StoryEditor

Dlaczego rolnicy protestują? Eksperci pokazują twarde dane dotyczące zbóż i rzepaku

Zdaniem analityków Credit Agricole spadająca opłacalność produkcji roślinnej jest główną przyczyną rolniczych protestów. Niestety nie mamy dobrych informacji dla rolników. Prognozy mówią, że niska opłacalność produkcji zbóż będzie sprzyjać jej ograniczeniu w sezonie 2024/2025. A ile wyniosą ceny skupu zbóż, rzepaku czy kukurydzy w Polsce?
16.03.2024., 21:10h

Dlaczego protesty rolników wybuchły właśnie teraz mimo, że sama strategia Europejskiego Zielonego Ładu jest sukcesywnie komunikowana i wdrażana od kilku lat – zapytali analitycy Credit Agricole. Ich zdaniem wynika to z istotnego pogorszenia opłacalności produkcji roślinnej.

Gwałtowne wahania cen zbóż i rzepaku

W ostatnich latach ceny zbóż i roślin oleistych były bardzo wysokie, co z jednej strony wynikało z pozrywanych łańcuchów dostaw ze względu na pandemię COVID-19 oraz wybuch wojny w Ukrainie, a z drugiej strony odzwierciedlało wzrost kosztów środków produkcji dla rolnictwa, w szczególności nawozów.

W efekcie cześć rolników nie odczuwała negatywnego wpływu wprowadzanych regulacji na dochodowość ich produkcji. Obecnie ceny skupu zbóż i roślin oleistych spadły do poziomów sprzed wybuchu pandemii. Choć obniżyły się również ceny środków produkcji dla rolnictwa, w szczególności nawozów, to skala spadku była mniejsza.

image

Ceny rzepaku wystrzeliły, ale granic nie przekraczają

Kalkulator nieopłacalności produkcji rolniczej

Potwierdzają to obliczenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej, która porównała nakłady i przychody różnych rodzajów produkcji rolniczej. Kalkulacja uprawy 1 ha pszenicy ozimej wykazuje, że rolnik dokłada do niej ponad 1800 zł do hektara. W przypadku jęczmienia jarego strata wynosi już ponad 2040 zł/ha., kukurydzy na kiszonkę 3700 zł/ha. Niechlubnym rekordzistą jest produkcja kukurydzy na ziarno, do której rolnik dokłada prawie 4890 zł/ha!!!

Pogorszenie dobrobytu rolników

- Nie oddaje to jednak w pełni problemów z opłacalnością produkcji rolnej ponieważ w tym samym czasie doszło do istotnego wzrostu kosztów życia ze względu na inflację. W efekcie obserwujemy obecnie bardzo silne pogorszenie dobrobytu rolników, w szczególności tych wyspecjalizowanych w produkcji roślinnej, nie tylko w ujęciu bezwzględnym, ale również względem innych grup zawodowych – kontynuują eksperci z banku Credit Agricole.

Rolnicy między młotem a kowadłem

Kolejnym problemem, który jest podnoszony przez rolników, ale nieco mniej wybrzmiewa w debacie publicznej, jest kwestia kurczącej się marży rolników. Rolnicy na świecie, nie tylko w Europie, są obecnie pomiędzy „młotem a kowadłem”. Z jednej strony mamy do czynienia z bardzo dużą koncentracją siły ekonomicznej na poziomie firm dostarczających środki produkcji dla rolnictwa (np. nawozy, środki ochrony roślin, nasiona). Z drugiej strony obserwujemy koncentrację siły ekonomicznej na poziomie skupu, przetwórstwa i handlu detalicznego.

- Siła przetargowa rolników w tej sytuacji jest o wiele mniejsza niż jeszcze kilka dekad temu, co prowadzi do stopniowego spadku marży w rolnictwie, która przejmowana jest przez sąsiadujące odcinki łańcucha dostaw – podkreślają eksperci banku Credit Agricole.

Czy sezon 2024/2025 przyniesie odbicie cen zbóż?

Obecnie jesteśmy świadkami wzrostu światowej produkcji zbóż dzięki wyższym zbiorom kukurydzy. Spożycie zbóż pozostanie niższe od ich produkcji, dzięki czemu ich światowe zapasy nieznacznie wzrosną w sezonie 2023/2024.

Ostatni kwartał przyniósł dalszy spadek cen na światowym rynku zbóż, widoczny szczególnie w przypadku cen pszenicy. Istotnym czynnikiem oddziałującym w kierunku obniżenia cen jest zwiększona podaż ziarna ze strony głównych eksporterów, w szczególności z rejonu Morza Czarnego, w warunkach nadal relatywnie słabego popytu. W kolejnych miesiącach ceny zbóż determinowane będą przez pierwsze szacunki dotyczące wielkości zbiorów w sezonie 2024/2025.

- Biorąc pod uwagę obserwowaną obecnie niską opłacalność produkcji zbóż, a także niesprzyjające warunki agrometeorologiczne w Europie zakładamy, że światowa produkcja zbóż w sezonie 2024/2025 obniży się – czytamy w analizie Credit Agricole.

image

Ceny zbóż: wreszcie obniżki zostały powstrzymane, dostawy niestety też!

Jakie prognozy dla cen zbóż?

Z tego powodu, uwzględniając czynniki krajowe analitycy Credit Agricole prognozują, że ceny pszenicy i kukurydzy w Polsce wyniosą odpowiednio ok. 94 zł/dt i 84 zł/dt na koniec 2024 r. i ok. 100 zł/dt i 95 zł/dt na koniec 2025

image

Import produktów rzepakowych do Polski, szkodniki w magazynach zbożowych i nowy deal KE z Egiptem. Czekał(a) na Urbana, czyli rynkowy last minute, odc. 3 [PODCAST]

Jakie prognozy dla cen rzepaku?

Zdaniem analityków Credit Agricole w przypadku roślin oleistych mimo prognozowanego spadku zapasów rzepaku, wzrost jego cen ograniczany będzie przez odbudowę światowych zapasów pozostałych roślin oleistych, w szczególności soi i ziaren słonecznika. Niska opłacalność produkcji roślin oleistych może jednak w sezonie 2024/2025 doprowadzić do obniżenia ich zbiorów, co oddziaływałoby w kierunku wzrostu cen.

Credit Agricole prognozuje, że na koniec 2024 r. cena skupu rzepaku wyniesie ok. 2100 zł/t i ok. 2200 zł/t na koniec 2025 r.  

W obu prognozach głównymi czynnikami ryzyka jest kształtowanie się warunków agrometeorologicznych wśród kluczowych producentów roślin oleistych.

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. kwiecień 2024 15:00