Eksport mleka i mięsa bez ceł
Komisja Europejska zapowiada, że nowa umowa UE-Indonezja (CEPA) otworzy ogromny - 270 mln konsumentów - rynek Indonezji dla rolników z Unii Europejskiej.
– „Dzięki umowie rolnicy z UE będą mieli znacznie lepsze możliwości sprzedaży swoich produktów w Indonezji dzięki zniesieniu ceł na główne produkty eksportowe UE, takie jak produkty mleczne, mięso, owoce i warzywa oraz szeroka gama przetworzonej żywności".
Dotychczas wysokie cła ograniczały eksport żywności z UE – teraz mają zniknąć dla większości produktów. Pojawia się jednak pytanie, czy polscy producenci będą w stanie konkurować logistycznie z krajami regionu Azji i Pacyfiku.
Komisja: znosimy 98% ceł. Eksporterzy UE zaoszczędzą 600 mln euro
Komisarz Maroš Šefčovič, który prowadził negocjacje w imieniu UE, zapewnił, że umowa będzie miała wymierne korzyści finansowe dla eksporterów z Unii.
– „Sami eksporterzy z UE mogą zaoszczędzić ponad 600 mln euro na cłach celnych od towarów wysyłanych do Indonezji – są to środki, które można ponownie zainwestować w innowacje, ekspansję i tworzenie miejsc pracy".
Zdaniem komisarza, CEPA to przełomowe porozumienie, które ma wzmocnić konkurencyjność UE w czasach globalnego protekcjonizmu.
Cukier pod ochroną?
Komisja zapewnia, że zadbała o zabezpieczenie swoich wrażliwych sektorów. Komisja pozostawiła cła na produkty, które mogłyby zagrozić unijnym producentom.
– „Umowa CEPA chroni wrażliwe produkty rolno-spożywcze, takie jak ryż, cukier i świeże banany, w przypadku których utrzymano istniejące cła, oraz ogranicza dostęp do rynku UE dla innych wrażliwych produktów poprzez starannie skalibrowane kontyngenty" (KE, komunikat z 23.09.2025).
To ważne dla polskich plantatorów buraków cukrowych, bo Indonezja ma potencjał do eksportu taniego cukru z trzciny. Zachowanie barier celnych zmniejsza to ryzyko.
Copa-Cogeca: Konieczne uproszczenie procedur weterynaryjnych
Organizacje rolnicze z zadowoleniem przyjęły część zapisów umowy, ale ostrzegają przed zbyt optymistycznym podejściem. Ich zdaniem sukces zależy od usunięcia barier technicznych i realnego wsparcia eksportu.
– „Rzeczywista wartość umowy będzie zależała od skutecznego zniesienia barier pozataryfowych oraz zapewnienia eksporterom szybszych i bardziej przewidywalnych procedur" (Copa-Cogeca, oświadczenie 23.09.2025). Chodzi m.in. o procedury weterynaryjne i fitosanitarne. Nawet jeśli formalnie nie ma cła, to zator w porcie może zniweczyć wysiłki eksportera.
Oznaczenia geograficzne: unijne marki żywności pod ochroną
Komisja chwali się ochroną ponad 220 oznaczeń geograficznych z UE. Jednak nadal nie wiadomo, czy znalazł się tam jakikolwiek polski produkt. Doświadczenie z umową Mercosur pokazuje, że bywa z tym różnie.
– „Umowa zapewni również ochronę 221 unijnych i 72 indonezyjskich oznaczeń geograficznych produktów rolnych i spożywczych" (KE, komunikat z 23.09.2025).
Czy olej palmowy wyprze olej rzepakowy?
W umowie zawarto rozdział dotyczący zrównoważonego rozwoju, środowiska i klimatu. Nie przewidziano jednak żadnych mechanizmów egzekwowania zapisanych w nim deklaracji. Jest to o tyle istotne, że dotyczy on głównie oleju palmowego, którego produkcja w Indonezji wiąże się z wylesianiem lasów tropikalnych i emisją gazów cieplarnianych.
– „Umowa CEPA stanowi platformę współpracy, dialogu i ułatwień w handlu […] w tym w sektorze oleju palmowego" (KE, komunikat z 23.09.2025).
Brak wiążących ograniczeń oznacza, że import oleju palmowego do UE może się utrzymać lub nawet wzrosnąć, szczególnie jeśli surowiec ten nadal będzie kwalifikowany jako składnik biopaliw w ramach unijnych systemów RED II i RED III. Taka sytuacja może pośrednio uderzyć w producentów rzepaku w UE, ograniczając popyt na krajowy surowiec i obniżając jego opłacalność.
Potrzebna promocja eksportu produktów rolnych
Copa-Cogeca apeluje do Komisji o konkrety: kampanie promocyjne, wsparcie kontaktów między eksporterami z UE i importerami z Indonezji oraz pełne egzekwowanie ochrony oznaczeń geograficznych.
– „Komisja musi teraz skupić się na zapewnieniu rzeczywistego otwarcia rynku, egzekwowaniu ochrony oznaczeń geograficznych, wzmocnieniu działań promocyjnych oraz aktywnym wspieraniu relacji B2B z indonezyjskimi nabywcami” (Copa-Cogeca, 23.09.2025).
Bez tego unijni rolnicy mogą nie zauważyć żadnych realnych efektów umowy w swoich portfelach.
Albert Katana
