– Podejmujemy kolejne rozmowy w sprawie Mercosur, już w najbliższy poniedziałek planuję spotkania z ministrami rolnictwa tych krajów, które zapowiadały podobne podejście do umowy jak Polska – mówił w czasie piątkowej konferencji prasowej szef MRiRW.
Stefan Krajewski nie wymienił nazw konkretnych państw, ale można domyślać się, że chodzi o Francję, Włochy, Austrię, Irlandię czy Węgry. To właśnie te kraje, które wspólnie z Polską mogłyby utrącić umowę, tworząc tzw. mniejszość blokującą.
Hamulec, który zablokuje sprzeciw?
Czy taki scenariusz jest realny? Minister Krajewski przyznał, że w ostatnim czasie sporo się zmieniło. – Z jednej strony przyszły cła, które nakładają Stany Zjednoczone, ale z drugiej strony hamulec bezpieczeństwa, który został zaproponowany przez Komisję Europejską – tłumaczył.
3 września kolegium komisarzy zapowiedziało wprowadzenie tzw. hamulca bezpieczeństwa, który w przypadku nadwyżki produktów płynących do UE z Ameryki Południowej uruchomi możliwość wypłaty rekompensat dla rolników. – Ten hamulec przekonuje część państw. Myślę, że im mniejszy udział rolnictwa w ogólnej gospodarce kraju, tym jest mniejsze zrozumienie dla tego problemu – przyznał Krajewski.
– Do tanga trzeba dwojga, czyli zgody innych państw członkowskich. Ja nie mam takich narzędzi, żeby kogokolwiek przymusić, ale tego wspólnego stanowiska ciągle szukamy – stwierdził minister, dodając: – Myślę, że na każdym poziomie powinniśmy prowadzić dialog.
Krajewski wyraził nadzieję, że do pomocy włączy się prezydent Karol Nawrocki, który gości w Watykanie i we Włoszech. To właśnie ten ostatni kraj mógłby stworzyć silną mniejszość, a tym samym zablokować umowę z blokiem Mercosur.
"Realne zagrożenie dla równych warunków konkurencji"
26 listopada 2024 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę, w której wyraziła sprzeciw wobec negocjacji umowy z Mercosur w obszarze rolnictwa.
Gabinet Donalda Tuska sprzeciwił się podwyższeniu kontyngentów taryfowych na mięso drobiowe na ostatnim etapie wymiany ofert taryfowych oraz wezwał KE do zapewnienia równych warunków konkurencji dla państw członkowskich UE i Mercosur.
Chodziło zwłaszcza o standardy środowiskowe i klimatyczne. Podkreślono także potrzebę zbilansowanego podejścia do konkurencyjności gospodarczej UE, w tym Polski, uwzględniającego zarówno interesy przemysłu, jak i polskiego sektora rolnego.
– W naszym stanowisku nic się nie zmieniło. Od początku wyrażamy sprzeciw wobec zapisów tej umowy, bo są one szkodliwe dla polskich rolników. To realne zagrożenie dla równych warunków konkurencji, co wszystkim europejskim rolnikom utrudni dostęp do rynków zbytu – przyznał minister Stefan Krajewski.
Krzysztof Zacharuk
