia zrobotyzowana, 5 biegów głównych i 6 przełożeń power shift zmienianych bez użycia sprzęgła, liczba biegów w zakresie polowym 17, prędkość maksymalna 50 km/h, rewers elektrohydrauliczny z regulacją czułości działania
Podnośnik: III kategorii, EHR, udźwig tylnego TUZ 9,7 tony, udźwig przedniego TUZ 4,1 tony
Hydraulika: Powershift – pompa zębata, wydatek 84 l/min, liczba gniazd hydraulicznych przód/tył 2/8, zawory sterowane mechanicznie; RC-Shift pompa load sensing, wydatek 120 l/min, liczba gniazd hydraulicznych przód/tył 2/8, zawory sterowane elektronicznie, programowanie czasu i przepływu, sterowanie jedną parą z błotnika
WOM: niezależny, 540, 540E, 1000, 1000E obr./min, włączany elektrohydraulicznie, funkcje automatyczne
Pojemności: zbiornik ON 280 litrów, zbiornik AdBlue 35 litrów, olej silnikowy XX l, wymiana co XXX godzin, ciecz chłodząca XX litrów, wymiana co XXX godzin, przekładnia i hydraulika XXX litrów, wymiana co XXXX godzin, przedni most XX l, przednie zwolnice X,X li
Wymiary: ogumienie przód 540/65 R28, ogumienie tył 650/65 R38, rozstaw osi 2767 mm, długość bez przedniego TUZ 4347 mm, masa własna 7,2 tony


Wyniki testu na hamowni Deutz-Fahr Agrotron 6165

Moc na WOM:
nom.     85,5 kW przy 2100 obr./min
maks.     101,7 kW przy 1800 obr./min
zakres stałej mocy 1400–2100 obr./min
moment obrotowy:
nominalny    389 Nm
maksymalny    601 Nm przy 1300 obr./mim
startowy    504 Nm
wzrost momentu obrotowego 54 %
jednostkowe zużycie paliwa:
nominalne    320 g/kWh
przy mocy maksymalnej 272 g/kWh
minimalne    255 g/kWh przy 1400–1550 obr./min