StoryEditor

Globalna firma w nowej roli [WYWIAD]

W polskim przetwórstwie rzepaku pojawia się nowy podmiot. O zmieniającej się roli jego firmy rozmawialiśmy z Michałem Dybałem, dyrektorem zarządzającym Louis Dreyfus Company w Polsce.

09.10.2025., 10:00h

Wrzesień przynosi nowy etap w aktywności LDC w Polsce, jednak warto opowiedzieć o pozycji koncernu w międzynarodowym biznesie. Z czego szczególnie znana jest wasza firma?

 

Louis Dreyfus Company jest wiodącą firmą handlową i przetwórcą produktów rolnych, założoną w 1851 roku. Wyróżnia nas globalny zasięg i rozbudowana sieć aktywów, które pozwalają nam obsługiwać naszych klientów i konsumentów na całym świecie, dostarczać odpowiednie produkty w odpowiednie miejsce, w odpowiednim czasie – bezpiecznie, niezawodnie i odpowiedzialnie. Nasze działania obejmują cały łańcuch wartości, od pola do stołu w ramach portfela linii biznesowych, które obejmują kawę, bawełnę, rozwiązania żywnościowe i paszowe, transport, rynki globalne, zboża i oleje, soki, ryż oraz cukier. Obecnie LDC przetwarza i transportuje ok. 95 mln t produktów w ok. 100 krajach w sześciu regionach geograficznych i zatrudnia ok. 19 tys. osób na całym świecie.

image
Michał Dybał, dyrektor zarządzający Louis Dreyfus Company Polska Sp. z o.o.
FOTO: Ldc

A kiedy firma weszła na polski rynek i jaką rolę wypełniała dotychczas?

 

LDC weszła na rynek polski w 1992 r. i od tego czasu stopniowo rozszerza swoją ofertę produktów, koncentrując się na handlu zbożami i roślinami oleistymi. Dziś ponad 30 lat po wejściu na lokalny rynek, corocznie handlujemy kilkoma milionami ton towarów, takich jak pszenica, rzepak i śruta sojowa. Jesteśmy dumni z tej drogi rozwoju, który przyczynił się do dynamicznego wzrostu produkcji polskiego mięsa, a szczególnie drobiu, który zależy od stabilnych dostaw śruty sojowej jako źródła białka do produkcji pasz. Nadal dążymy do bycia wiodącym i długoterminowym partnerem w dostarczaniu białka z rzepaku, słonecznika i soi dla producentów pasz i hodowców.

 

I teraz wchodzicie w przetwórstwo oleistych, wasza aktywność nie jest jednak ograniczona do Polski. Gdzie jeszcze prowadzicie przerób?

 

Właściwie nasza firma jako przetwórca rzepaku jest już dobrze znana rolnikom i handlowcom w niektórych częściach Polski, szczególnie w Lubuskiem i na Dolnym Śląsku. Od 2009 r. posiadamy i prowadzimy zakład w Wittenberdze w Niemczech, gdzie przetwarzamy rzepak na różne produkty i produkujemy biodiesel. Ta olejarnia od lat stanowi strategiczną alternatywę dla polskich rolników uprawiających rzepak na zachodzie Polski. A dzisiaj, oprócz ekspansji w Polsce, rozszerzyliśmy naszą obecność w Europie Środkowej, nabywając olejarnię w Foktő na Węgrzech, która koncentruje się na przetwarzaniu słonecznika. Ma także możliwość przerobu rzepaku i soi. Oczywiście, poza Europą, LDC prowadzi różne zakłady przetwórcze w Ameryce Południowej i Północnej oraz w Azji.

Zobacz także: Biopaliwowcy obawiają się decyzji KE

 

W Polsce pojawiają się głosy o niedoborach rzepaku, które nie pozwalają na całkowite wykorzystanie potencjału, Bodaczów przerabia rzepak i soję, jakie to są wolumeny?

 

Pozostało 71% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 14:27