StoryEditor

Chiny wycięły amerykańską soję, przetwórcy gromadzą zapasy, a rzepak znów na zielono

Podczas, gdy świat obiegły zerowe wręcz statystyczne dane dotyczące amerykańskiego eksportu soi do Chin, to z różnych stron świata dochodzą informacje o nastawieniu producentów olejów roślinnych do gromadzenia zapasów surowców dla swoich fabryk.

24.10.2025., 07:53h
Z tego artykułu dowiesz się:
  • O ile w tym sezonie wzrośnie import olejów roślinnych?
  • Z jakim wzrostem głównych olejów będziemy mieli do czynienia w tym sezonie?
  • Ile soi zaimportowały we wrześniu Chiny z USA?
  • O ile wzrośnie zużycie oleju sojowego w Stanach Zjednoczonych?
  • Jak przetwórcy w USA reagują na wzrost zapotrzebowania na surowiec?
  • Ile soi przerobiono w USA we wrześniu br.?
  • Ile soi dotychczas sprzedali amerykańscy farmerzy?
  • Ile wyniósł eksport rzepaku z Ukrainy w pierwszej połowie października?
  • Jaki surowiec do produkcji oleju wypiera obecnie rzepak w Ukrainie?
  • O ile niższe będą i ile wyniosą zbiory słonecznika w Ukrainie?
  • Jakie są ceny słonecznika w Ukrainie i w Polsce?
  • O ile w Ukrainie wzrosła cena oleju słonecznikowego?
  • Jak w tym tygodniu zareagowały notowania rzepaku na MATIF?
  • Jakie sa ceny rzepaku w zakładach tłuszczowych w Polsce?

Wojna handlowa pomiędzy USA i Chinami trwa w najlepsze, a bardzo szczególne jej efekty widzimy już w statystykach dotyczących handlu soją. Amerykański rynek na spadające ceny reaguje jak tylko potrafi, a więc przetwórcy starają się jak najwięcej surowca zatrzymać dla siebie stosując nieszablonowe metody. Na niespotykaną dotychczas skalę toczy się także walka o surowiec także za naszą wschodnią granicą.

Większy obrót olejami roślinnymi

Na sezon 2025/26 na międzynarodowym rynku przewidywany jest ponad 3-proc. wzrost zakupów olejów roślinnych. Według Oil World.de światowy import ośmiu głównych rodzajów olejów roślinnych tym sezonie w porównaniu z poprzednim rokiem gospodarczym wzrośnie o 3,1 mln t do 94,5 mln ton.

W głównej mierze wpłynie na to rosnący popyt w USA, Indonezji i Brazylii, co staje się podstawą wzrostu światowego spożycia ośmiu głównych olejów roślinnych wzrośnie o 6,1 mln ton rocznie. Zaspokojenie tak dużej konsumpcji może jednak zdaniem europejskich analityków może stanowić spore wyzwanie dla globalnego rynku.

Szczególnie ciekawym przykładem jest amerykański rynek sojowy borykający się z jednej strony z trudną sytuacją ze względu na wojnę handlową z Chinami, a z drugiej rosnącym zapotrzebowaniem krajowym.

Chiny pokazują wielkie zero!

Wszystko wskazuje na to, że u największego producenta soi Brazylii czeka nas kolejny rekord, rządowa agencja CONAB poinformowała, że w sezonie 2025/26 brazylijscy rolnicy spodziewają się zebrać rekordowe 177,64 mln t soi, co będzie ilością o 6 mln t większą od poprzedniego roku. Takie duże wyprodukowane wolumeny wpłyną oczywiście na spory eksport, który może osiągnąć 112 mln t.

Brazylijska soja ze względu na ograniczony eksport soi z USA ma bowiem szeroko otwarte bramy w Chinach. Te szeroko otwarte wrota dla Brazylii zaczynają nabierać już wyraźnego obrazu. Jak poinformował Reuters we wrześniu br. Chiny po raz pierwszy od listopada 2018 r. pokazały absolutnie zerowy import soi z USA! Generalna Administracja Celna Chin informuje, że import soi ze Stanów Zjednoczonych w zeszłym miesiącu spadł do zera w porównaniu z 1,7 mln t zaimportowanym w roku poprzednim.

Przetwórcy reagują gromadząc zapasy

W związku z ograniczonymi możliwościami w handlu zagranicznym amerykańską soją pojawia się pytanie jak zaspokoić większy popyt na olej. Dzięki rządowej polityce rozwoju biopaliw i wsparciu dla wykorzystania krajowych surowców, według amerykańskich ekspertów konsumpcja oleju sojowego w USA w sezonie 2025/26 może wzrosnąć o 2 mln t, co doprowadzi do dalszego ograniczenia sprzedaży soi na eksport.

Jak informuje Retuers amerykańscy farmerzy, którym zamknięty eksport do Chin odciął podstawowe źródło przychowów obserwują niskie ceny soi i rosnące koszty uprawy powstrzymują się z jej sprzedażą, licząc na wzrosty cen. W odpowiedzi na te zachowania ADM (Archer Daniels Midland), proponuje amerykańskim farmerom zachęty do dostarczenia soi do jednej ze swoich głównych tłoczni w Decatur w stanie Illinois na warunkach umożliwiających ustalenie ostatecznej ceny sprzedaży w okresie późniejszym, bez konieczności płacenia za magazynowanie.

Pozostało 63% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 13:09