3 października w Hiszpanii potwierdzono pierwsze ognisko choroby guzowatej skóry bydła (LSD). Zaledwie w ciągu tygodnia liczba ognisk wzrosła do trzech… Po Francji i Włoszech choroba dotarła na Półwysep Iberyjski, zmuszając władze do uboju setek sztuk bydła i rozpoczęcia masowych szczepień.
Zobacz też: Jest już 7. ognisko w gospodarstwie utrzymującym bydło!
Choroba nie odpuszcza – nowe ogniska guzowatej choroby skóry u bydła w Hiszpanii
Pierwsze ognisko choroby guzowatej skóry bydła wykryto na początku października na farmie w północno-wschodniej Katalonii w Castelló d’Empúries, gdzie zwierzęta zaczęły wykazywać pierwsze objawy. Jak podała hiszpańska agencja informacyjna ARA, 3 października zakażenie potwierdzono u trzech sztuk bydła. 123 cielęta utrzymywane na fermie miały być uśmiercone, by zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Wokół ogniska utworzono 20-kilometrową strefę zapowietrzoną i 50-kilometrowy obszar zagrożony, obejmujący w sumie ponad 93 tysiące sztuk bydła.
Kilka dni później w regionie Alt Empordà wykryto drugie i trzecie ognisko – w Peraladzie i ponownie w Castelló d’Empúries. W sumie ubito ponad 400 krów mlecznych, a rząd Katalonii ogłosił rozpoczęcie szczepień profilaktycznych we wszystkich gospodarstwach w promieniu 50 kilometrów od ognisk choroby. Jak informuje portal agrarheute, kampania ma objąć blisko 90 tysięcy zwierząt w 700 gospodarstwach.
Władze Katalonii przeznaczyły 4 mln euro na szybkie odszkodowania dla rolników, którzy musieli zlikwidować całe stada.
- Zastosujemy najbardziej korzystny system dla hodowców, by zminimalizować straty – zapewnił minister rolnictwa Òscar Ordeig, cytowany przez agencję ARA.
Politycy w Brukseli ostrzegają przed skutkami transportu zwierząt
Jak podaje topagrar.com, kwestia guzowatej choroby skóry u bydła stała się jednym z tematów posiedzenia Komisji Rolnictwa w Parlamencie Europejskim. Europosłowie ostrzegają, że transgraniczny transport zwierząt może przyczyniać się do rozprzestrzeniania się LSD w Europie.
Jak zaznacza Tilly Metz z Partii Zielonych, chociaż choroba rozprzestrzenia się głównie przez owady, handel bydłem również odgrywa rolę w transmisji. Według niej trzeba ponownie przemyśleć intensywną hodowlę i transport na długie dystanse.
Politycy wskazują, że coraz cieplejszy klimat sprzyja aktywności owadów-wektorów, co zwiększa ryzyko kolejnych ognisk. Dyskusja w Parlamencie objęła także kwestię umowy handlowej z Mercosurem. Elsi Katainen z grupy Renew Europe zapytała Komisję Europejską, czy liberalizacja handlu nie podniesie ryzyka wprowadzania chorób zwierzęcych do UE.
Z kolei irlandzki europoseł Ming Flanagan przestrzegł, że presja konkurencyjności może prowadzić do intensyfikacji hodowli i zwiększenia zagrożeń epizootycznych.
Eliminacja czy szczepienia? Różne podejścia w krajach UE
Nie wszyscy politycy są zgodni co do metod zwalczania LSD. Francuska europosłanka Valérie Deloge z grupy Patriots for Europe skrytykowała Komisję Europejską za nadmierne poleganie na uboju. Stwierdziła, że doświadczenia wielu państw pokazują, że szczepienia mogą skutecznie powstrzymać chorobę, bez konieczności likwidacji całych stad.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) już w 2016 roku rekomendował program szczepień połączony z ubojem wyłącznie zwierząt chorych. Komisja zapewnia, że w krajach dotkniętych chorobą szczepienia są już stosowane, a ich skuteczność potwierdzają dane z Francji i Włoch, gdzie udało się ograniczyć nowe ogniska.
Choroba wciąż groźna – także dla rynku
Według Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (WHAIS), LSD jest jedną z najbardziej zakaźnych chorób bydła, która może powodować ogromne straty gospodarcze. Spadek mleczności, utrata kondycji zwierząt i konieczność ograniczenia eksportu to poważne obciążenie dla hodowców i całych regionów.
Sytuacja w Hiszpanii może mieć wpływ także na handel wewnątrz Unii. Władze w Madrycie już zapowiedziały ograniczenia w eksporcie żywego bydła do krajów trzecich, natomiast wewnątrz UE transport będzie możliwy tylko spoza stref nadzoru.
Równocześnie Komisja Europejska wydała decyzje wykonawcze (m.in. 2025/1708, 2025/1762, 2025/1582, 2025/1938) określające środki nadzwyczajne dla Francji i Włoch. Zakładają one między innymi kontrolę przemieszczeń, tworzenie obszarów zagrożonych i obowiązek szczepień w regionach przygranicznych.
Choroba guzowatej skóry bydła (LSD) – co to za choroba i jak się rozprzestrzenia?
Jak przypomina Główny Inspektorat Weterynarii, choroba guzowatej skóry bydła (ang. Lumpy Skin Disease – LSD) to zakaźna choroba wirusowa, wywoływana przez wirus z rodzaju Capripoxvirus. Dotyka przede wszystkim bydła, rzadziej bawołów wodnych, a sporadycznie dzikich przeżuwaczy. Nie stanowi zagrożenia dla ludzi.
Do zakażenia dochodzi głównie przez ukąszenia owadów (komary, kuczmany, kleszcze), ale także poprzez kontakt z zakażonymi zwierzętami lub skażonym sprzętem. Choroba najczęściej pojawia się w okresie letnim i wilgotnym, co sprzyja rozwojowi wektorów.
Objawy to m.in. wysoka gorączka, twarde guzki na skórze, obrzęki, spadek apetytu i wydajności mlecznej, a u samców – zapalenie jąder. U krów ciężarnych mogą wystąpić poronienia. W ciężkich przypadkach choroba kończy się śmiercią zwierzęcia.
Co się dzieje w gospodarstwie po wykryciu ogniska LSD?
Zgodnie z przepisami unijnymi i krajowymi, w przypadku stwierdzenia LSD Inspekcja Weterynaryjna ma obowiązek natychmiastowego działania. W gospodarstwie, w którym potwierdzono zakażenie, przeprowadza się ubój zwierząt w sposób eliminujący ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się wirusa.
Wokół ogniska tworzy się dwa obszary:
- obszar zapowietrzony – co najmniej 20 km od ogniska, obowiązujący przez minimum 28 dni,
- obszar zagrożony – o promieniu 50 km, utrzymywany przez 45 dni od zakończenia dezynfekcji.
W tym czasie obowiązują ścisłe zakazy przemieszczania zwierząt i pasz, a sprzęt oraz pojazdy muszą być dezynfekowane. GIW zaleca także zwalczanie owadów, stosowanie repelentów i ograniczanie kontaktów między stadami.
Polska bez przypadków, ale czujność obowiązuje
W Polsce choroba guzowatej skóry bydła nie wystąpiła, ale znajduje się na liście chorób podlegających obowiązkowi zwalczania. Oznacza to, że każdy podejrzany przypadek musi być natychmiast zgłoszony powiatowemu lekarzowi weterynarii.
GIW przypomina, że profilaktyka polega przede wszystkim na bioasekuracji – utrzymywaniu czystości w oborach, regularnej dezynfekcji sprzętu, odzieży i środków transportu oraz ograniczeniu wjazdów osób postronnych. W przypadku potwierdzenia choroby, procedury przewidują unieszkodliwienie wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego oraz pełną dezynfekcję gospodarstwa.
Europejski test czujności
LSD po raz pierwszy pojawiła się w Europie kilka lat temu, ale dopiero w 2025 roku – wraz z serią ognisk we Francji, Włoszech i teraz w Hiszpanii – stała się realnym zagrożeniem dla całego kontynentu. Dla unijnego rolnictwa to test skuteczności systemu bezpieczeństwa epizootycznego, a dla hodowców – przypomnienie, jak ważne są podstawowe zasady bioasekuracji.
Na podst. topagrar.com, agrarheute, ARA, GIW
