Jakie produkty rolne z USA trafią do UE bez ceł?
Nie ma jeszcze oficjalnych informacji, ale wg brukselskich źródeł Komisja Europejska chce ułatwić import trzech grup produktów rolnych z USA.
W pierwszej grupie są te, których import nie będzie ograniczony ani cłami, ani kontyngentami. To m.in. nasiona, owoce i niektóre soki owocowe.
W drugiej grupie znajdą się produkty rolne obciążone cłami, ale nie od wartości produktów, lecz od wagi lub objętości – są to tzw. cła specyficzne. Dotyczyć to będzie m.in. pomidorów i innych warzyw.
Trzecia grupa obejmie produkty rolne z zerową stawką celną, ale do pewnego wolumenu. Tu znajdą się:
- wieprzowina – 25 000 ton
- mięso bizonów – 3 000 ton
- produkty mleczne – 10 000 ton
- sery – 10 000 ton
- przetwory spożywcze – 300 000 ton
Import bez oceny skutków. Nie wiadomo, kto ustalił kwoty kontyngentów
– Nikt nie wie, kto naprawdę ustalił kontyngenty na produkty rolne – stwierdził z rozbrajającą szczerością przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego PE (INTA) Bernd Lange na specjalnej konferencji prasowej w dniu 3 września br. – Czy zostały one ustalone przez Komisję Europejską? Czy zostały one ustalone przez Biuro Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych (USTR)? Nikt tego nie wie. Jestem przekonany, że Komisja Rolnictwa będzie musiała się wypowiedzieć w tej sprawie.
Lange przyznał, że ułatwienia w imporcie produktów rolnych z USA zostały przyjęte bez oceny skutków, czyli bez wiedzy, jaki będzie wpływ na sektor rolny w Europie.
Zerowe cła tylko dla produktów rolnych z USA - złamanie zasad WTO
– Te liczby pojawiły się znikąd, pojawiły się te liczby. Oprócz innych wątpliwości, cała ta redukcja ceł dotyczy oczywiście tylko produktów amerykańskich. Jest to wyraźne naruszenie zasad WTO. Jak wiadomo, mamy klauzulę MFN, więc jeśli obniżamy cła, ma to zastosowanie do wszystkich pozostałych 165 krajów. Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego powinniśmy przyznawać zerowe kontyngenty bezcłowe na niektóre produkty rolne, a nie przyznawać ich krajom globalnego Południa i niektórym innym podmiotom – mówił przewodniczący INTA.
Produkty rolne w zamian za samochody
Bruksela musiała zgodzić się na ułatwienia w imporcie produktów rolnych z USA, żeby Stany zgodziły się na niższe cła na unijne samochody i części samochodowe. Komisja Europejska zastrzega, że jeśli USA nie dotrzymają umowy, ulgi w imporcie produktów rolnych do UE zostaną zawieszone.
Jednak, jak twierdzi Bernd Lange, USA już zmieniły jednostronnie ustalenia - i KE nie podjęła żadnych kroków.
– 15 sierpnia, dwa tygodnie po zawarciu tak zwanej "umowy", Stany Zjednoczone rozszerzyły zakres produktów objętych cłami w wysokości 50% o 407 produktów – wiatraki, motocykle, pompy i wiele innych produktów. Tak więc dwa tygodnie po zawarciu porozumienia nastąpił rzeczywisty wzrost ceł. Nie ma więc bezpieczeństwa i przewidywalności, dlatego też Komisja będzie musiała odpowiedzieć na wiele pytań – powiedział przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego Bernd Lange.
Albert Katana
na podst. Reiffeisen; Parlament Europejski
