StoryEditorMateriał promocyjny

Uczepił się jak pchła rzepaku

Dopiero rzepak został zebrany, a już trzeba planować nowe zasiewy. Sezon obfity w doświadczenia i cały czas pokazuję jak wiele rzeczy i czynności trzeba wykonać, aby zebrać jakościowy i opłacalny plon. Od wyboru samej odmiany i technologii siewu poprzez nawożenie i ochronę chemiczną. Uprawa rzepaku nie wybacza wiele błędów. Czasami jeden zabieg lub jego brak może spowodować straty lub utratę całej uprawy. Oczywiście na wiele rzeczy mamy wpływ i to na samym początku powinniśmy być najbardziej wyczuleni. Równe i energiczne wschody rzepaku to czynniki które przekładają się bezpośrednio na przygotowanie roślin do zimowania. Zdrowotność i wigor siewek rzepaku też ma ogromny wpływ na to jak rośliny wejdą w stan spoczynku. Im wcześniej zadbamy o nasze rośliny tym lepiej przygotujemy się na cały sezon. Na pogodę możemy narzekać, ale jak na plantacji pojawią się szkodniki należy działać.

dr inż. Karol Garbiak
Menadżer ds. upraw kukurydzy, rzepaku i słonecznika w Nufarm
05.08.2025., 12:45h

Jednym z intruzów, który żeruję latem i jesienią na rzepakach są pchełki. Małe chrząszcze wielkości 3 mm, czarnoniebieskie z metalicznym połyskiem (fot 1) potrafią zniszczyć całą plantację. Hodowcy dostrzegają coraz większe zagrożenie ze strony pchełki i starają się pomóc rolnikom poprzez wprowadzanie odmian o bardzo szybkim jesiennym wigorze, dzięki czemu pchełka ma mało czasu na żer. Co prawda metoda ta choć bardzo interesująca, nie zabezpieczy plantacji na wypadek dużej presji szkodników.

image
FOTO: Nufarm

Charakterystyczne dziury wskazują na intensywność występowania tych szkodników. Pocięte liście i ubytki w tkankach to ogromna strata energii i bezpośrednie wystawienie roślin na atak patogenów (fot 2).

image
FOTO: Nufarm

Na początku czerwca z gleby wylatują chrząszcze. Po krótkim okresie przechodzą w stan spoczynku i ponownie nalatują rośliny rzepaku we wrześniu. Samice składają jaja do gleby w pobliżu roślin. Larwy wgryzają się do ogonków liściowych, skąd przechodzą do pędu głównego. Zazwyczaj rozwija się jedno pokolenie w roku. Wczesną wiosną na plantacjach rzepaku można znaleźć larwy pchełki rzepakowej  w łodygach (fot 3). Często są one omylnie określane przez rolników jako larwy chowaczy łodygowych. Na te przyjdzie dopiero czas później.

image
FOTO: Nufarm

W tym sezonie wczesną wiosną agronomowie i doradcy informowali o wstępowaniu larwy pchełki na wielu plantacjach rzepaku. Już wtedy był to sygnał, że jesienią tego roku będzie zwiększone zagrożenie ze strony tego chrząszcza.  Jak ochronić plantację przed tym szkodnikiem? Wczesny siew czy zwiększona norma wysiewu to nie zawsze najlepszy pomysł. Często jedynym skutecznym rozwiązaniem staje się wykonanie zabiegu insektycydem.

Próg szkodliwości dla pchełki rzepakowej to 3 chrząszcze na 1 met bieżący rzędu roślin. Dobrym rozwiązaniem jest wystawienie żółtych naczyń, które pomagają monitorować liczebność szkodników. Im szybciej zareagujemy tym większa szansa na skuteczny zabieg. W rejestrze środków ochrony roślin mamy kilka insektycydów do zwalczania pchełki rzepakowej. Jednym z nich o szerokim oknie stosowania jest CARNADINE 200SL. Insektycyd w formie koncentratu rozpuszczalnego w wodzie (SL), o działaniu kontaktowym i żołądkowym. Na roślinie działa powierzchniowo, wgłębnie i układowo. Produkt możemy zastosować już od pierwszego liścienia i aż do fazy 9 liścia rzepaku (BBCH 11-19). Zalecana dawka 0,2l/ha. Produkt stosowany na tysiącach hektarów, cieszący się zaufaniem rolników. Sprawdził się w różnych warunkach i przy różnych programach ochrony.

 

https://nufarm.com/pl/carnadine/

dr inż. Karol Garbiak

Menadżer ds. upraw kukurydzy, rzepaku i słonecznika w Nufarm

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 21:34