StoryEditor

97% gospodarstw w Polsce osiągnie wyższe dopłaty niż średnia unijna

– Jedno jestem w stanie zapewnić już dzisiaj, wszystkie gospodarstwa o powierzchni nie większej niż 30 hektarów, będą miały dopłaty bezpośrednie nawet wyższe niż średnia unijna – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn Janusz Wojciechowski, unijny komisarz do spraw rolnictwa.
06.09.2022., 13:09h

„Niektórym się wydaje, że dotacje dla rolnictwa to jest błąd”

Na pytanie, czy obywatele Unii Europejskiej nie powinni obawiać się o kryzys żywnościowy odpowiedział, że w perspektywie krótkiej czyli najbliższego roku, jak również w perspektywie średniej czyli najbliższych kilku lat, na pewno nie grozi nam brak żywności, a to czy ten stan utrzymamy na dłuższy okres, zależy od decyzji, które teraz podejmujemy.

Rolnicy muszą być wspierani. Niektórym się wydaje, że dotacje dla rolnictwa to jest błąd, bo to powinien rynek decydować. Dlaczego rolnicy dostają w ogóle pieniądze, jakim prawem, a inni nie dostają… – mówił komisarz Wojciechowski. 

„Bezpieczeństwo żywnościowe jest najważniejsze”

Unijny komisarz do spraw rolnictwa wymienił trzy fundamentalne dla nas wszystkich „bezpieczeństwa”. Pierwsze to bezpieczeństwo obronne, żeby nas nikt nie napadł i dlatego jego środowisko polityczne zwiększa wydatki na armię. Kolejne to bezpieczeństwo energetyczne, gdzie również nie mamy do czynienia z wolnym rynkiem i różne formy dopłaty są realizowane.

I wreszcie bezpieczeństwo żywnościowe, jego zdaniem najważniejsze, stąd tak bardzo potrzebne jest wspomaganie rolników, żeby oni mogli utrzymać się ze swoich gospodarstw, żeby mogli je rozwijać.

Jak zaznaczył, temu właśnie służy Wspólna Polityka Rolna, czy niedawno przyjęty Krajowy Plan Strategiczny.

– Jeśli dobrze wykorzystamy te unijne środki, które teraz są na rolnictwo, to bezpieczeństwo żywnościowe będzie zapewnione dla następnych pokoleń – ocenił.

„Tylko Polska wprowadziła rekompensaty za zwiększone koszty zakupu nawozów”

W dalszej części rozmowy padło pytanie, dlaczego Polska jest jedynym w tej chwili krajem w Unii Europejskiej, który wypracował mechanizm wspomagania rolników przy zakupie nawozów.

Słuchacze Radia Olsztyn usłyszeli w odpowiedzi, że w dobie kryzysu spowodowanego rosyjską agresją na Ukrainę UE dała krajom członkowskim wolną rękę w kwestii udzielania pomocy publicznej dla rolników, na co w normalnych warunkach nie wyraziłaby zgody.

– Ta decyzja została podjęta i kraje następnie już same decydowały, komu tę pomoc przyznają, na jakie dziedziny gospodarki. Tutaj Polska się wyróżniła tym, że po pierwsze to jest największa pomoc ze wszystkich krajów, poza tym to jest jedyna pomoc, która związana jest bezpośrednio z cenami nawozów. Krótko mówiąc rolnicy dostali rekompensaty za zwiększone koszty zakupu nawozów. Żaden inny kraj tego nie wprowadził – wyjaśnił Janusz Wojciechowski. 

Polsce nie grozi ograniczanie hodowli?

Czy polscy rolnicy – wzorem Holandii – powinni obawiać się planów ograniczenia hodowli?

Zdaniem Wojciechowskiego, nie. Z tego chociażby względu, że w Holandii mamy do czynienia z bardzo intensywną hodowlą. Jak wyliczał, tam liczba świń w przeliczeniu na 100 hektarów jest dziesięciokrotnie wyższa niż w Polsce, a liczba bydła wyższa pięciokrotnie. Jego zdaniem ten problem musi rozwiązać holenderski rząd w porozumieniu ze swoimi rolnikami.

– To nie jest absolutnie przykład, to nie jest żaden sygnał dla Polski. W Polsce nie ma takiego problemu. Polska hodowla nie jest tak intensywna – podkreślił.

„Rolnicy nie widząc perspektyw likwidowali hodowlę”

Na antenie poruszono także kwestię braku ewentualnego odtwarzania – obecnie redukowanych – stad przez polskich hodowców.

Wojciechowski stoi na stanowisku, że trzeba przerwać proces likwidacji hodowli i powoli zacząć tę hodowlę odbudowywać. W jaki sposób? Poprzez system zachęt.

– Tak, tylko poprzez zachęty to można zrobić, bo rolnicy nie widząc perspektyw, likwidowali hodowlę w swoich gospodarstwach – ocenił, przypominając jednocześnie m.in. dodatkowe fundusze przeznaczone na dobrostan zwierząt.

– To są proste rzeczy, które do tej pory rolnicy robili za darmo, większość rolników to robiła za darmo. Teraz będą na to fundusze sięgające nawet kwoty 1 500 zł na jedną krowę. To na pewno zachęci wielu rolników, tych którzy mają te hodowle, żeby ją kontynuować w ogóle, a innych rolników być może zachęci do tego, żeby wrócić do hodowli, albo w ogóle ją rozpocząć, jeśli jej do tej pory nie prowadzili. Wierzę że to będzie duży przełom w polskim rolnictwie – prognozuje.

Gospodarstwa nie większe niż 30 ha z dopłatami wyższymi niż średnia unijna?

Komisarz UE ds. rolnictwa wierzy zapewnieniom polskiego rządu, który mówi, że te dopłaty bezpośrednie w polskim rolnictwie dzięki Krajowemu Planowi Strategicznemu będą wyższe niż średnia unijna.

Jak stwierdził, choć czekamy jeszcze na plany strategiczne, z których dowiemy się, ile pójdzie na dopłaty bezpośrednie w poszczególnych krajach, na dziś jedno jest w stanie zapewnić.

97% gospodarstw rolnych w Polsce, wszystkie gospodarstwa o powierzchni nie większej niż 30 hektarów, będą miały dopłaty bezpośrednie nawet wyższe niż średnia unijna – zapewnił, dodając jednocześnie, że to, jakie pieniądze konkretnie do kieszeni konkretnego rolnika trafią, będzie zależeć od tego, jak dużo rolnicy sami będą chcieli skorzystać z tego dobrostanu zwierząt, ile elementów tego dobrostanu dobrowolnie wprowadzą do swoich gospodarstw.

Rolnictwo węglowe szansą na kolejne środki?

– Drugą częścią jest tak zwane rolnictwo węglowe, i tam są z kolei środki dla roślinnych gospodarstw. Stosowanie obornika, przeorywanie słomy, dywersyfikacja upraw, a więc różnorodność upraw w gospodarstwie – to też będzie przedmiotem dodatkowych płatności – przypomniał.

Jak podsumował, rolnicy, którzy wejdą mocno w dobrostan zwierząt i w te praktyki rolnictwa węglowego, to odczują bardzo dużą poprawę swoich funduszy.

Finansowanie nowej Wspólnej Polityki Rolnej

Przypomnijmy, że Plan Strategiczny Wspólnej Polityki Rolnej, z którego Polska otrzyma 25 mld euro został już zatwierdzony przez Brukselę. Teraz czas na przyjęcie ustaw i dziesiątków rozporządzeń, które wprowadzą go w życie. W ministerstwie rolnictwa trwają prace nad ustawą o finansowaniu Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Więcej na ten temat w artykule „Finansowanie nowej Wspólnej Polityki Rolnej – ruszyły prace legislacyjne. Co będzie w ustawie i rozporządzeniach?”.

Warto także pamiętać, iż w planie Strategicznym pojawił się zapis o kwocie 200 tysięcy złotych – tyle wyniesie premia dla młodych rolników.

kp na podst. Radio Olsztyn
fot. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Karol Pomeranek
Autor Artykułu:Karol Pomeranek
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 12:57