Szczepienia już ruszyły, ale nie obyło się bez emocji
Francja rozpoczęła kampanię szczepień przeciwko guzowatej chorobie skóry (ang. Lumpy Skin Disease, LSD). Pierwsze przypadki pojawiły się 29 czerwca w departamencie Sabaudia, na południowym wschodzie kraju przy granicy z Włochami. Do 16 lipca wykryto 26 ognisk – większość z nich w gminie Entrelacs oraz w sąsiednich miejscowościach w regionie HAute-Savoie.
Zobacz też: Guzowata choroba skóry atakuje w UE. Jakie są jej objawy?
Jak poinformowało francuskie Ministerstwo rolnictwa, szczepienia uszyły w strefach zapowietrzonych i objętych nadzorem, a szczepionki zamówiono od razu po pierwszym wykryciu choroby. Wg szacunków ekspertów zapotrzebowanie w regionie liczy 350 tys. dawek, pisze topagrar.com.
Jak wygląda rządowa strategia walki z chorobą we Francji?
Strategia walki z epizootią, zatwierdzona przez większość członków krajowej rady CNOPSAV, zakłada:
- Zakaz przemieszczania zwierząt w regionach dotkniętych chorobą,
- Ścisłe zasady bioasekuracji,
- Depopulację ognisk choroby – czyli wybicie zakażonych stad,
- Szczepienie bydła w promieniu 20 km od ognisk,
- Wsparcie psychologiczne i finansowe dla hodowców oraz pomoc przy odbudowie stad.
Wybijanie bydła dzieli rolników i związki zawodowe
Decyzja o kontynuacji przymusowych ubojów budzi wśród francuskich rolników ogromne kontrowersje. Jedni uważają, że to konieczne, by ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. Inni – że to przesada i powrót do błędów z czasów „choroby szalonych krów”. Confédération Paysanne wstrzymała się od głosu, a niektórzy działacze związkowi – jak Natacha Guillemet z Coordination Rurale – poparli wybicia, choć ryzykowali przez to wyrzucenie z organizacji.
Przeciwnicy masowych ubojów, jak sekretarz generalny CR Christian Convers, domagają się zmiany polityki: ograniczenia do zabijania tylko chorych zwierząt, szybkiego szczepienia oraz wzmocnienia nadzoru weterynaryjnego.
Hodowcy chcą szybkiego odszkodowania i jasnych zasad
Największe francuskie związki rolnicze – FNSEA, JA, FNB, FNPL, CDAF i LCA – zaakceptowały strategię rządu, choć z ciężkim sercem. Podkreślają jednak, że warunkiem powodzenia działań jest szybka wypłata pełnych odszkodowań za wybite zwierzęta i utracone dochody.
- Szczepienia to jedyna nadzieja w tej dramatycznej sytuacji. Państwo musi działać szybko i do końca, by zatrzymać rozprzestrzenianie się choroby – podkreślono we wspólnym komunikacie
Na podst. topagrar.com, Jeunes Agriculteurs
