StoryEditor

Ze sprzedażą zbóż i rzepaku nie ma co czekać, sprzedajemy!– Rynkowy Serwis Spod Lady – 9.05.25 r.

Do nowych zbiorów pozostało już tylko około dwa miesiące, a te nowe zbiory wyceniane są przez Giełdę Matif tanio. Czas więc chyba podjąć decyzję, którą niektórzy dawno już podjęli. Trzeba ruszać ze sprzedażą rzepaku i zbóż zanim będzie za późno.

09.05.2025., 10:19h

Rynek rzepaku

image
Wykresy rzepaku na Matifie
FOTO: topagrar.pl
image
Notowania rzepaku na Matifie
FOTO: topagrar.pl

Dwa trendy w rzepaku

Na rzepakowym rynku mogą czekać nas mogą dwa zgoła różne scenariusze. Możemy zakładać, że wcześniejsze mocne spadki były związane  z pozytywnymi prognozami nowych zbiorów i zagrywkami giełdowymi, a ostatnio zdecydowały ceny ropy naftowej. Jeśli teraz do głosu dojdą zapewne komunikaty o stratach z powodu niskich temperatur i lokalnych gradów, to możemy mieć do czynienia, tak jak w ubiegłym sezonie z lekką górką, jeszcze w maju, która z początkiem czerwca zacznie się wypłaszczać. Tak było z notowaniami rzepaku w poprzednim sezonie.

Drugi scenariusz zdecydowanie mniej optymistyczny zakłada, że  unijni przetwórcy, już widząc kwitnący rzepak odpuścili sobie w gruncie rzeczy nierówną walkę o pozostające jeszcze gdzieś tam w magazynach ilości starego rzepaku i po kilkudniowym odbiciu na starcie maja potem czekają nas jeszcze głębsze spadki, które dopiero na przełomie maja i czerwca się odwrócą.

W efekcie tego odwrócenia trendu rzepak może jednak wylądować nieco poniżej aktualnych poziomów na Matifie. To byłoby zachowanie zgoła podobne do sezonu 2022/23, a to ten sezon giełdowe kursu rzepaku zdają się z pewnymi równoległymi przesunięciami kopiować począwszy od stycznia br.

Obydwa scenariusze, pomimo, że w maju dość rozbieżne, w połowie czerwca oznaczałyby kursy pomiędzy 460–470 €/t, a potem rozwój sytuacji uzależniony od tempa zbliżania się zbiorów. Jeśli nowy sezon przyspieszy, to będą spadki, a jeśli stary sezon będzie się przeciągał, to zanotujemy jeszcze trochę wzrostów.


Rynek pszenicy

image
Wykresy pszenicy na Matifie
FOTO: topagrar.pl
image
Notowania pszenicy na Matifie
FOTO: topagrar.pl

Pszenica może jeszcze pospadać, nie ryzykujmy!

Jeszcze dostawy pszenicy do skupów gremialnie nie ruszyły, a już handlowcy donoszą, że telefonów jest dużo i tego towaru jest jeszcze na rynku sporo. Ceny giełdowe czytać każdy potrafi, a pojawiania się spadków nawet poniżej 200 € daje do myślenia. Lepiej w kolejce sprzedających chyba być jednym z pierwszych, zanim zacznie urzeczywistniać się gra przetwórców na przyduszenie cen.

Na razie jeszcze tej gry nie rozpoczęto, a już pszenica tanieje. Warto chyba nie przefajnować i nie czekać, bo eksporterzy też zbawcami rynku raczej już w tym sezonie nie zostaną. Kupują wprawdzie i gromadzą zakupione partie, ale dlatego, że oczekiwanie statku w porcie jest kosztowne. Te zakupy rynkiem jednak nie wstrząsają.

Tak jak nie wstrząsają nim wciąż stabilne ceny u młynarzy, bo jak poinformował mnie jeden ze skupujących z centralnej Polski. Dwa tygodnie temu sprzedał pszenicę z dostawą do młyna po 930 zł/t, tydzień temu w tej samej cenie, a dziś po 910 zł sprzedaje pszenicę do lokalnej firmy paszowej.

Nie wszyscy mają takie szczęście i mając mniejsze partie muszą korzystać z pośrednictwa lokalnych skupów. I w tym jest właśnie sęk, bo są na te skupy niejako skazani, więc wstrzymując się ze sprzedażą tylko ryzykują, że dojdą do momentu, gdy skup powie dość. Zamykamy i czyścimy magazyny przed żniwami. I wtedy każda cena będzie jak obrazek wiszący w galerii. Niby ładny, ale dotknąć, go nie można. Wiemy oczywiście, że już było lepiej, ale nie jest jeszcze najgorzej, nie ryzykujmy!

Pozostało 26% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. grudzień 2025 11:11