StoryEditor

Rolników czeka trudna końcówka roku - mają coraz większy kłopot ze spłatą kredytów i zobowiązań

Na koniec I półrocza br. Krajowy Rejestr Długów odnotował spadek liczby rolników – przedsiębiorców w relacji r/r o 13,5 proc. - informuje Monday News. Do tego łączne zadłużenie zmniejszyło się o 2,6 proc. Z kolei w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, w tym samym okresie ubyło 3,2 proc. rolników, a o 4 proc. obniżyła się suma ich zaległości. Ale to tyle dobrych informacji. Są też i te złe, które są kiepskim prognostykiem na końcówkę 2023 roku.
07.09.2023., 13:09h

Jak informuje Monday News, w pierwszym z rejestrów średnie zadłużenie we wspomnianym okresie wzrosło o 12,6 proc., a w drugim –zmalało o 0,8 proc.. Z danych KRD wynika też, że o 19 dni wydłużył się okres, w którym statystyczny rolnik zalegał ze spłatą zobowiązań. Jednak eksperci twierdzą, że ww. dane nie oddają faktycznej sytuacji a problemy rolników mogą przybrać na sile na przełomie III i IV kwartału br. 

Statystyki nie oddają rzeczywistej sytuacji - jest dużo gorzej

Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD), na koniec czerwca br. w tym rejestrze było 3,7 tys. zadłużonych rolników – przedsiębiorców. To o 13,5 porc. mniej niż w analogicznym okresie 2022 roku, kiedy było ich 4,3 tys. Natomiast w przypadku Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK liczba dłużników z kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową spadła o 3,2 proc.. Na koniec czerwca br. było ich 1,6 tys.

Wpływ na pogorszenie tych wyników miała trudna sytuacja na rynkach rolnych, import zbóż i rzepaku z Ukrainy, susza, trudne żniwa i drastyczny wzrost cen środków do produkcji rolnej.

Według danych KRD, na koniec czerwca br. zadłużenie rolników – przedsiębiorców wyniosło blisko 270 mln zł. To o 2,6 proc. mniej niż rok wcześniej – ponad 277 mln zł.

Z kolei z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że o 4 proc. w relacji r/r spadła kwota zaległości dłużników z kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową. Ostatnio wyniosła niecałe 495 mln zł, a rok wcześniej – ponad 515 mln zł.

Rolnicy od zawsze należeli do grupy, która starała się regulować należności na bieżąco. Teraz jednak mają oni problem z płynnością finansową, dlatego eksperci ostrzegają, że kondycja finansowa ich gospodarstw może się jeszcze pogorszyć. A ponieważ z rolników żyje wiele firm z branży agro, to ich sytuacja także może się pogorszyć.

Wśród rolników rośnie niepokój

W KRD średnie zadłużenie rolnika – przedsiębiorcy wyniosło ponad 73 tys. zł. To o 12,6 proc. więcej niż rok wcześniej, kiedy było na poziomie 64,8 tys. zł. Natomiast z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że średnia kwota zaległości spadła w relacji r/r o 0,8 proc.w kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową. Na koniec czerwca br. przekraczała 317,5 tys. zł, a rok wcześniej wynosiła niespełna 320 tys. zł.

Na koniec czerwca br. rolnik – przedsiębiorca z woj. małopolskiego zalegał ze spłatą zobowiązań średnio 1757 dni. Dalej w zestawieniu widać woj. pomorskie – 1364 dni, opolskie – 1292 dni, lubuskie – 1266 dni, a także świętokrzyskie – 1191 dni. Zestawienie zamyka woj. warmińsko-mazurskie – 648 dni. Przed nim widać podlaskie – 704 dni, jak również kujawsko-pomorskie – 720 dni.


Kolejne zagrożenia na horyzoncie

Zdaniem ekspertów, sytuacja rolników będzie się dalej pogarszała.

– Brakuje działań mających na celu zabezpieczenie interesów rolników ze strony rządzących. Liczba zadłużonych rolników będzie wzrastać. Co więcej, będzie rosła kwota ich zadłużenia. Kluczowe znaczenie mają tu wysokie koszty produkcji, niskie ceny skupu i niekontrolowany import tańszych produktów rolnych. Zbliżające się wybory parlamentarne nie poprawią sytuacji rolników – zapewnia Adrian Parol, doradca restrukturyzacyjny specjalizujący się w sektorze rolnym.

W sytuacji dynamicznie zachodzących zmian klimatycznych, tj. naprzemiennych susz i ulew, rolnikom jest potrzebny szerszy plan ratunkowy, np. w kwestii doregulowania stosunków handlowych pomiędzy nimi a przetwórcami, pośrednikami i sieciami handlowymi – na styku równoprawnej pozycji negocjacyjnej. To w dużym stopniu poprawiłoby ich sytuację i płynność finansową. 

Do tego dochodzą wymagania środowiskowe, które na rolników nakłada nowy PS WPR 2023 - 2027. Ich nieprzestrzeganie będzie się wiązało m. in. z niższymi dopłatami i ograniczeniami w korzystaniu z funduszy unijnych.

oprac. bcz na podst Monday News

 fot. Envato Elements

Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 18:32