StoryEditor

Zagrożenia dla upraw na nowy sezon. Na co muszą uważać rolnicy?

Wydaje się, że zima stanowi swoisty reset pod względem fitosanitarnym. Tak często też bywa, że wiosną nowe warunki wpływają na rozwój innych chorób niż w ubiegłym roku. Jednak czasem epidemia z jednego roku może przerodzić się w pandemię w kolejnym. Czego możemy się spodziewać?

17.11.2025., 08:00h

Miniony sezon agrotechniczny był dość obfitujący w opady w większości miejsc w Polsce, choć nie był to wybitnie mokry rok. Pod względem temperatur był też łagodny, poza późnymi majowymi przymrozkami, które pojawiły się w wielu rejonach dawno po „zimnych ogrodnikach”. Fala upałów trwała stosunkowo krótko i przypadła po deszczach. Zatem patogeny miały dobre warunki do rozwoju bez większych przerw.

Grzyby z resztek pożniwnych

– Zagrożenie, jakie może pojawić się w nowym sezonie, wynika z wilgotnej gleby jesienią. Stwarza to dobre warunki do rozwoju grzybów bytujących w glebie i na resztkach pożniwnych. Spośród nich dla zbóż niebezpieczne są to głównie gatunki Fusarium. Powodować one mogą zgorzel podstawy źdźbła i korzeni, a później fuzariozy kłosa – mówi prof. Marek Korbas z IOR – PIB w Poznaniu. Dlatego należy zwracać szczególną uwagę na stanowiska po zbożach i po kukurydzy. Oprócz fuzarioz z gleby zaatakować może w takich warunkach sprawca zgorzeli podstawy źdźbła.

– Jeśli zima będzie bezśnieżna, to nie musimy obawiać się pałecznic. Natomiast gdy śnieg będzie utrzymywał się przez co najmniej kilkanaście dni, to choroba ta może wystąpić, szczególnie w jęczmieniu. Warunki te sprzyjać będą także pleśni śniegowej, zwłaszcza na stanowiskach po zbożach. Na polach w późno sianej pszenicy po kukurydzy choroba ta stwarza mniejsze zagrożenie, bo patogen ją powodujący nie poraża kukurydzy – tłumaczy ekspert.

– W rzepaku obserwuję dużo objawów suchej zgnilizny, która na słabo chronionych polach może być problemem. Na szczęście większość odmian jest odporna na chorobę – uważa prof. Korbas. Zwraca jednak uwagę na problem kiły kapusty, który może zwiększyć się w warunkach wilgotnej gleby. Dotknąć może on z opóźnieniem także późno siane rzepaki. Kolejna choroba – zgnilizna twardzikowa nie zostanie osłabiona przez mokrą glebę, choć część przetrwalników zgnije. Jednak te, które przeżyją, stworzą zagrożenie.

Zobacz także: Fuzaryjna zgorzel siewek zbóż: jak rozpoznać i zwalczać?

Pierwszy zabieg insektycydem

– Przewidywania agencji NASA mówią o mocnej zimie w Europie. Jeśli tak rzeczywiście będzie, to na szczęście pierwsze chowacze nie zaatakują rzepaku w styczniu, tylko dopiero w marcu lub w kwietniu. Jeżeli jednak zima znowu skończy się wcześnie, to zabiegi insektycydem na rzepaku trzeba będzie przeprowadzić zaraz po ociepleniu, nawet w styczniu – przypomina prof. Marek Mrówczyński z IOR – PIB w Poznaniu. Zwraca jednak uwagę na kolejny problem, jaki zaostrza się od jesieni. Są nim mszyce, zarówno wektory chorób wirusowych, jak i pozostałe.

Mszyce najlepiej rozwijają się, gdy pogoda jest przemienna, czyli okresy słoneczne przeplatane są z deszczami, jak jest w tym roku. Dlatego zarówno na zbożach, jak i na rzepaku mamy dużo mszyc i jest tam wysokie zagrożenie chorobami wirusowymi – uważa ekspert. Dodaje, że ewentualny brak ostrzejszej zimy wpływać będzie korzystnie na tę grupę owadów i wiosną znowu zaatakują wcześniej niż miało to miejsce jeszcze kilkanaście lat temu. Przemienna aura nie sprzyja lotom śmietek i motyli i tych jest mniej.

– Jesienią na zbożach w rejonie Kotliny Kłodzkiej pojawiły się w glebie rolnice. Problem może przesunąć się bardziej na północ i w kolejnym roku może mieć miejsce gradacja tych szkodników – dodaje prof. Mrówczyński. Kolejny rok może okazać się także rokiem większego nasilenia chrząszczy chrabąszcza majowego. Jeśli pojawią się na drzewach, to w pobliżu samice złożą jaja do gleby i pojawią się w niej pędraki. Ich zwalczanie chemiczne w większości upraw nie jest obecnie możliwe. Trzeba zatem pochylić się nad metodami naturalnymi. Szkodniki glebowe, ale także zimujące w glebie chowacze, będą tym lepiej redukowane, im więcej jest w glebie materii organicznej. W glebach bogatych w resztki i próchnicę lepiej rozwijają się pasożyty owadów i ich patogeny – tłumaczy prof. z IOR.

– Jeżeli rok będzie upalny, z wczesną i suchą wiosną, to znowu wzrośnie zagrożenie przez szkodniki dotychczas mało docenianie, jakimi są mączliki na rzepaku oraz przędziorki na różnych uprawach – dodaje prof. Mrówczyński.

image

Jak rozpoznać niedobory składników pokarmowych w rzepaku?

Stan bulw ziemniaka i mokra zgnilizna

Zaraza ziemniaka w Boninie, czyli na północy Polski, pojawiła się stosunkowo późno, bo dopiero w drugiej połowie lipca. Początkowo rozwijała się powoli, ale potem, gdy wzrosła wilgotność, silnie poraziła wiele plantacji ziemniaka. Była to głównie forma na liściach – wspomina rok dr Jerzy Osowski z IHAR Oddział w Boninie. Zauważa, że porażenie sadzeniaków, które byłoby potencjalnym źródłem infekcji w kolejnym roku, zależy od stosowanej strategii ochrony. Jeśli ktoś stosował technologię na formę łodygową oraz środki o działaniu antysporulacyjnym i wyniszczającym, powinien mieć zabezpieczony materiał do nowych nasadzeń. Jeśli jednak technologia operowała tańszymi środkami, to mimo że zarazy na łodygach nie było widać, to sadzeniaki mogą być porażone.

– Problemem w tym roku w przechowalniach ziemniaka mogą być mokra zgnilizna oraz wodna zgnilizna. To na nie trzeba zwracać uwagę w magazynach. Porażenie suchą zgnilizną zależy od postępowania z bulwami podczas składowania – uważa ekspert. Ograniczanie tej ostatniej wymaga delikatnego postępowania z bulwami oraz zapewnienie warunków do gojenia ran, czyli osuszenie bulw, następnie przez pierwsze 1–2 tygodnie utrzymywanie temperatury 18–20°C, a potem stopniowe schłodzenie do temperatury wymaganej przez odbiorcę ziemniaków.

Stan fitosanitarny ziemniaków w przechowalniach poznamy dopiero w połowie listopada, gdy bulwy będą po kondycjonowaniu i pierwszych tygodniach składowania – dodaje dr Osowski.

Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 12:55