StoryEditor

Kukurydza ziarnowa: wcale nie taki straszny sezon

Przebieg całego sezonu spowodował, że kukurydza dojrzewała dłużej niż zwykle. Praktycy jednak podkreślają, że nie był to nadzwyczaj kiepski sezon dla tej uprawy, a kluczem do tego, by nawet w roku jak ten kukurydza w miarę na czas dojrzała, jest wybór wczesności odmiany.

29.10.2025., 11:00h

O podsumowanie sezonu kukurydzianego w momencie właściwie dopiero rozpoczęcia jej zbiorów na ziarno poprosiliśmy Roberta Szymczaka, który w swoim gospodarstwie od lat uprawiał kukurydzę. Na zorganizowanej przez firmę Syngenta w jego gospodarstwie imprezie można było przyjrzeć się kilkunastu odmianom, które były zbierane i oceniane pod względem plonu i wilgotności ziarna. Spotkanie polowe odbyło się 10 października.

– Sezon nie zaczął się może najlepiej, bo było chłodno, ale generalnie na przestrzeni 40 lat, kiedy w naszym gospodarstwie uprawia się kukurydzę stwierdzam, że ten sezon jest dla niej średni – mówi Robert Szymczak. Dodaje, że na przestrzeni lat nastąpiła lekka zmian, jeśli chodzi o wybór FAO odmian. Zwykle kończyli na 250, a w tym roku jedna z uprawiana przez niego odmian ma FAO 260. I ta dojrzewała najdłużej. Wyższe FAO oznacza w sprzyjających warunkach wyższy plon, ale kukurydza musi jeszcze mieć odpowiednią wilgotność do zbioru. Z tym było już gorzej, bo plony raczej nie zawiodły.

– Niższa suma temperatur oznaczała w tym roku, że kukurydza dłużej dojrzewała. Takie warunki, bez wyższych temperatur sprzyjały z kolei innym uprawom, np. zbożom. Przede wszystkim zadziałał tu dość dobry rozkład opadów i właśnie umiarkowane temperatury – mówi rolnik.

image
Robert Szymczak podczas dni pola opowiadał o swoich doświadczeniach z uprawą kukurydzy.
FOTO: Fot. Daleszyński

Ogrzać glebę z agregatem uprawowym

Chłodna wiosna wymusiła nieco zmianę agrotechniki u Roberta Szymczaka. Zwykle przed samym siewem nie uprawia on już gleby, w tym roku jednak dla jej ogrzania zastosował płytko agregat uprawowy.

– Był to dobry ruch, ale i tak siana pasowo kukurydza ma zawsze ciężej na początku, niż siana tradycyjnie. Odpłaca się to w suchym roku. Finalnie moja kukurydza zawsze startuje nieco wolniej, a w tym roku nie pomagały chłodne noce w maju i czerwcu – mówi gospodarz. Warunki nie przeszkadzały za to chwastom i stąd też rolnik musiał wykonywać zabieg poprawkowy. Wolno rosnąca kukurydza nie była konkurencją dla chwastów.

Zobacz także: Odmiany kukurydzy Syngenta: jakie plony i wilgotność?

Rolnik do swojego gospodarstwa wybiera od zawsze odmiany z ziarnem typu flint. Nauczony doświadczeniem, że można siać takie odmiany przy niższych temperaturach wybiera je właśnie do technologii pasowej.

image

Odmiany kukurydzy Syngenta: jakie plony i wilgotność?

Ziarnówka już pod koniec września

Robert Szymczak sam suszy swoją kukurydzę, więc koszenie rozkłada pod możliwości suszarni. Suszy zawsze w dzień, a żniwa zwykle rozpoczyna 25 września. Przy nieco mniej sprzyjającym roku przesuwa się to na początek października.

– Wysoka wilgotność powietrza utrudnia suszenie, sucha i ciepła pogoda temu sprzyja. W tym roku suszenie kukurydzy trwało 2 razy dłużej niż rok temu – mówił gospodarz. Na plony nie narzeka, ale podkreśla, że to nie jest najważniejsze, a cena, za jaką nasze plony sprzedamy.

Robert Szymczak będzie uczestnikiem debaty podczas zbliżającego się webinarium, które poświęcone jest kukurydzy, a więcej o doświadczeniach z tą uprawą w filmie.

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
12. grudzień 2025 11:53