StoryEditor

Minister Krajewski zapowiedział, że jeszcze w sierpniu ogłosi ważną decyzję

Po tym, jak 30 lipca szef resortu rolnictwa niespodziewanie ogłosił zawieszenie przetargów na dzierżawę ośrodków produkcji rolniczej (OPR), wszyscy zastanawiali się, co dalej. Już wiadomo, że ostateczne decyzje zapadną wkrótce.

16.08.2025., 21:30h

"Zgodnie z zapowiedziami, jeszcze w sierpniu ogłoszę decyzję co dalej z OPR, na pewno podejmę decyzję najlepszą dla rolników i przyszłości polskiego rolnictwa" – napisał w mediach społecznościowych minister rolnictwa Stefan Krajewski

"Są to kwestie problematyczne"

Pod koniec lipca Krajewski, w trakcie konferencji prasowej w MRiRW, poinformował, że zwrócił się do KOWR o niezwłoczne wstrzymanie przetargów dotyczących OPR-ów. W jego ocenie trzeba jeszcze raz przedyskutować temat, aby nie powodować zbędnych napięć społecznych. Chodziło o wątpliwości wokół kryteriów przetargowych. 

OPR-y to nie jest duża skala, jeżeli chodzi o wielkość gruntów. Natomiast są to kwestie problematyczne. Organizacje rolnicze zgłosiły problem, więc w najbliższych dniach mam nadzieję, że uda mi się spotkać z przedstawicielami rolników, zwłaszcza z tych województw, których problem dotyka. I wypracujemy jak najlepsze rozwiązania – zaznaczył minister.

Dodał, że "na pewno nie dopuścimy do tego, żeby na skutek tego chwilowego zawieszenia czy też wstrzymania ktokolwiek miał ucierpieć". – Czy rolnicy, czy też ci pracownicy, którzy są zatrudnieni. Bo skala tej produkcji jest tam duża – wyjaśnił.

image

Nawrocki: chcę chronić rolników. Wiceminister: już od dawna realizujemy te pomysły

Domagali się wstrzymania procedur

Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników pochwalił działania nowego szefa resortu rolnictwa i w swoim stanowisku decyzję o wstrzymaniu przetargów na OPR-y określił jako "konieczny i długo oczekiwany krok w stronę uporządkowania nieakceptowalnej sytuacji"

"Od miesięcy rolnicy i środowiska branżowe zwracają uwagę, że obecny model rozdysponowywania ziemi przez KOWR faworyzuje duże spółki, często z zagranicznym kapitałem, kosztem gospodarstw rodzinnych (...) Liczymy na rzeczowy dialog. Wspólnymi siłami można wypracować kryteria dzierżawy uczciwe, transparentne i odporne na nadużycia" – zaznaczono.

Za ministrem murem stanęła także Krajowa Rada Izb Rolniczych, która już od połowy czerwca apelowała, aby wstrzymać wszczęte procedury przetargowe dotyczących ośrodków produkcji rolniczej.

Zarząd KRIR zwrócił się również z wnioskiem o przeprowadzenie konsultacji z wojewódzkimi izbami rolniczymi w sprawie zasad tworzenia OPR-ów.

image

Awantura w Sejmie o OPR. "Bandyckie kryteria, nie kłaniajcie się obcej walucie"

"Istotne znaczenie dla rozwoju sektora rolno-spożywczego"

W zupełnie inny sposób zareagowała Polska Federacja Rolna, która zrzesza większość gospodarstw towarowych w naszym kraju. Organizacja w wydanym oświadczeniu podkreśliła, że "z dużym niepokojem" obserwuje całą sytuację.

"Apelujemy jednak o nieprzedłużanie procesu decyzyjnego dotyczącego utworzenia OPR-ów i przeprowadzania przetargów, a także o uwzględnienie w tym dialogu głosu tysięcy pracowników zatrudnionych w towarowych gospodarstwach rolnych" – zaznaczyła PFR.

– Niezmiennie podkreślamy, iż kontynuacja produkcji rolnej w ośrodkach produkcji rolniczej ma istotne znaczenie dla rozwoju sektora rolno-spożywczego w Polsce, który jest jednym z najważniejszych w polskiej gospodarce. Dodatkowo tereny, na których zostały utworzone OPR-y, stanowią nieznaczną część gruntów, którymi gospodaruje Skarb Państwa. W skali kraju to łącznie ok. 4000 ha, co stanowi mniej niż 0,03% powierzchni użytków rolnych w Polsce – tłumaczył Leszek Wojciechowski, przewodniczący Rady Polskiej Federacji Rolnej.

W jego ocenie kontynuacja procesów przetargowych jest niezbędna także z punktu widzenia utrzymania konkurencyjności polskiego rolnictwa, w tym pogłowia trzody chlewnej i bydła.

image

Rolnicy naciskają na ministra. "Ziemia to nasze narzędzie pracy, nie towar na licytacji"

Kluczowa ochrona tysięcy miejsc pracy

Przeciwko wstrzymaniu przygotowywanych od wielu miesięcy przez KOWR przetargów opowiedział się także Związek Zawodowy Pracowników Rolnictwa w RP oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych

W przesłanym do MRiRW liście związkowcy zaapelowali do ministra Stefana Krajewskiego "o ochronę miejsc pracy pracowników wielkotowarowych gospodarstw rolnych i kontynuowanie przyjętych przez ministra Czesława Siekierskiego zobowiązań publicznych". 

O jakie zobowiązania chodziło? O obietnicę, że dzięki ośrodkom produkcji rolniczej zostanie utrzymana produkcja zwierzęca, a pracownicy z nią związani nie utracą miejsc pracy.

"Nasz apel, to reakcja na bardzo niepokojące wydarzenia ostatnich dni związane z dyskusją nad tworzeniem i ogłaszaniem przetargów na OPR-y, w tym obecnie procedowane ośrodki produkcji rolniczej na Pomorzu i w powiecie głubczyckim na gruntach dotychczas użytkowanych przez spółki z grupy Goodvalley i Top Farms" – można było przeczytać w piśmie.

image

KOWR: przetargi na OPR będą kontynuowane. "Obawy środowisk rolniczych nie znajdują uzasadnienia"

Pracownicy są zdesperowani, chcą protestować

"W przypadku braku podjęcia rozmów dotyczących przyszłości rodzin pracowników wielkotowarowych gospodarstw rolnych informujemy, że w dniu 5 sierpnia 2025 r. przed siedzibą Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbędzie się duży protest pracowników spółek w obronie miejsc pracy. Nie wykluczamy również rozszerzenia protestu oraz zmiany jego charakteru do blokowania dróg krajowych włącznie" – ostrzeżono w liście, który trafił nie tylko do ministra rolnictwa, ale również na biurko premiera Donalda Tuska oraz wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza.

4 sierpnia w gmachu resortu rolnictwa doszło do rozmów przedstawicieli największych spółek, które postanowiły wystartować w przetargach na OPR-y i szefa resortu rolnictwa. Później odbyło się kolejne spotkanie, tym razem w znacznie szerszym gronie z przedstawicielami organizacji i związków rolniczych z całego kraju.  

W związku z rozpoczęciem rozmów, protest został tymczasowo zawieszony. Nie zmienia to jednak faktu, że im dłużej nie ma wiążących decyzji, tym większa niepewność i frustracja wśród załogi.

Janusz Gużda, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej ZZPR w RP Top Farms Głubczyce ostrzegł w rozmowie z top agrar Polska, że pracownicy są zdesperowani i w przypadku braku jednoznacznych decyzji protest w stolicy na pewno się odbędzie. – My już nie mamy czasu na bezproduktywną dyskusję. Jak najszybciej musimy poznać odpowiedzi na kluczowe pytania – zaznaczył Gużda.

Krzysztof Zacharuk

Krzysztof Zacharuk
Autor Artykułu:Krzysztof Zacharuk
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 15:53