StoryEditor

Żywienie świń: Żyto daje radę

Ile żyta stosować w dawce dla świń? Czy żyto podnosi wyniki produkcyjne tuczników. Czy stosować odmiany mieszańcowe czy populacyjne? Już znamy odpowiedzi!
14.01.2020., 11:01h
Podczas trwającej właśnie konferencji naukowej w Ossie "Taniej, zdrowiej i bezpieczniej – nowe odmiany żyta w żywieniu zwierząt" krajowi naukowcy dzielą się wynikami kilkuletnich badań nad energetycznymi surowcami paszowymi, czyli zbożami. Podczas doświadczeń prowadzonych w latach 2016-2019 badacze poświęcili skupili swoją uwagę na żytcie, jako zbożu do tej pory niedocenianemu jako komponent do produkcji mieszanek paszowych.

– Tradycyjny podział energetycznych surowców paszowych mówi, że w pierwszej klasie tychże komponentów znajduje się pszenica i jęczmień, w drugiej pszenżyto  i kukurydza, a w trzeciej owies i żyto. Nasze badania mogą podważyć tę utartą kategoryzację. Wskazują bowiem na dużą przydatność żyta do produkcji pasz – podsumował wyniki doświadczeń przeprowadzonych w ramach projektu Energyfeed, dr Tomasz Schwarz z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Okazuje się, że żyto posiada ogromny potencjał produkcyjny i coraz częściej potwierdzaną wartość paszową. Może więc być konkurencją dla innych tradycyjnych treściwych surowców paszowych. Ziarno tego zboża jest nie tylko chętnie pobierane przez świnie, ale również pozwala na osiągnięcie porównywalnych, a nawet lepszych wyników w tuczu niż mieszanki bazujące na pszenicy i jęczmieniu.

Dzięki wprowadzeniu tego komponentu do mieszanki w ilości 30% w fazie grower i 60% w fazie finiszer podawanej tucznikom genetyki DanBred uzyskano przyrosty na poziomie 1103 g/dz.i konwersję paszy równą 2,36 kg/kg przyrostu. Grupa kontrolna osiągnęła przyrosty 1091 g/dz. i FCR 2,72 kg/kg przyrostu. Dzięki lepszym wynikom w tuczu oraz mniejszemu kosztowi uzyskania 1 kg przyrostu, na sprzedaży zwierząt żywionych przy udziale żyta można było osiągnąć dochód o 33,48 zł wyższy niż w przypadku odstawy grupy kontrolnej karmionej paszą bazującą na pszenicy i jęczmieniu. Z kolejnych doświadczeń wynika, że świnie osiągały najlepsze efakty produkcyjne, otrzymując paszę opartą o ziarno odmian hybrydowych. Najgorzej w zestawieniu wypadały pasze przygotowane na bazie żyta z tzw. własnego rozmnożenia w gospodarstwie, mimo, że przebadane ziarno pod względem składników pokarmowych było porównywalne.

Żyto jest żytem i pod względem wartości odżywczej nie ma znaczenia czy są to odmiany populacyjne, mieszańcowe, czy z własnego rozmnożenia. Wpływu na zawartość poszczególnych składników nie miały również warunki glebowe. Na skład bardziej rzutowała pogoda – relacjonowała wyniki swoich badań prof. Danuta Boros z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin PIB.

Jednym z kluczowych zagadnień współczesnego przemysłu rolno-spożywczego jest zapewnienie nie tylko tanich produktów o wysokiej jakości, ale także bezpieczeństwa łańcucha żywności w Polsce i na rynku wspólnotowym. W tym zakresie żyto ma do spełnienia ważną rolę jako zboże o najwyższych wskaźnikach odporności na skażenia grzybowe, i najniższym koniecznym poziomie agrotechniki związanej z ochroną roślin z użyciem szkodliwych, a zdolnych do przenikania w łańcuchu żywności na wyższe poziomy pestycydów.

– Stanowiska uprawy żyta charakteryzują się mniejszym poziomem skażenia gleb co może też przyczynić się do zmniejszonego ryzyka transferu metali ciężkich poprzez żywność – wskazywał prof. Jose Valverde Piedra z UP w Lublinie.

Jest to również jedno ze zbóż najmniej skażonych mikotoksynami. Jak mówił prof. Jan Grajewski z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, najczęściej oznaczaną mikotoksyną podczas trzyletnich badań z różnych lokalizacji w Polsce był DON. Natomiast najrzadziej występowały OTA i DAS. Stwierdzono również wysokie zawartości toksyn T2i HT2 oraz ZEA. – Tym niemniej poziomy mikotoksyn w życie były znacznie niższe niż w jęczmieniu i zdecydowanie mniejsze niż w kukurydzy – podkreślał prof. Grajewski.

Omawiane podczas konferencji w Ossie zagadnienia są wynikiem trzyletnich badań w ramach projektu Energyfeed "Strategia zapewnienia i ewaluacji bazy tanich, efektywnych i bezpiecznych paszowych surowców energetycznych do produkcji zwierzęcej w oparciu o zasoby krajowe ze szczególnym uwzględnieniem nowoczesnych odmian żyta". Projekt realizowany jest przez konsorcjum, którego liderem jest Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie i finansowany ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, w ramach programu "Środowisko naturalne, rolnictwo i leśnictwo" BIOSTRATEG. Całkowity koszt projektu wynosi ponad 27 mln zł.


dr Tomasz Schwarz UR w Krakowie


 Prof. dr hab. Danuta Boros – Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin PIB


Prof. dr hab. Jan Grajewski – Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy


 Prof. Jose Luis Valverde Piedra – Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie

Więcej o wynikach doświadczeń przeczytacie już w lutowym wydaniu "top świnie" w miesięczniku „top agrar Polska”.

Paulina Janusz-Twardowska
Autor Artykułu:Paulina Janusz-Twardowska

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
28. kwiecień 2024 06:42