W trzech ostatnich sezonach areał uprawy ziemniaków, głównie dla przetwórstwa i sadzeniaków, był ograniczony. Ponadto wysokie ceny w państwach ościennych ograniczyły import. Zadziałało to stabilizująco na ceny na rynku, a z drugiej strony zwiększało presję na odbiorców do akceptowania bulw gorszej jakości.
McCain Poland jest producentem frytek. Działamy na polskim rynku od ponad 25 lat. Zaopatrujemy się w surowiec głównie na podstawie umów kontraktacyjnych z plantatorami z południowo-zachodniej części kraju. Czego oczekujemy jako odbiorca surowca i jakie parametry jakościowe są dla nas ważne? O tym w kilku zdaniach poniżej.
Stabilna produkcja i jakość
W ostatnich latach poziom plonów u dostawców mieścił się w zakresie od 20–60 t/ha. Jeżeli zatem, jako odbiorca, będziemy planować dostawy na poziomie 40 t/ha, to przy niskich plonach mamy braki surowca, a przy wysokich jego nadwyżkę, której nie jesteśmy w stanie zagospodarować. Trudno opanować takie wahania, szczególnie jeżeli dotyczą większej liczby plantatorów.
Co ważne, dużym wahaniom w ilości surowca towarzyszą zwykle problemy z jego jakością. Zmiany w technologii uprawy przyczyniły się do ograniczenia problemu z zazielenieniem bulw, a obicia i uszkodzenia bulw są łatwiejsze do opanowania niż 10–15 lat temu. Widzimy jednak rosnący problem z niską zawartością suchej masy oraz porażeniem przez drutowce i inne szkodniki.
Coraz większym problemem staje się brak wody w sezonie. Choć nie jesteśmy w stanie kontrolować pogody, to możemy ograniczyć wpływ suszy poprzez rozwijanie możliwości nawadniania plantacji.
Bardzo ważnym elementem w planowaniu produkcji będzie dobór pola. Z naszych obserwacji wynika, że im częstsza uprawa ziemniaków po sobie, tym mniejszy jest potencjał plonowania i większe problemy jakościowe.
W dalszym ciągu mamy słabo rozbudowaną infrastrukturę magazynową – zarówno dla ziemniaków towarowych oraz sadzeniaków. Przechowalnia pozwala redukować ilość surowca, który trzeba zagospodarować prosto z pola oraz zapewni dobrą jakość wiosną. Ponieważ większość przetwórców prowadzi produkcję ze „starych” ziemniaków jeszcze w czerwcu, to część surowca musi trafiać do nich z przechowalni. Podobny problem z dobrą infrastrukturą magazynową dotyczy dostaw sadzeniaków. Prowadzi to często do spiętrzenia dostaw materiału rozmnożeniowego w kwietniu, czyli w terminie ich sadzenia.
Im lepsza infrastruktura znajduje się w gospodarstwie, tym łatwiej sprostać potencjalnym problemom w zagospodarowaniu ziemniaków. Jeżeli plantator jest w stanie przechować surowiec oraz ma możliwość sortowania i selekcji, wówczas łatwiej o zbyt surowca, szczególnie w sezonie z nadprodukcją.
Standardy jakościowe
Na rynku europejskim certyfikaty jakościowe nie są niczym nowym. Niestety w Polsce wciąż duża część produkcji nie jest objęta certyfikacją. Tymczasem jest ona wymagana przez odbiorców końcowych (sieci handlowe, dystrybutorzy). Dlatego zarówno podmioty pośredniczące w handlu, jak i przetwórcy są zobligowani do zapewnienia odpowiedniej dokumentacji surowca.
Konkurencyjność na rynku
Podobnie jak w Polsce, także w Niemczech, krajach Beneluksu i Francji wzrosła produkcja ziemniaków. Zwiększy to rywalizację na rynku europejskim. Konkurencyjność produkcji dotyczy zarówno produkcji ziemniaków, jak i przetworów ziemniaczanych na rynku krajowym i szeroko rozumianym rynku europejskim. Aby utrzymać produkcję w Polsce, musimy konkurować pod względem jakości i ceny. Nie pomagają nam ograniczenia wynikające z przepisów fitosanitarnych. Stanowi to dodatkowe wyzwanie dla całego sektora ziemniaczanego w Polsce.
zespół Działu Rolnego
McCain Poland
