Przy długim wyczekiwaniu na zbiory wydawać by się mogło, ze rynek zbóż może być nieco wygłodzony. Niestety tak się nie dzieje, dotychczasowe nawet zdecydowanie mniejsze dostawy były wystarczającą kroplówką dla przetwórców i wraz z zapasami pozwoliły na spokojne podchodzenie do zakupów. A teraz, gdy zbiory i podaż przyspieszyły wzrastać zaczęła presja na obniżanie cen w skupach.
Zbiory podgoniły, magazyny się zapełniły
Ostatnie dni wraz z poprawą pogody w większości regionów kraju pozwoliły na znaczne podgonienie żniw. Niestety wraz z ze wzrostem zaawansowania zbiorów i zmierzaniu do ich końca w większej części kraju, zaczęły pojawiać się niekorzystne sygnały związane z możliwościami sprzedaży. Przed elewatorami pojawiają się kolejki i magazyny skupowe zaczynają się miejscami przepełniać.
Okazuje się bowiem, że zboża i rzepaki sypnęły tak dobrze, że niektóre gospodarstwa, które parały się także dotychczas skupem mają swoje magazyny mocno zasypane i zaczynają odmawiać zakupów. Poza wykorzystaną większym stopniu powierzchnią magazynową zapewne przez po części stare, jak i nowe zboża do takich odmownych...
