KGS - kampania cukrownicza
25 sierpnia br. w Krajowej Grupie Spożywczej S.A. oficjalnie rozpoczęła się kampania cukrownicza 2025/26. To wyjątkowy czas wytężonej pracy zarówno dla plantatorów, jak i dla pracowników cukrowni, ale też sprawdzian dla polskiego cukrownictwa.
Jako pierwsza do skupu buraków ruszyła Cukrownia Nakło. Już 1 września dołączyły do niej Oddziały w Kluczewie i Kruszwicy. Kolejne cukrownie rozpoczęły kampanię w następujących terminach:
- Dobrzelin – 5 września,
- Werbkowice – 6 września,
- Malbork i Krasnystaw – 8 września.
Harmonogram został przygotowany tak, aby jak najlepiej wykorzystać warunki pogodowe i prognozowane plony.
– Rozpoczęcie kampanii w poszczególnych oddziałach zaplanowaliśmy z uwzględnieniem prognoz plonów, aby uzyskać jak najlepsze wyniki zarówno polowe, jak i w samych cukrowniach – podkreśla Leszek Świętochowski, prezes Krajowej Grupy Spożywczej S.A.
Spółka prognozuje, że w tegorocznej kampanii siedem zakładów przerobi łącznie ponad 7,7 mln ton buraków cukrowych. To ambitny wynik, który ma potwierdzić stabilną pozycję polskiego sektora cukrowniczego.
Zobacz też: Kampania cukrownicza 2025/2026: pogoda poprawia plony buraków cukrowych – prognozy wyższe od średniej
Szarek komośnik i nadmierne opady
Buraki cukrowe w tym sezonie prezentują się dobrze, choć sytuacja w poszczególnych regionach jest mocno zróżnicowana. Rolnicy zmagali się m.in. z nasilonym występowaniem szaraka komośnika, który szczególnie mocno dał się we znaki w południowo-wschodniej Polsce (Werbkowice, Krasnystaw), ale także w rejonie centralnym (Dobrzelin, Kruszwica) i północno-zachodnim (Kluczewo).
Dodatkowym wyzwaniem jest chwościk buraka, którego rozwój w dużej mierze zależy od przebiegu pogody. Przy ciepłych i wilgotnych warunkach choroba może rozprzestrzeniać się również w trakcie zbiorów.
Na północy, w rejonie Malborka, nadmiar opadów doprowadził wręcz do zalania części plantacji. Z kolei w wielu innych miejscach w kraju plantatorzy zmagają się z niedoborem wody w glebie, co już teraz utrudnia wykopki.
Kampania to nie tylko praca w polu i w cukrowni, ale także trudne rozmowy z rolnikami. W tym roku negocjacje dotyczące warunków współpracy są wyjątkowo wymagające. Rolnicy walczą o jak najlepsze ceny i stabilne warunki kontraktów, a spółka o bezpieczeństwo biznesowe.
– Kampania to czas wzmożonego wysiłku i ogromnej odpowiedzialności, ale też dowód, że dzięki zaangażowaniu 1500 cukrowników jesteśmy w stanie sprostać największym wyzwaniom – zaznacza prezes Świętochowski.
Inwestycje w siedmiu cukrowniach
Krajowa Grupa Spożywcza nie zwalnia tempa w modernizacji swoich zakładów. We wszystkich siedmiu cukrowniach trwają prace inwestycyjne: od usprawnień techniczno-produkcyjnych, przez modernizację instalacji energetycznych i surowcowych, po projekty związane z ochroną środowiska.
Wszystko po to, by zwiększyć efektywność i poprawić jakość produkowanego cukru, a jednocześnie wzmocnić konkurencyjność polskiego sektora na europejskim rynku.
Na razie pogoda sprzyja kampanii – dominują stabilne, słoneczne dni, które ułatwiają wykopki i transport buraków. Kluczowe będą jednak opady w końcówce wegetacji. Ich brak w wielu rejonach może wymusić dodatkowe nakłady pracy i sprzętu, a to przełoży się na koszty zbiorów.
Jakie ceny buraka w kampanii?
W związku z tym, że wystartowała kampania buraczana 2025/26, zapytaliśmy dyrektora Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego Rafała Strachotę o to, jakie ceny oferują poszczególne cukrownie.
– Minimalne stawki zostały uzgodnione w zeszłym roku i w większości przypadków wynoszą od 28 euro do 33,5 euro w zależności od koncernu. To jest cena za 1 tonę buraków o zawartości cukru 16%. Każdy koncern ma ustalone inne ceny z plantatorami. Najniższa, minimalna stawka w kraju wynosi 28 euro/t i dotyczy cukrowni Südzucker. Natomiast najwyższa stawka jest w Krajowej Grupie Spożywczej i wynosi 33,5 euro/t – informuje Strachota.
oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. inf. pras. KGS
Fot: Magdalena Szymańska
