Ameryka liberalizuje handel z Argentyną
Jak informuje Politico, administracja USA ogłosiła pakiet nowych porozumień handlowych z czterema krajami Ameryki Łacińskiej: Argentyną, Ekwadorem, Gwatemalą i Salwadorem. Największą wagę ma zniesienie ceł na wołowinę – bo to może przełożyć się na polską produkcję i eksport w tym sektorze.
– „Umowa z Argentyną ma na celu zwolnienie wołowiny z 10-procentowego cła na jej import” – powiedział anonimowo cytowany przez Politico wysoki rangą urzędnik administracji Białego Domu.
Informacje o nowej umowie USA-Argentyna potwierdza również agencja Reuters w tekście „US to remove tariffs on some products from Ecuador, Argentina…”. Czytamy w nim, że co prawda większość argentyńskich towarów nadal będzie objęta 10-proc. stawką, lecz mięso wołowe znajdzie się w katalogu produktów zwolnionych.
Ile wołowiny wyeksportuje Argentyna do USA?
Jak podaje Roll Call w artykule „US drops reciprocal tariff on Argentine beef…”, administracja USA nie tylko znosi 10-proc. cło na wołowinę z Argentyny, ale także czterokrotnie zwiększa limit ilości mięsa, które może trafić na rynek USA, zanim zostanie objęte stawką podwyższoną 25%. Politico zaznacza jednak, że ogłoszone porozumienie nie zmienia formalnego kontyngentu zapisanego w regulacjach handlowych. Różnica wynika z tego, że administracja może podnieść stosowany w praktyce limit ilościowy bez zmiany samego kontyngentu w sensie traktatowym.
Konkurencja na rynku wołowiny premium
Dla polskich hodowców i eksporterów najważniejszy jest rynek wołowiny premium – polędwice, antrykoty, rostbefy – ze względu na najwyższe marże. Z tego samego powodu to właśnie ten segment najbardziej interesuje eksporterów z krajów Mercosur. Europa importuje z Mercosur ok. 200 tys. ton mięsa rocznie – niewiele wobec 6,7 mln ton unijnej produkcji – ale w tym wolumenie znajduje się wołowina premium, która decyduje o marżach.
Czy w UE będzie mniej argentyńskiej wołowiny?
Argentyna produkuje ponad 3 mln ton wołowiny. Jednak niezależnie od kraju i rasy bydła elementy szlachetne stanowią najwyżej 10–12% tuszy, a w praktyce zwykle 7–9%, więc tylko niewielka część tej produkcji to polędwica, antrykot czy rostbef. Jeśli więc Stany Zjednoczone:
- zdejmują cła na argentyńską wołowinę,
- otwierają największy na świecie rynek HoReCa,
- sygnalizują stabilne i długoterminowe partnerstwo (wsparcie prezydenta USA Donalda Trumpa dla prezydenta Argentyny Javiera Milei)
to umowa pomiędzy Argentyną a USA może (nie musi) oznaczać, że:
- część mięsa premium trafi do USA, nie do UE,
- presja na segment premium w UE zostanie częściowo złagodzona,
- UMETA (EU–Mercosur) będzie mniej bolesna, niż przewidywano w scenariuszu, w którym Argentyna szuka każdego rynku zbytu. Nie zlikwiduje to konkurencji, ale ograniczy ją w najbardziej newralgicznym miejscu – tam, gdzie znajdują się marże.
USA zneutralizują Mercosur?
Decyzja USA o zwolnieniu argentyńskiej wołowiny z 10-procentowego cła może okazać się jednym z najważniejszych ruchów dla europejskiego rynku premium, choć nie została podjęta z myślą o Europie. Jeżeli Stany Zjednoczone realnie przejmą część argentyńskich steków, Unia – a wraz z nią Polska – odczuje mniejszą konkurencję w segmencie, który decyduje o opłacalności produkcji.
Albert Katana
na podstawie: Poliitico: "White House agrees to lower tariffs on some goods from Latin America — including Argentinian beef"; Roll Call: "US drops reciprocal tariff on Argentine beef, plans to boost quota"; Reuters: "US to remove tariffs on some products from Ecuador, Argentina, Guatemala and El Salvador"
