StoryEditor

Czy to czas na desykację rzepaku? Czy warto dosuszać przed zbiorem?

Gdyby zapytać producentów rzepaku o jego desykację, to większość z nich przyzna, że nie robią przed zbiorem. Samo pojęcie desykacji stało się ostatnio dość nielubiane, a samo zjawisko napiętnowane.

04.07.2025., 12:23h

Czy warto desykować?

Z tzw. desykacją, którą najczęściej rozumiemy jako zabieg wyrównujący dojrzewanie roślin przed zbiorem spotykamy się coraz rzadziej.

Powody są przynajmniej 2:

  • pierwszy to szkody, jakie możemy wyrządzić wjeżdżając opryskiwaczem w dojrzewający łan. Część łuszczyn w ścieżkach technologicznych może się pootwierać i zgubić nasiona. Nie każdy zatem się na to decyduje;

Zobacz także: Sklejanie łuszczyn rzepaku - czym i kiedy wykonać zabieg?

  • drugi powód to nowoczesne odmiany ze zwiększoną odpornością na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion. Niemal każda nowa odmiana pojawiająca się na rynku tę cechę już posiada, co najważniejsze „działa” to w praktyce. Nie ma zatem potrzeby desykowania plantacji przed zbiorem.

Desykacja bez glifosatu

Przypomnijmy, że w praktyce od 2024 r. (rozporządzenie z końca 2023 r.) nie można w rzepaku stosować glifosatu do wyrównywania dojrzewania roślin przed zbiorem, czyli desykacji. To akurat dobra decyzja. Zabieg bowiem wykonany w nieodpowiednim terminie mógł powodować odkładanie się pozostałości glifosatu w nasionach, co wykrywane było w oleju.

Mylące może być, że na stronach internetowych ministerstwa rolnictwa znajdujemy etykiety preparatów z glifosatem, w których mowa jest o możliwości jego zastosowania przed zbiorem. To już nieaktualne – należy o tym pamiętać.

Desykacja rzepaku powinna dotyczyć tylko roślin, które równo dojrzewają. Rośliny uszkodzone przez larwy chowacza czterozębnego oraz porażone przez patogeny dojrzewają wcześniej niż zdrowe. Taka sytuacja występuje niestety na plantacjach rzepaku w każdym roku uprawy.

image

Już nie zdesykujesz rzepaku glifosatem?

Co zamiast glifosatu?

Lukę po glifosacie stosowanym w desykacji wypełnił pyraflufen etylowy. Na dziś ma on rejestrację w desykacji m.in. ziemniaka i rzepaku właśnie, z tym że w przypadku tej drugiej uprawy tylko w jednym produkcie. W przypadku desykacji ważny jest termin zastosowania. Na etykiecie przeczytamy, że jest to „na 14–21 dni przed planowanym zbiorem, od fazy gdy 30% nasion w łuszczynach jest twarda i brązowa (BBCH 83) do momentu gdy rośliny rozpoczynają proces zamierania (BBCH 91).” Termin jest tu bardzo ważny. Jeśli zabieg wykonamy zbyt wcześnie, skrócimy okres nalewania nasion i zmniejszymy plon. Jeśli zbyt późno, możemy mieć problem z karencja środka, która wynosi dla rzepaku 14 dni.

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
09. lipiec 2025 11:01