StoryEditor

Rozmowa o polityce rolnej UE. „Nie zaczynajmy od pieniędzy. Zacznijmy od współpracy”

- Jesteśmy w bardzo ważnym okresie. Trwają intensywne rozmowy, które ukształtują rolnictwo w UE na kolejne lata - mówił w wywiadzie dla top agrar Mateusz Ciasnocha, rolnik z Żuław Wiślanych i przedstawiciel European Carbon Farmers, dzień po powrocie z Brukseli i rozmowach z komisarzem ds. rolnictwa UE.

18.05.2025., 10:00h

Współtworzyć politykę – rolnicy mają głos 

Podczas Europejskiego Kongresu Odnowy i Rozwoju Wsi Mateusz Ciasnocha, młody rolnik z Żuław Wiślanych i przedstawiciel European Carbon Farmers, opowiadał w rozmowie z redaktor naczelną top agrar Polska dr Marią Walerowską o tym, jak rolnicy mogą – i powinni – współtworzyć unijną politykę rolną. Dzielił się refleksjami z brukselskiej konferencji Komisji Europejskiej, w której uczestniczył dzień wcześniej, oraz wskazywał, co jego zdaniem jest dziś najważniejsze: współpraca, integracja polityk i zmiana myślenia – również wśród samych rolników. 

Zaproszenie dla liderów 

Rozmowa toczyła się wokół opublikowanej w lutym br. przez Komisję Europejską „Wizji dla rolnictwa i obszarów wiejskich”. Ciasnocha brał udział w spotkaniu konsultacyjnym poświęconym temu dokumentowi i, jak podkreślał, nie był tam jako obserwator. 

– Ta wizja została opublikowana w lutym tego roku, a konferencja, w której uczestniczyłem, była drugim najważniejszym działaniem po publikacji. Byli na nią zaproszeni wszyscy zainteresowani, była możliwość rozmowy z Komisją na ten temat – mówił Mateusz Ciasnocha. – Jesteśmy zaproszeni, żeby tę wizję współtworzyć – rolnicy są kluczowi i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. 

Rolnicy jako liderzy zmiany 

Ciasnocha podkreślał, że zaproszenie do udziału w tym procesie skierowane zostało do wszystkich zainteresowanych. To, jego zdaniem, kluczowe nie tylko dla wdrożenia programu, ale też dla prawidłowego kształtowania unijnej polityki rolnej

– Mamy w Unii bardzo wielu liderów społeczności rolniczych i właśnie ich udział jest kluczowy. Otrzymaliśmy zaproszenie do działania, musimy z niego skorzystać – zaznaczył. 

Udział rolników w tego typu wydarzeniach umożliwia uwzględnienie ich doświadczeń i praktycznej wiedzy w tworzeniu korzystnych dla sektora rozwiązań. Ale to nie wystarczy. 

Potrzebna integracja polityk 

Drugim kluczowym elementem – obok obecności rolników – jest zdaniem Ciasnochy potrzeba łączenia polityk rolniczej, środowiskowej, klimatycznej i gospodarczej

– To nie jest polityka dla rolników, ale polityka z rolnikami – podkreślał. – Jedna powinna służyć drugiej, a nie jej zaprzeczać. 

Pieniądze nie są punktem wyjścia 

Wbrew powszechnemu przekonaniu, zapytany o to przez redaktor Walerowską, Ciasnocha uznał, że rozmów o rolnictwie nie powinno zaczynać się od pieniędzy

– Nie chcę zaczynać od tego punktu, bo łatwo się na nim zatrzymać i zawsze będzie za mało pieniędzy. Najpierw trzeba zrozumieć dobrze, co należy zrobić i jak zrobić to wspólnie – wtedy rozmowa o pieniądzach jest konkretna – mówił. 

Zmiana mentalności – warunek skutecznej transformacji 

Najważniejsza – jego zdaniem – jest zmiana mentalności. Konieczna jest wielopłaszczyznowa transformacja rolnictwa, która będzie rozciągnięta w czasie, a tym samym wymaga elastycznego podejścia do wsparcia finansowego

– Potrzebujemy takiej polityki rolnej, która służy tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Potrzebujemy punktowych działań, oparcia w realiach i w konkretach, a nie szerokich założeń i haseł, pod którymi wszyscy się podpiszemy – ale których nigdy nie zrealizujemy – mówił Ciasnocha. 

„Nic o nas bez nas” – czy KE jest gotowa? 

Mateusz Ciasnocha podkreślał, że komisarz Hansen wyraźnie zaprasza liderów rolniczych do współtworzenia polityki. Jak zauważyła red. Walerowska, to odpowiedź na postulat „nic o nas bez nas”. 

– Jest na to otwartość – odpowiedział Ciasnocha. – Tyle że musimy z niej korzystać. Wczoraj Bruksela, dziś Poznań – to właśnie są takie przestrzenie do rozmowy. Ale trzeba w nich uczestniczyć. 

Zachęcał rolników do zadawania pytań lokalnym izbom, samorządowcom i politykom: „Hej, co się dzieje w tym temacie?”. Bo, jak mówił, te procesy się dzieją, a rolników na poziomie Brukseli wciąż jest za mało

Budżet WPR pod znakiem zapytania 

Zaangażowanie rolników w debatę o przyszłości WPR jest tym bardziej potrzebne, że trwa intensywny dialog między Dyrekcjami Generalnymi KE na temat budżetu. Stawką jest m.in. utrzymanie odrębnego, dwufilarowego finansowania Wspólnej Polityki Rolnej. 

– Leciałem do Poznania z komisarzem Hansenem i prezydentem COPA. Rozmawialiśmy o tym, jak ważne jest, by budżet WPR był dobrze umocowany – relacjonował Ciasnocha. – Stawką jest to, by polityka rolna nie została zepchnięta na margines. 

Nie tylko Bruksela – działajmy lokalnie 

Rozmowa Marii Walerowskiej z Mateuszem Ciasnochą pokazała, że prawdziwa zmiana zaczyna się nie w gabinetach, ale w nastawieniu ludzi – także samych rolników. I że Europa to nie tylko Bruksela. 

– Jeśli nie znacie osoby w waszym urzędzie wojewódzkim, która odpowiada za rolnictwo, poznajcie ją – apelował Ciasnocha. – Unia Europejska to nie mityczna instytucja. To system, z którego trzeba korzystać

Albert Katana
Autor Artykułu:Albert Katana
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. grudzień 2025 04:52