StoryEditor

Coraz trudniej wybudować chlewnię, oborę czy magazyn. Rolnicy apelują o zmianę prawa

Chociaż resort rolnictwa zapewnia, że priorytetem jest dziś wspieranie produkcji zwierzęcej, to obowiązujące przepisy świadczą o czymś zupełnie innym. Właśnie dlatego hodowcy zaproponowali koniecznie zmiany.

18.11.2025., 12:01h

W liście skierowanym do Andrzeja Domańskiego, ministra finansów i gospodarki oraz Stefana Krajewskiego, ministra rolnictwa, sygnatariusze inicjatywy #HodowcyRazem wskazali na pilne zmiany w obowiązującym prawie.

Wszystko ma związek z wejściem w życie reformy planowania przestrzennego z 2023 roku

"Jako przedstawiciele organizacji reprezentujących sektor produkcji zwierzęcej przedstawiamy propozycję wprowadzenia przepisu przejściowego łagodzącego skutki uchwalenia planów ogólnych" – czytamy w korespondencji.

Plany, które budzą wielki niepokój

Aktualne regulacje mogą istotnie ograniczyć możliwość rozwoju gospodarstw rolnych, zwłaszcza w zakresie inwestycji niezbędnych do prowadzenia i modernizacji produkcji rolnej. W dokumencie przesłanym przez hodowców wskazano luki w obowiązujących przepisach oraz zaproponowano rozwiązanie zapewniające rolnikom dwuletni okres dostosowawczy, pozwalający na kontynuację inwestycji na podstawie dotychczasowych zasad.

Reforma planowania przestrzennego z 2023 r. wprowadziła obowiązek uchwalenia przez każdą gminę nowego planu ogólnego, który zastępuje dotychczasowe studium uwarunkowań i staje się aktem prawa miejscowego wiążącym m.in. przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy.

Zgodnie z nowymi przepisami, po uchwaleniu planu ogólnego decyzje WZ mogą być wydawane wyłącznie na obszarach wskazanych w tym planie (tzw. obszarach uzupełnienia zabudowy), a sama decyzja musi być zgodna z ustaleniami planu. Celem zmiany miało być zahamowanie niekontrolowanego rozlewania się zabudowy i większa kontrola samorządów nad lokalizacją inwestycji.

Przepisy przejściowe dały inwestorom okres na dostosowanie się. Do czasu uchwalenia planu ogólnego (nie później niż do połowy 2026 r.) wnioski o WZ są rozpatrywane na starych zasadach. Brakuje jednak rozwiązań przejściowych na okres po wejściu w życie planu ogólnego, co może niekorzystnie odbić się zwłaszcza na inwestycjach rolników.

image

ASF to nadal gigantyczny problem. "Żyjemy w kryzysie"

Gmina może zablokować każdą inwestycję

Rolnicy alarmują, że nowe reguły planistyczne mogą zagrozić rozwojowi polskiej wsi. Plan ogólny ma bowiem obowiązkowo wyznaczać także tereny rolne (strefy produkcji rolnej) nieprzeznaczone pod zabudowę. Jeśli zatem gospodarstwo rolne lub jego część znajdzie się poza wyznaczonymi obszarami zabudowy, gmina odmówi wydania WZ na jakąkolwiek nową zabudowę, nawet związaną z działalnością rolniczą.

Może to prowadzić do sytuacji, w której właściciel gospodarstwa ma ziemię, ale nie może wybudować ani budynków gospodarczych, ani domu dla następcy – młodego rolnika przejmującego gospodarstwo.

Co prawda ustawodawca przewidział pewne ułatwienia – np. warunek położenia w obszarze uzupełnienia zabudowy nie dotyczy rozbudowy istniejących budynków ani zabudowy zagrodowej w ramach już istniejącego gospodarstwa – jednak dotyczą one głównie rozbudowy tego, co już jest.

W praktyce więc rolnik chcący postawić nowy obiekt (np. dodatkową oborę, magazyn, chłodnię czy dom mieszkalny dla dziecka) na terenie swojego gospodarstwa będzie musiał uzyskać zmianę planu ogólnego lub uchwalenie planu miejscowego, jeżeli jego działka nie leży w strefie zabudowy. To zaś jest proces długotrwały, który może zablokować inwestycję na lata.

Jak zauważają hodowcy, wymóg sporządzenia planu miejscowego dla większych inwestycji gospodarczych (np. budowa chłodni lub magazynu współfinansowanych ze środków UE) postawi rolników przed ryzykiem utraty dotacji z powodu goniących terminów i zniechęci do rozwoju gospodarstw.

image

Konsolidacja na rynku świń postępuje, ubywa hodowców

Z dnia na dzień zablokowano zabudowę działek

Obowiązujące przepisy przejściowe ustawy planistycznej (po ostatnich nowelizacjach) nie przewidują szczególnych ułatwień dla inwestycji rolniczych po uchwaleniu planu ogólnego.

Dotychczasowe rozwiązania skupiały się na okresie przed przyjęciem planu – np. umożliwiając wydanie WZ na starych zasadach do dnia wejścia w życie planu ogólnego. Niestety, rolnicy już wcześniej boleśnie odczuli luki w przepisach przejściowych przy reformie z 2023 r. – z dnia na dzień zablokowano zabudowę wielu działek rolnych, zwłaszcza wysokiej klasy (I–III).

Uchylenie art. 7 ust. 2a ustawy o ochronie gruntów rolnych (tzw. ułatwionego odrolnienia przy decyzji WZ) nastąpiło bez vacatio legis i bez okresu przejściowego. W efekcie gminy wstrzymały wydawanie WZ dla gruntów I–III poza obszarem objętym planem miejscowym.

Działki rolne, które wcześniej – opierając się na starych przepisach – miały perspektywę zabudowy, stały się z praktycznie z dnia na dzień bezwartościowe pod względem inwestycyjnym.

"Takie podejście spotkało się z krytyką prawników jako naruszające zasadę zaufania obywateli do państwa – wskazywano, że ustawodawca powinien zapewnić możliwość dokończenia rozpoczętych zamierzeń inwestycyjnych na podstawie dotychczasowych regulacji. Mimo to w obowiązującym stanie prawnym brak jest dedykowanych przepisów osłonowych, które po wejściu w życie planów ogólnych zabezpieczyłyby interes rolników planujących inwestycje" – podkreślają sygnatariusze inicjatywy #HodowcyRazem.

image

Produkcja zwierzęca w opałach. Będzie narodowa strategia rozwoju?

Czasowe złagodzenie skutków planu

Jak można pomóc? Wprowadzając przepis przejściowy, który ma na celu czasowe złagodzenie skutków wejścia w życie planu ogólnego dla producentów rolnych.

Daje on rolnikom dodatkowe 2 lata od uchwalenia planu ogólnego, aby mogli uzyskać decyzję o warunkach zabudowy dla inwestycji związanych z produkcją rolną na dotychczasowych zasadach, niezależnie od ustaleń nowego planu.

Oznacza to, że w 2-letnim okresie nie obowiązuje wymóg lokalizacji inwestycji rolniczej w obszarze uzupełnienia zabudowy wyznaczonym w planie ogólnym. Organ będzie mógł wydać decyzję WZ według wcześniejszych kryteriów (m.in. jeśli spełnione są ogólne warunki z art. 61 ust. 1 pkt 1–4 upzp, pomijając pkt 1a).

Przedstawiona propozycja dotyczy wszystkich rodzajów produkcji rolnej – zarówno inwestycji związanych z produkcją zwierzęcą (np. budynki inwentarskie, magazyny paszowe, silosy), jak i roślinną czy ogrodniczą (np. szklarnie, chłodnie do przechowywania plonów). Obejmuje także zabudowę zagrodową służącą prowadzeniu gospodarstwa (np. dom mieszkalny rolnika lub następcy, jeśli jest integralnie związany z gospodarstwem rolnym).

image

Chiny zwiększają wydajność hodowli świń – co to oznacza dla Europy?

Rozwój gospodarstw zostanie zahamowany?

Ograniczony w czasie wyjątek pozwoli rolnikom dostosować się do nowego reżimu planistycznego bez narażenia ich inwestycji na wieloletnie opóźnienia lub utratę finansowania. Okres 24 miesięcy powinien być wystarczający, by zainteresowani producenci rolni zdążyli zrealizować najpilniejsze przedsięwzięcia (np. wybudować potrzebną infrastrukturę produkcyjną lub dom dla następców) albo zainicjować zmiany planu ogólnego odpowiadające ich potrzebom.

Z punktu widzenia gmin, proponowana zmiana nie niweczy celów reformy – ma charakter wyjątkowy i przejściowy, nie zachęca do masowej zabudowy terenów rolnych, a jedynie zabezpiecza konieczne inwestycje związane z działalnością rolniczą (czyli zaspokajające potrzeby produkcji żywności, a nie dowolne inwestycje deweloperskie).

Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której rozwój rodzinnych gospodarstw zostanie zahamowany, a młodzi rolnicy zniechęceni brakiem perspektyw zabudowy na odziedziczonych gruntach. Krótko mówiąc, nowelizacja przywraca zachowanie elementarnej sprawiedliwości i przewidywalności prawa wobec rolników – grupy szczególnie wrażliwej na drastyczne ograniczenia możliwości gospodarowania własną ziemią – nie podważając zarazem długofalowej polityki planistycznej państwa.

"Dzięki temu możliwe będzie pogodzenie interesu publicznego (ład przestrzenny, ochrona gruntów rolnych przed niekontrolowaną urbanizacją) z uzasadnionym interesem indywidualnym rolników, którzy potrzebują czasu na dostosowanie się do nowych wymogów planistycznych i realizację zaplanowanych inwestycji na terenach wiejskich" – tłumaczą hodowcy.

Krzysztof Zacharuk

Krzysztof Zacharuk
Autor Artykułu:Krzysztof Zacharuk
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 13:29