Wyczekiwany od dwóch miesięcy listopadowy raport USDA wyszedł z kilkudniowym opóźnieniem, ale informacje jakie się w nim pojawiły wystarczyły do ponownego podwyższenia kursów rzepaku na paryskiej giełdzie MATIF.
USDA obniża zbiory soi, ale nie rusza eksportu
Listopadowy raport USDA przynosi korektę światowych zbiorów soi w sezonie 2025/26. W stosunku do ostatniej prognozy z września produkcja soi skurczyła się o 4 mln t do 421,8 mln t. Ta ilość jest już o 5,5 mln t mniejsza od poprzedniego sezonu. Sojowe korekty dotyczą wielu krajów ale największy spadek zbiorów mamy w USA, gdzie zbiory soi 1,2 mln t do 115,8 mln t.
Obniżki produkcji wpłynęły na mniejszą światową konsumpcję, która została skorygowana o 2,3 mln t do 421,5 mln t, co powoduje dodatkowe napięcia w globalnym światowym bilansie, bowiem spadły także o 2 mln t do 122 mln t zapasy końcowe sojowych beensów. Co ciekawe nie został zmieniony szacunek dotyczący eksportu soi wynoszący obecnie 187,9 mln t. Największym chyba zaskoczeniem jest, że amerykańscy eksperci nie poczynili zmian w sojowym eksporcie ze Stanów Zjednoczonych, jakby zapominając o wcześniejszej blokadzie handlu z Chinami.
Chiny i tak kupiły rekordowe ilości soi
A okazuje się, że ta blokada amerykańskiego eksportu nie zaszkodziła ani chińskiemu importowi ani eksportowi z USA. Co prawda październik był we wzajemnym handlu kolejnym drugim już miesiącem z zerowym saldem, ale i tak wcześniejsze chińskie zakupy przypadające na cały dotychczasowy 2025 r. zwiększyły import soi USA o 11,5% do 16,82 mln t.
