Jakie są najczęstsze błędy w przygotowaniu kiszonki z kukurydzy?
Błędy pojawiają się już na etapie prac polowych, ale z punktu widzenia tego, co ostatecznie trafia do pryzmy i zostaje zakiszone, kluczowa jest sama technika przygotowania kiszonki, która później znajdzie się na stole paszowym.
Jak wymienia Malwina Murawska z firmy Josera do najczęściej spotykanych błędów w gospodarstwach należą przede wszystkim:
-
Niedostateczne ubicie materiału
Najczęściej wynika ono ze zbyt wysokiej suchej masy zakiszanego materiału lub niewłaściwego wymiaru i kształtu pryzmy – np. zbyt wysokiej albo o bokach pod dużym skosem. Utrudnia to pracę ciężkiego sprzętu po pryzmie i skutkuje gorszym ubicie. Przy niedostatecznym ubiciu pojawiają się grzyby, pleśnie i inne patogeny, które wykorzystują nieprawidłowy przebieg fermentacji.
-
Nieprawidłowe okrycie pryzmy
Problemem może być zarówno zbyt cienka, jak i zbyt gruba folia, a także brak folii podkładowej. Coraz częściej hodowcy używają siatek chroniących przed ptactwem i dzikimi zwierzętami, które mogą uszkadzać okrycie pryzmy. Brak takiej dodatkowej warstwy ochronnej również należy uznać za błąd.
-
Niewłaściwe dociążenie z góry i zły dobór długości pryzmy.
Zamiast opon obecnie stosuje się często worki obciążeniowe. Jak podkreśla specjalistka z firmy Josera ważne, by dociążenie było równomierne i skuteczne.
- Istotne jest również odpowiednie dobranie długości pryzmy, tak aby tygodniowy wybiór wynosił około 1,5–2 m. Ogranicza to ryzyko wtórnej fermentacji. Gdy dzienne „zejście” czoła pryzmy jest zbyt małe (np. ok. 0,5 m), kiszonka zaczyna pleśnieć i wtórnie się nagrzewa, co jest poważnym błędem. Tych błędów można wymienić więcej, ale trzy powyższe – ubicie, okrycie i długość/eksploatacja pryzmy – w największym stopniu zależą od samych hodowców - zaznacza Murawska.
Jaka powinna być optymalna sucha masa zielonki pod kątem zakiszania i technologii Shredlage?
Technologia Shredlage związana z wykorzystaniem w produkcji określonego poziomu suchej masy, wraz z wydłużoną sieczką kukurydzy, zyskuje w Polsce coraz większą popularność.
- Jest ona szczególnie częsta w centralnej Polsce; w Wielkopolsce wciąż spotyka się ją nieco rzadziej, choć i tam powstają już pryzmy przygotowane w tej technologii. Możliwość zastosowania Shredlage zależy przede wszystkim od dostępnego sprzętu – zwykle specjalistycznego, kosztownego, będącego najczęściej w dyspozycji firm usługowych – oraz od decyzji hodowcy i doradcy żywieniowego. Kluczowym parametrem w przypadku technologii Shredlage jest sucha masa zielonki. Należy celować w poziom ok. 35%, maksymalnie 36% suchej masy. Im wyższa sucha masa, tym bardziej rośliny „sprężynują” i przy dłuższej sieczce pojawia się problem z ubiciem pryzmy - zaznacza specjalistka z firmy Josera.
Jeżeli sucha masa jest wyższa niż zalecana, lepiej zrezygnować z technologii Shredlage i zastosować „klasyczną” technologię, z sieczką o długości ok. 1 cm, co ułatwia prawidłowe ubicie.
Kiedy nie warto stosować technologii Shredlage?
Nie zaleca się jej zwłaszcza wtedy, gdy:
- nastąpiło opóźnienie zbioru,
- wystąpiła susza przyspieszająca oddawanie wody przez rośliny,
- poziom suchej masy został istotnie przekroczony.
W takich sytuacjach bezpieczniej jest pozostać przy standardowej, krótszej długości sieczki i zrezygnować z technologii Shredlage – dzięki temu pryzmę łatwiej i lepiej ubić, a ryzyko problemów z fermentacją i stabilnością kiszonki znacząco się zmniejsza.
