Strąkowiec grochowy to płochliwy owad. Podczas wegetacji można go pominąć lustrując plantację. Samice mogą składać aż do 700 jaj na kwiatach czy strąkach. Próg szkodliwości tego szkodnika to 2 chrząszcze/m2 w fazie od 3 liści do końca kwitnienia. Najlepiej zwalczać tego szkodnika właśnie w fazie kwitnienia, zanim samice złoża jaja.
Co do ochrony przed strąkowcem?
No tu niestety nei poszalejemy. Mamy acetamipryd i deltametrynę w jednym produkcie, przynajmniej, jeśli bazować na informacjach z wyszukiwarki ministerstwa rolnictwa. Acetamipryd w najpopularniejszym Mospilanie polecany jest do zastosowania od początku kwitnienia do fazy, kiedy 50% strąków ma typową długość. Deltametrynę zastosujemy na zasadach małoobszarowych po zaobserwowaniu szkodnika. W jej przypadku, jak przy każdym pyretroidzie, musimy trafić w punkt - inaczej ochrona nie będzie skuteczna. Acetamipryd zadziała dłużej.
Zobacz także: Środki na ślimaki - jakie substancje są aktualnie dozwolone?
Jakie szkody wywołuje strąkowiec?
Larwy wgryzają sie do nasion, a że są całkiem spore w porównaniu do nasion właśnie, to uszkodzenia są duże. Jeśli wygryziony zostaje zarodek, to takie nasiono nie skiełkuje. Warto to wziąć pod uwagę planując jeszcze teraz np. siew międzyplonu, w którego skład wchodzić ma własnie groch. W tym przypadku gorsze kiełkowanie będzie mniej bolesne niż w przypadku siewu czystego na wiosnę. Wtedy dysponując uszkodzoną przez strąkowca partią nasion warto wykonać test kiełkowania i odpowiednio zwiększyć normę siewu.
Czy każde nasiono, w którym żerowała larwa jest niezdolne do kiełkowania? Generalnie w opracowaniach na temat strąkowca i szkód przez niego wyrządzanych przeczytamy, że uszkodzone nasiona nie są zdolne do kiełkowania. Jeśli zatem posiadana partia jest mocno uszkodzona, to lepiej zrezygnować z jej wysiewu.
Jacek Daleszyński
