Biogazownie mogą wzmocnić rynek i zmniejszyć presję na ceny skupu
Oddolny Ogólnopolskie Protest Rolników (OOPR) przedstawił kolejny postulat z listy przekazanej ministrowi rolnictwa. Rolnicy postulują rozwój biogazowni i biometanowni rolniczych w taki sposób, by stały się trwałym rynkiem zbytu dla kukurydzy energetycznej oraz ubocznych produktów gospodarstw – obornika, gnojowicy i resztek pożniwnych.
Jak podkreślają OOPR, takie instalacje stabilizują rynek zbóż, bo część pól można przeznaczyć na kukurydzę energetyczna zamiast na zboża chlebowe czy paszowe. Dzięki temu zmniejsza się nadprodukcja i presja na ceny, a rolnicy zyskują dodatkowe źródło przychodu.
- Biogazownie to nic innego jak instalacje, w których z kiszonki z kukurydzy czy obornika wytwarzamy energię elektryczną i ciepło, które mogłoby zasilać lokalne gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa. To dziś najstabilniejsze źródło energii spośród wszystkich dostępnych OZE – tłumaczy Szymon Ręcławowicz z OOPR.
OOPR: energia z gospodarstwa to bezpieczeństwo całego kraju
Zdaniem rolników biogazownie i biometanownie to nie tylko sposób na dywersyfikację dochodów, ale także element bezpieczeństwa energetycznego. Biometan, po oczyszczeniu i sprężeniu, może być wprowadzany do istniejącej sieci gazowej i stać się strategicznym surowcem dla kraju.
O tym, jak biogazownia wpływa na podniesienie rentowności produkcji mleka, będziemy rozmawiać podczas Sesji Mleko na X Forum Rolników i Agrobiznesu. Zapisy już ruszyły. Szczegóły na stronie forum.topagrar.pl.
Rolnicy podkreślają, że biogazownie rolnicze nie konkurują z hodowlą ani z produkcją żywności, ponieważ wykorzystują surowce uboczne. To osobny, stabilny segment rynku, który równoważy nadwyżki zbóż i pomaga utrzymać dochody gospodarstw.
OOPR chce przejrzystych zasad i długoterminowego wsparcia dla biogazowni
Aby rozwój biogazowni był możliwy, OOPR postuluje wprowadzenie przejrzystych zasad i długoterminowego systemu wsparcia. Wśród propozycji znalazły się:
- jasne zasady substratowe, np. min. 30% kukurydzy + reszta w postaci obornika, gnojowicy i odpadów rolniczych;
- stabilny system wsparcia finansowego na wzór długoterminowych kontraktów różnicowych (CCfD) albo aukcji OZE gwarantujących cenę na minimum 15 lat;
- państwowe gwarancje kredytowe, które umożliwią inwestycje bez ryzykowania całym gospodarstwem;
- uproszczenie procedur środowiskowych – jedna zintegrowana decyzja i skrócenie ścieżki administracyjnej.
- premiowanie biogazowni rolniczych – system wsparcia powinien faworyzować lokalne instalacje oparte na surowcach rolniczych, a nie zakłady bazujące na imporcie odpadów przemysłowych.
- Rozwój biogazowni i biometanowni dywersyfikowałby dochody rolników, jakie stałyby się kluczowym elementem bezpieczeństwa surowca strategicznego dla naszego kraju. Aby wszystko to się dokonało, potrzeba zmian na poziomie legislacyjnym, aby rolnicy mogli stać się wytwórcami energii elektrycznej, biometanu – zaznacza Ręcławowicz.
Energia z odpadów, nawóz z energii – obieg zamknięty na wsi
Rolnicy zwracają uwagę, że biogazownie to nie tylko energia, ale także pełny obieg surowców w gospodarstwie. Odpady rolnicze przetwarzane są na energię, a poferment wraca na pola jako naturalny nawóz, co ogranicza zużycie nawozów mineralnych i wspiera cele klimatyczne.
W opinii OOPR to rozwiązanie, które jednocześnie wzmacnia wieś, gospodarkę i środowisko.
- Biogazownie rolnicze to realna odpowiedź na trzy kryzysy jednocześnie: żywnościowy, energetyczny i klimatyczny – podsumowują autorzy postulatu.
Oprac. Mkh na podst. OOPR
