Rolnicze OPZZ kontra PZŁ. Sławomir Izdebski chce odwołania Alberta Kołodziejczyka

Rolnicze OPZZ domaga się odwołania Głównego Łowczego Kraju, który ich zdaniem nie radzi sobie z prowadzeniem gospodarki łowieckiej. Sławomir Izdebski przewodniczący OPZZiOR po raz kolejny zaapelował również o reformę prawa łowieckiego tak, aby rolnicy zaczęli w końcu dostawać uczciwe odszkodowania za szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę, a myśliwi skutecznie zwalczali ASF.
Albert Kołodziejczyk funkcję Łowczego Krajowego pełni od marca tego roku. W piśmie do ministra środowiska Henryka Kowalczyka szefa rolniczego OPZZ napisał, że Główny Łowczy „nie wykazał się dostatecznie skutecznymi działaniami, mającymi poprawić złe funkcjonowanie organizacji zarządzającej 120 tysięczną rzeszą myśliwych i olbrzymim majątkiem narodowym”.
Jako przykład podał nieskuteczną walkę z afrykańskim pomorem świń i rosnąca liczbę przypadków ASF wśród dzików. - Reforma gospodarki łowieckiej jest konieczna. I czy to się komuś podoba czy nie, ona będzie miała miejsce. Reforma, która przywróci nadzieję rolnikom na to, że w końcu będą otrzymywali godziwe odszkodowania za straty spowodowane przez dzikom zwierzynę. A przede wszystkim producentom trzody chlewnej ta reforma przywróci nadzieję na walkę z ASF - tłumaczy S. Izdebski.