StoryEditor

Co sprzedać, gdy brakuje miejsca, rzepak czy zboża? – Rynkowy Serwis Spod Lady – 29.08.25 r.

Czas od zakończenia żniw do kukurydzianych zbiorów bardzo często upływa na poukładaniu zebranych plonów w magazynie i zastanawianie się nad miejscem na kukurydzę. Zastanawiamy się, czy się ze wszystkim pomieścimy i kalkulujemy, co ewentualnie sprzedać, rzepak czy zboże?

29.08.2025., 09:18h

Rynek zbóż

image
Wykresy pszency na MATIF
FOTO: Topagrar.pl
image
Notowania pszenicy na MATIF
FOTO: Topagrar.pl

Rynek zbóż na długo przytkany?

Zastanawianiu się nad wyborem najkorzystniejszej strategii zrobienia miejsca w magazynie zwykle przyświeca pytanie, co podrożeje najwięcej? Tylko czy takie postawienie sprawy w tym sezonie ma sens? Może warto zetrzeć się z innym bardziej realnym w najbliższych miesiącach dylematem, bo przecież o miesiącach do nowej kukurydzy tylko mówimy. W obecnej sytuacji rynkowej ten głośno wypowiedziany dylemat i idące za nim pytanie powinno chyba wybrzmieć, co może jeszcze stanieć, gdy rzeczywiście będziemy chcieli na siłę sprzedać?

I tu od razu pojawiają się w odpowiedzi zboża. Wszak rynek zbożowy został przytkany ze wszech stron. Magazyny gospodarstw, tych, które miały jeszcze zboże z poprzedniego sezonu, ale i tych, którym nieźle w tym roku sypnęło. Elewatory i magazyny firm skupowych, które w bardzo krótkim czasie jak same informują skupiły ok. 20% więcej niż w czasie ubiegłorocznych żniw.

Aż wreszcie magazyny przetwórców, które najzwyczajniej w świecie nie nadążali z przetworzeniem takich ilości jakie na nich spadły w skondensowanym okresie tegorocznych zbiorów. Przecież i oni odczuli mocną presję podażową.

Mamy więc pozatykane wszystkie odnogi krajowego rynku, a w eksporcie na rynku międzynarodowym odbywa się prawdziwa walka cenowa podsycana informacjami o większych zbiorach i rosnącym eksporcie. Co powoduje tylko dalszą presję na obniżki cen w kraju. Na razie sytuacja z obniżaniem cen z wolna się uspokaja, bo podaż żniwna przygasła, ale w świetle nadchodzących zbiorów kukurydzy spodziewać należy się mocniejszego wejścia w handel bieżący firm handlowych, które będą szybko pokrywały kontraktami pojawiające się pozycje u przetwórców.

W tej sytuacji mogą nas czekać korekty cen w firmach paszowych i u młynarzy, a więc u tych, którzy dotychczas płacili najwięcej. Tym samym średnia krajowa może jeszcze pójść do dołu, a większa podaż zbóż z gospodarstw może tylko ten ruch pogłębić.

 

Pozostało 53% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 22:36