Robot do zadań specjalnych w ziemniaku
Robot ma belkę o szerokości 9 metrów, na której znajduje się 12 kamer i mocne oświetlenie, umożliwiające wykonywanie zdjęć nawet w nocy. Sztuczna inteligencja analizuje obrazy i identyfikuje choroby, takie jak wirus Y, czy wirus liściozwoju. Rośliny z wykrytymi objawami chorobowymi są znakowane specjalnym płynem z belki znajdującej się z tyłu urządzenia, co pozwala na sprawniejsze przeprowadzenie selekcji negatywnej.
Zobacz także: Uprawa ziemniaków pod znakiem zapytania. Co dalej z produkcją w Polsce?
Ile kosztuje robot?
Urządzenie nie jest w pełni autonomiczne i do obsługi wymaga operatora. Może się poruszać z prędkością do 8 km/godz., a jego wydajność wynosi do 4 ha/godz. Producent przewiduje, że w Holandii od następnego sezonu wegetacyjnego będzie na polach ziemniaczanych pracować przynajmniej 6 takich maszyn. Nie należą one do tanich, kosztują bowiem ok. 245 tys. euro. Croptimal ze swoim robotem nie chce poprzestawać na ziemniakach. Podobne rozwiązania planuje wprowadzić także w innych uprawach, np. buraku cukrowym, cebuli i innych warzywach.
Ten artykuł pochodzi z wydania top agrar Polska 10/2025
czytaj więcej
