StoryEditor

Ceny zbóż: eksport pszenicy z UE prawie trzy razy mniejszy, Polska na podium!

Spowolnienie zbiorów daje się wyraźnie odczuć w wynikach eksportowych unijnej pszenicy. Podobne problemy ma także Ukraina. A jak na tym tle wypada Polska? Co się dzieje z cenami na polskim rynku?

01.08.2025., 08:21h

Kapryśna pogoda w tym sezonie krzyżuje plany nie tylko rolnikom, o wpływie deszczu na tempo zbiorów przekonują się także unijni i ukraińscy eksporterzy. W tych trudnych warunkach pracujących na krajowym rynku eksporterów nieoczekiwanie wspierają ceny frachtu, ale warto tez przyglądnąć się jakie kolejne zagrożenia przynoszą ślimaczące się żniwa. No i oczywiście, co się dzieje  z cenami zbóż na krajowym rynku? Które zboża drożeją, a których ceny spadają?

UE nie wyeksportowała jeszcze nawet 1 mln t pszenicy

W 4 tygodnie tego sezonu UE wyeksportowała tylko 803 tys. t pszenicy miękkiej, co jest ilością niemal o trzy razy mniejszą od poprzedniego sezonu (2,25 mln t), który przecież był zdecydowanie słabszym od sezonu 2023/24.

Ponad 65% całej pszenicy miękkiej wyeksportowanej poza obszaru UE stanowiła pszenica z Rumunii. Okazuje się, że Polska w eksportem wynoszącym 82 tys. t jest trzecia po Niemczech, które wyeksportowały dotąd 120 tys. t.

Miejsce na podium w unijnym eksporcie zajmujemy także w kukurydzy. Choć będąc drugimi po Rumunii (21,5 tys. t), z naszym wynikiem 5,5 tys. t kukurydzy wyeksportowanej dotąd poza granice UE nie mamy się co za bardzo chwalić. Tym bardziej, że lider importu kukurydzy w UE Hiszpania odsprzedając nieco wywiozła też 4,7 tys. t kukurydzy.

Przeżyjmy choć przez chwilę prawdziwy moment sławy i chwały, bo nasz kraj w pierwszych 4 tygodniach sezonu 2025/26 stał się największym eksporterem słodu jęczmiennego poza tereny UE, którego sprzedaliśmy dotąd 35,5 tys. t o 4 tys. t więcej niż Dania i ponad dwa razy więcej od Holandii i Niemiec.

Ukraina też spowolniona

Okazuje się, że w podobnych proporcjach spowolniony jest eksport pszenicy z Ukrainy. W tym sezonie do 30 lipca br. Ukraina wyeksportowała łącznie 1,3 mln t zbóż i roślin strączkowych, gdy w ubiegłym sezonie było to już 3,4 mln t.

Pszenicy od początku tego sezonu wyeksportowano 487 tys. t, gdy przed rokiem było to 1,4 mln t, obecnie eksport jęczmienia wyniósł 191 tys. t (477 tys. t w sezonie 2024/25), a kukurydzy Ukraina wyeksportowała dotychczas 613 tys. t, o 900 tys. t mniej niż przed rokiem.

Eksporterzy kupują na bieżąco

Na Matifie kursy wrześniowe pszenicy w tym tygodniu zachowywały się dość optymistycznie, wróciły bowiem wartości w okolicy 200 euro. Jednak już w czwartek (31.07.2025 r.) na zakończenie giełdowego dnia pszenica znów potaniała na wrzesień wyceniana była na 196,25 €/t, a więc bardzo podobnie jak przed tygodniem (dla przypomnienia 197 €/t).

Opóźniające się koszenie powoduje lekkie zaniepokojenie u eksporterów pracujących na polskim rynku, którzy jak na razie kupują pszenicę z opcją bieżących wjazdów. Klasyczna 12,5% jest skupowana po 855 zł/t na szybkie wjazdy i po 870 zł/t za dostarczoną w terminie VIII/IX.

Za pszenicę o zawartości powyżej 14% białka na już można dostać 900 zł/t, a za większą ilość w opcji dostawy na wezwanie w miesiącach VIII/IX nawet 910 zł/t. Byle ta opcja nie przerodziła się zaraz w natychmiastowe wezwanie do dostawy, bo sierpień się właśnie zaczyna, a nie wszyscy mają już skoszony lub kupiony towar, by z nim ruszyć do portów.

Tańszy transport

Handel pod porty na początku tego sezonu wspierają mocno ceny transportu zboża na tym kierunku, które są bardzo atrakcyjne i pozwalają eksporterom na sięganie dużo dalej w głąb kraju.

Oglądałem giełdę transportową i mocno się z dziwiłem. Jak zaczynałem jeździć do portów w 2014 r, to ceny były takie jak teraz, ale paliwo wówczas kosztowało lekko ponad 3 zł/l – mówi właściciel firmy skupowej oferującej odbiór z gospodarstw, który zresztą często sam jeździ do portów ze zbożem.

Te informacje potwierdzają też inni rozmówcy. – Kierowcy szukają sposobu na dostanie się do portów, bo maja pokryte powroty w głąb kraju. W porcie zawsze znajdzie się coś do przywiezienia, śruta sojowa, czy nawozy. W poprzednim sezonie transport pszenicy do portu z okolic Ciechanowa kosztował mnie ok. 100 zł/t, a dzisiaj nawet z okolic Radomia pojadą za 30 zł/t – informuje rolnik prowadzący skup. Warto dodatkowo wyjaśnić, że niby obydwa te miejsca są na Mazowszu ale Radom od Ciechanowa jest położony o 200 km dalej na południe.

Pozostało 50% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 23:32