Rodzina Kowalskich (nazwisko i imiona zmienione) z południowej Wielkopolski prowadzi jedno z nielicznych w powiecie gospodarstw, zajmujących się produkcją bydła mięsnego w cyklu zamkniętym. Od 10 lat hodują bydło rasy limousine. Gospodarstwo funkcjonuje jako jeden rolniczy organizm, zajmujący się hodowlą i uprawą, ale formalnie podzielone jest na dwa gospodarstwa. Jedno zarejestrowane jest na dorosłe dzieci, drugie na ojca.
W gospodarstwie obecnie utrzymywanych jest łącznie nieco ponad 100 krów mamek. Gospodarze stosują krycie haremowe przez byka stadnego, przebywającego w stadzie przez cały rok. Efektem takiego sytemu krycia krów mięsnych są wycielenia, występujące przez cały rok, wyeliminowanie tzw. pustych krów w przypadku niezauważonej utraty cielności lub opóźnienia wystąpienia rui oraz skrócenie okresów międzywycielniowych. Brak sezonowości wycieleń generuje więcej pracy, jest jednak bardziej ekonomiczny i naturalny dla krów. Obecny plan poprawy dobrostanu zwierząt zakłada maksymalną liczbę 123 krów mamek, 71 cieląt oraz 102 opasów.
– Mamy ok. 250 szt. bydła, ale to się zmienia w ciągu roku, w zależności od obrotu stada, m.in...
