StoryEditor

Dotacje na nawadnianie pól i małą retencję – kiedy będą rozwiązania systemowe?

Kaprysy pogody w postaci suszy lub deszczy nawalnych zdarzają się coraz częściej. Podczas ostatniego wywiadu z ministrem rolnictwa zapytaliśmy Jana Krzysztofa Ardanowskiego o dotacje na nawadnianie pól oraz budowę przez rolników małych zbiorników retencyjnych.
top agrar Polska: W ubiegłym roku mieliśmy gigantyczną suszę, zapowiedział pan, że musimy zrewidować system ubezpieczeń i poprawić retencję wody. Na szczeęście deszcze w połowie maja złagodziły problem, ale systemowych zmian nie widać. Co się udało zrobić?

J.K.A.: Uruchomiliśmy największą w historii pomoc rolnikom, bez której część gospodarstw już by nie istniała. Ale tylko naiwny może myśleć, że ze środków publicznych można zrekompensować 100% strat. Bałem się o tegoroczną produkcję, bo to nie tylko kwestia pomocy rolnikom. Jeśli rolnicy ponoszą straty, to przekłada się to na ceny żywności, na kondycję rolników, zdolności do inwestowania, na całą branżę. Rzeczywiście, sytuacja była trudna. Od kilku lat mamy deficyt wód gruntowych, na szczęście ostatnie opady zażegnały bieżący problem. Żaden kraj europejski nie ma wypracowanego skutecznego systemu ubezpieczeń suszowych. Wszyscy zaczynają o tym mówić. Od przyszłego roku będzie duży program retencji, realizowany przez Ministerstwo Żeglugi Śródlądowej. Będą budowane duże zbiorniki retencyjne...

top agrar Polska: Rolnicy chcieliby też budować takie zbiorniki na swoim terenie, ale nawet budowa małego zbiornika podchodzi pod rygory aż trzech ustaw. Czy nie można tego uprościć?

J.K.A.: A wyobraża pan sobie wykopanie zbiornika, który komuś zaszkodzić? Spiętrzenie wody, która kogoś zaleje? Kto poniesie za to odpowiedzialność?

top agrar Polska: Ale mówimy także o tych małych, na jednej posesji...



J.K.A.: To będzie korygowane i poprawiane. Program małej retencji i nawodnień będzie realizowany i pozostaje kwestia otwarta, czy realizować ten program w powiatach najbardziej dotkniętych suszą, czy robić to w całej Polsce? Skłaniam się ku temu pierwszemu rozwiązaniu, by w pierwszej kolejności zająć się terenami trwale narażonymi na suszę. Tam byłaby dopłata do infrastruktury zatrzymującej wodę i do systemów nawadniania. To jest proces, który musi trwać wiele lat, bo zapóźnienia są dramatyczne.

Cały wywiad z ministrem rolnictwa przeczytasz w czerwcowym wydaniu top agrar Polska. Zachęcamy do lektury i prenumeraty!



Karol Bujoczek
Autor Artykułu:Karol Bujoczek
Redaktor naczelny top agrar Polska
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
Grzegorz Ignaczewski
Autor Artykułu:Grzegorz Ignaczewski

redaktor „top agrar Polska”, ekonomista, specjalista w zakresie dopłat bezpośrednich, PROW i ekonomiki gospodarstw.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 14:21